Str 2 z 4 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-02-26 13:37:45 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
effimd | Post #2 Ocena: 0 2012-02-26 13:54:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2010 Skąd: londyn |
Wlasnie ze wzgledu miedzy innymi na dzieci do Londynu bym sie na twoim miejscu nie przenosila.Co z tego,ze duzo szkol,jak do tych lepszych ciezko sie dostac.No chyba,ze stac sie bedzie na prywatna szkole.
|
Post #3 Ocena: 0 2012-02-26 14:00:46 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
clockwork_orang | Post #4 Ocena: 0 2012-02-26 14:12:01 (13 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2012-02-26 14:00:46, chrupka30 napisał(a): Ja właśnie bym polecała Londyn . Jest mnóstwo atrakcji dla dzieci tutaj. Jest od groma klubów sportowych, konnych , golfowych. Szkoły dobre co to znaczy ? Każda może byc dobra. W zależności co oczekujemy od szkoły i dziecka. Zam rodziców co im nie przeszkadza , gdzie ich dziecko chodzi do szkoły , byle nie było jakiś większych problemów. yo bro, me welcome at 'da schoooool ![]() [ Ostatnio edytowany przez: clockwork_orange 26-02-2012 14:14 ] |
PaniDomu | Post #5 Ocena: 0 2012-02-26 14:18:30 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 11-09-2011 Skąd: London |
Ja mieszkam w Londynie od poczatku pobytu na wyspach,8 rok idzie. Obecnie w miejscu gdzie mieszkam nie odczuwam,ze mieszkam w wielkim miescie:do szkoly mam 15 minut piechota,do pracy rowniez chodze piechota ok 5-10 minut,zakupy z reguly zamawiam przez internet,moja okolica jest bardzo cicha i spokojna z reszta the village sie nazywa a to 3 strefa,relaksuje sie w ogrodzie,ktory jest zupelnie cichy,do lekarza mam 5 minut.Ogolnie wszystko na miejscu,wiem ze w okolicy sa rowniez szkoly i przedszkola. Mozna mieszkac w Londynie i czuc sie jak na wsi/na przedmiesciach. A jak mam ochote na wieksze zakupy lub zwiedzanie wybieram sie "do miasta" ![]() Czytaj Oszczedna Pani Domu w Londynie
|
|
|
Fisolka | Post #6 Ocena: 0 2012-02-26 14:19:14 (13 lat temu) |
Z nami od: 27-12-2010 Skąd: Londyn |
Cytat: 2012-02-26 14:12:01, clockwork_orange napisał(a): Cytat: 2012-02-26 14:00:46, chrupka30 napisał(a): Ja właśnie bym polecała Londyn . Jest mnóstwo atrakcji dla dzieci tutaj. Jest od groma klubów sportowych, konnych , golfowych. Szkoły dobre co to znaczy ? Każda może byc dobra. W zależności co oczekujemy od szkoły i dziecka. Zam rodziców co im nie przeszkadza , gdzie ich dziecko chodzi do szkoły , byle nie było jakiś większych problemów. yo bro, me welcome at 'da schoooool ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>clockwork_orange</i> 26-02-2012 14:14 ] No coz...to taki maly benefit! ![]() ![]() ![]() Swoja droga ja nadal nie moge sie przyzwyczaic do np. akcentow z innych czesci anglii ![]() ![]() ![]() ![]() ,,Czysta logika jest ruiną ducha ''— Antoine de Saint-Exupéry
k
|
badfish | Post #7 Ocena: 0 2012-02-26 15:17:27 (13 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2010 Skąd: Warszawa |
Cytat: 2012-02-26 14:18:30, PaniDomu napisał(a): Mozna mieszkac w Londynie i czuc sie jak na wsi/na przedmiesciach. Właśnie obawiam się, że jednak nie można. Całe życie mieszkałem w dużych miastach (choć w Londynie jeszcze nie) a dopiero od roku prawie na wsi i z całą pewnością mogę powiedzieć, że mieszkanie nawet na przedmieściach nijak nie da się porównać do mieszkania naprawdę zdala od miejskiego zgiełku. Nawet na przedmieściach jest zgiełk, chociaż mniejszy. I nie mówię tu tylko o hałasie a o całym way of life. Choć muszę przyznać, że czasami mi tego zgiełku brakuje. Niebo gwiazdziste nade mna prawo moralne we mnie
|
clockwork_orang | Post #8 Ocena: 0 2012-02-27 13:56:04 (13 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2012-02-26 14:19:14, Fisolka napisał(a): No coz...to taki maly benefit! ![]() ![]() ![]() Swoja droga ja nadal nie moge sie przyzwyczaic do np. akcentow z innych czesci anglii ![]() ![]() ![]() ![]() mnie gorzej wychodzi zrozumienie kogokolwiek z polnocy nawet Londynu ![]() w druga strone jest jeszcze gorzej, bo pracuje z 'cockney' i mowie jak oni ![]() |
Richmond | Post #9 Ocena: 0 2012-02-27 15:16:21 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
badfish a daleko masz teraz do Londynu? Nie da sie dojezdzac codziennie?
Moze wybrac jedna z dzielnic na granicy 5-6 strefy, gdzie jest juz calkiem cicho i spokojnie albo ktoras miejscowosc pod Londynem. Na przyklad Guildford, Woking, Brookwood i inne miejsca w Surrey. Dojazd z tych miejsc do London Waterloo zajmie ci pol godziny. Bilet miesieczny na pociag ok. 300 funtow. A rodzina bedzie mogla sobie spokojnie mieszkac poza Londynem. Tak sa lepsze i gorsze dzielnice w Londynie. Te lepsze sa drozsze, a z trojka dzieci bedziesz potrzebowal raczej dosc spore lokum. Ja nie narzekam na Londyn, mieszkam na przedmiesciach, a do centrum jezdze tylko wtedy kiedy chce/musze. W okolicach Londynu jest tez duzo firm, ktore dobrze placa, nie trzeba koniecznie pchac sie do City. Dla mnie najwieksza wada Londynu sa ceny nieruchomosci, byle g... kosztuje fortune. Ale cos za cos. Carpe diem.
|
doriska1234 | Post #10 Ocena: 0 2012-02-27 20:08:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-07-2010 Skąd: GB |
my rowniez bedziemy musieli sie przeprowadzic i wahamy sie - londyn czy np miasteczko sevenoaks. mamy prawie 2 letnia coreczke, ja na razie nie bede pracowac a moj facet dostal prace na london bridge. musimy znalezc mieszkanie jeszcze w tym miesiacu a londynu nie znam w ogole. siedze na na stronach agencji mieszkaniowych i poruszam sie jak dziecko we mgle. na sevenoaks trafilam bladzac palcem po mapie, wychodzi mi ze pociagiem na london bridge bedzie jakies 30 min i niby mieszkania sa troszke tansze. kompletnie nie wiemy czy londyn czy gdzies poza. ktos wie moze cos wiecej o sevenoaks? ja jesli nie to to ktora dzielnica bedzie miala dobry dojazd do london bridge i bedzie sie tam dobrze, spokojnie mieszkac?
|