Czymże jest Unia Europejska, jeśli nie komuną w ładnie skrojonym makijażu? Wszyscy za jednego? A może by tak zmienić zasadę i wprowadzić tę, która mówi : każdemu według zasług? Oto Polska, kraj który od Unii dostał niewiele w porównaniu z Niemcami, Francją, Włochami stoi twardo w szeregu 6 państw, które obiecują wpłatę do MFW rzędu 50 mld euro, które to pieniądze mają być przeznaczone na pomoc krajom w kłopotach finansowych. A ja mam do cholery pytanie, co my jako Polacy zrobiliśmy takiego, żeby stworzyć dług Włoch, Grecji, Portugalii, Hiszpanii?
A może lepiej by było, gdyby Pan Tusk i spółka zauważyli wreszcie, że deficyt ZUS wynosi 269 mld złotych i rośnie każdego roku o 65 mld!!!!, i pomyśleli o tym, a nie o tym jak pomagać Włochom, których ruchawy premier zwinął żagle i zostawił kraj z deficytem na poziomie 500 miliardów dolarów?
Robimy dzisiaj za gwiazdę w Europie, bo mamy wzrost gospodarczy, a inni nie. Nie jest to jednak sukces żadnego z dotychczasowych rządów. To jest sukces polskiej emigracji, która w ostatnich 6 latach zasiliła polską gospodarkę kwotą 100 miliardów złotych ( a i tak się na nas pluje w kraju), i tu wypada przypomnieć, że te 100 miliardów złotych trafiło do naszego kraju bez żadnych kosztów wytworzenia!!!! Nie trzeba było pobudzać gospodarki, żeby wytworzyła tyle miejsc pracy, żeby te 100 miliardów ludzie mogli zarobić. To był czysty zysk!!!! Prezent z nieba Panie Tusk!!!!
Drugi czynnik to dotacje z UE. Za te dotacje przyjdzie nam zapłacić i wtedy zobaczymy jaki z nas tygrys.
Zastanawia mnie tylko jedno. Czy ktoś naprawdę wierzył w to, że twór taki jak UE jest w stanie przetrwać? Toż to nic innego jak wdrożenie planów niejakiego Adolfa H, tyle że przeprowadzone bez rozlewu krwi!!!! Że niepełne? Już były głosy o tym żeby Unia miała prezydenta i jednolity system fiskalny. Komuna z twarzą kapitalizmu? Skąd my to znamy? My znamy. Nasz premier widać nie. Wielka Brytania nie musi być wasalem Europy i dlatego może mieć Camerona i nawet jeśli zostanie odizolowana da sobie radę.
Wolałbym, żeby mój premier bardziej pilnował naszych interesów i głośniej artykułował, że krajów bloku wschodniego nie stać dzisiaj jeszcze na takie koszty, niż machał szabelką w nadziei, że Pani Merkel go pogłaszcze, bo kiedy Unia upadnie, a tak się stanie na pewno, to mocniejsi z niej wyjdą jak zwykle Niemcy, a my Polacy będziemy znowu w ciemnej dupie , jak to już drzewiej bywało.
Nie uronię jednej łzy za Unią, bo mnie ona do niczego potrzebna nie była. Emigrantem jestem jeszcze z czasów, kiedy w niej nie byliśmy. Pewnych procesów już się cofnąć nie da, więc niech Ci co się martwią, że nas wyrzucą do kraju, albo coś w tym stylu śpią spokojnie. Europa jest dzisiaj zbyt kosmopolityczna, by takie ruchy mógł wykonać jakikolwiek kraj nawet po rozpadzie Unii.
Więc cóż? Wypijmy za zdrowie wszystkich euromaniaków i śpijmy spokojnie. Historia po raz kolejny pokazuje, że jakakolwiek komuna nie ma racji bytu. Nawet ta Hippisowska
