
Str 6 z 11 |
temat zamknięty | nowy temat | Regulamin |
---|---|
Samurajka | Post #1 Ocena: 0 2012-01-18 22:07:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Chcialas rady to masz-dziewczyny dobrze poradzily,samo wklejanie przez nas 'namiarow' na prace nic nie da,w koncu sama mozesz poszukac w google.Naprawde,nie wierze aby przy 'upierdliwym' szukaniu i staraniu sie o prace nic nie znalesc,jeszcze w Londynie...
Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |
AnnJam | Post #2 Ocena: 0 2012-01-18 22:11:01 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-01-2012 Skąd: londyn |
Cytat: 2012-01-18 22:07:22, Samurajka napisał(a): Chcialas rady to masz-dziewczyny dobrze poradzily,samo wklejanie przez nas 'namiarow' na prace nic nie da,w koncu sama mozesz poszukac w google.Naprawde,nie wierze aby przy 'upierdliwym' szukaniu i staraniu sie o prace nic nie znalesc,jeszcze w Londynie... może masz rację, tyle że ja wiem w jakim Ona jest stanie psychicznym i dlatego szukam, bo może jak znajdę coś konkretnego dla Niego i dam, i powiem "masz, dzwoń, jest szansa" to ich jakoś na duchu podniesie? tak sobie myslę...może źle myslę. |
Post #3 Ocena: 0 2012-01-18 22:14:24 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
PaniDomu | Post #4 Ocena: 0 2012-01-18 22:15:32 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 11-09-2011 Skąd: London |
Cytat: 2012-01-18 22:11:01, AnnJam napisał(a): tyle że ja wiem w jakim Ona jest stanie psychicznym i dlatego szukam, bo może jak znajdę coś konkretnego dla Niego.. A w jakim stanie psychicznym jest On,ze nie moze sobie poradzic w znalezieniu pracy? Jezeli cierpia na depresje,sa zalamani sytuacja, to moze powinni udac sie do lekarza. I zeby bylo jasne nie pisze tego zlosliwie. PS.edzia ma racje-za bardzo sie przejmujesz. [ Ostatnio edytowany przez: PaniDomu 18-01-2012 22:18 ] Czytaj Oszczedna Pani Domu w Londynie
|
Samurajka | Post #5 Ocena: 0 2012-01-18 22:17:56 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Wiem,jak to jest martwic sie o kogos.Mysle,ze jestes wspaniala przyjaciolka,doceniam ze chcesz pomoc jak tylko mozesz.Ale...
...nie sadzisz,ze sa granice,ze czasem nie mozna az za bardzo ingerowac?Takie wlasnie cos 'masz,zadzwon,znalazlam za ciebie' czasem doprowadza do takich sytuacji w jakich sie teraz oboje znajduja,taka nieporadnosc zyiowa ![]() Przeszukaj forum,bo sporo tutaj o roznych formach pomocy dla osob,ktore znajduja sie w opisanej przez Cibie sytuacji. Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |
|
|
kolezanka_szkla | Post #6 Ocena: 0 2012-01-18 22:20:59 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
No i jeszcze jedna rzecz. Sa tu pare lat i nie maja zadnych znajomych na miejscu? NIKT im przez pol roku nie byl w stanie podac zyczliwej dloni i pokierowac?
[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 18-01-2012 22:23 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
AnnJam | Post #7 Ocena: 0 2012-01-18 22:21:04 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-01-2012 Skąd: londyn |
Cytat: 2012-01-18 22:15:32, PaniDomu napisał(a): Cytat: 2012-01-18 22:11:01, AnnJam napisał(a): tyle że ja wiem w jakim Ona jest stanie psychicznym i dlatego szukam, bo może jak znajdę coś konkretnego dla Niego.. A w jakim stanie psychicznym jest On,ze nie moze sobie poradzic w znalezieniu pracy? Jezeli cierpia na depresje,sa zalamani sytuacja, to moze powinni udac sie do lekarza. I zeby bylo jasne nie pisze tego zlosliwie. dziewczyna z góry, nad Tobą dała mi do myślenia. Może ja się za bardzo przejmuję? Ale to w końcu przyjaciółka i gdy mówi, że ma tak tragicznie to jak nie spróbować pomóc? Jestem skołowana w tej chwili. i faktem jest, że nie znam sytuacji w UK, że nie wiem jak wygląda tam rynek pracy i być może zbyt go łącze z polskim, który nomen omen nie istnieje ![]() |
PaniDomu | Post #8 Ocena: 0 2012-01-18 22:23:18 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 11-09-2011 Skąd: London |
No to sa w depresji czy nie?
Bo nie napisalas... Czytaj Oszczedna Pani Domu w Londynie
|
AnnJam | Post #9 Ocena: 0 2012-01-18 22:26:00 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-01-2012 Skąd: londyn |
Cytat: 2012-01-18 22:20:59, kolezanka_szklanka napisał(a): No i jeszcze jedna rzecz. Sa tu pare lat i nie maja zadnych znajomych na miejscu? NIKT im przez pol roku nie byl w stanie podac zyczliwej dloni i pokierowac? no właśnie nie. Jak Oni się tam przeprowadzili, to ściągneli ich koleżankę, która potrzebowała pomocy, kupili jej bilet, utrzymywali do momentu w którym czegos nie znalazla... wiele takich sytuacji.... a teraz Ona, moja kolezanka pisze, ze juz nikomu nie bedzie pomagac, bo jej nikt nie chce. I to jest dla mnei dowodem, ze jest zle. Bo to taki dusza czlowiek kiedys byl. co to ostatnia kromke chcleba odda... ale tak jest na ogół, ze jak sie ma miekkie serce to tzreba mieć twardą du... |
AnnJam | Post #10 Ocena: 0 2012-01-18 22:28:05 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-01-2012 Skąd: londyn |
Wysłalam Jej linka do tej strony w ogóle, żeby sobie przeszukała.
ja faktycznie jestem nadgorliwa. moze to ja potzrebowalam waszego kopa, zeby sie ogarnąć? ![]() |