Postów: 30 |
|
---|---|
muszebiec | Post #1 Ocena: 0 2011-10-27 13:36:46 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-10-2011 Skąd: cleveland |
Witam, z gory przepraszam za powielanie, jesli ow temat powstal juz wczesniej.
Staralam sie go znalezc, niestety bez skutku, dlatego tez zalozylam nowy watek. Mam problem z mandatem, mianowicie w 2009 roku przyjechalam do Londynu po raz pierwszy. Nie znajac jezyka, nie majac znajomych. Pewnego razu kiedy wracalam ze sklepu obladowania ciezkimi torbami z jedzeniem , wsiadlam w autobus sieci 25, gdzie nie trzeba skanowac oystera przy kierowcy. Wsiadlam wiec z trudem, obciazona kilogramami i wcisnelam sie miedzy tlum ludzi. Jak na zlosc okazalo się ,ze oyster lezal na dnie jednej z 2 toreb razem z portfelem. Zanim udalo mi sie przegrzebac reka na dno do autobusu wsiadlo kilku kontrolerow , którzy migiem mnie otoczyli domagajac się okazania biletu. Wydukalam ,ze nie go mam, majac na mysli ,ze nie zdzylam sie nawet do niego dokpac. Chwile pozniej stalam z nimi na zewnatrz bedac spisywana. Z racji bardzo kulejacego jezyka nie potrafilam im wtedy powiedziec, dlaczego taka sytuacja miala miejsce, tylko biernie przypatrywalam się wypisywaniu mandatu. Kilka dni pozniej dostalam pierwsza prace , do ktorej zaaferowana jechalam pilnujac przystankow i powtorka z rozrywki, z tym ,ze tym razem skupilam się zbyt mocno na pilnowaniu trasy przez o umknelo mi skanowanie się oysterem, również w sieci 25 i panowie obdarowali mnie mandatem numer 2. To byl naprawde kiepski okres , ponieważ hotel dla którego zaczelam prace i który miał mi wyplacac tygodniowke oswiadczyl ,ze panuje u nich jakies niekontrolowane zamieszanie, pierwsze od ‘nastu’ lat i w zwiazku z tym nasze wyplaty będą mialy do 5 tyugodni opoznienia i nie będą wypacone w calosci, co mialo oznaczac ,ze pierwsza tygodniowke dostane za 5 tygodni. Dlatego gdy do wyboru bylo oplacenie mandatu, albo mieszkania, wybieralam opcje 2. W niedalekim czasie, dostalam propozycje pracy w innym miescie, oddalonym o kilka godzin drogi od Londynu, a ze nic mnie w ow Londku nie trzymalo , spakowalam sie i zmienilam miejsce zamieszkania. Prowadzilam dosc intensywny tryb rzycia pracujac po kilkanascie godzin dziennie i nie mialam czasu ani sil , zeby zajac sie zaleglym mandatem. Kiedy stac mnie bylo na jego oplacenie i wracalam do niego myslami mialam zastoj w pracy i sytuacja materialna rownala sie zerem. Okazalo sie rowniez, iz moi byli wspollokatorzy nie odkladali mi listow , zawiadomień itp, tak jak ich o to prosilam, , wiec sila rzeczy nie mialam wglodu w obrot spraw zwiazanych z mandatem za jazde na gape. Niemniej, nie chce sie uchylac od odpowiedzialnosci i nazwyczajniej w swiecie boje sie ,ze mnie 'dopadna'. Mozecie mi powiedziec, jakie konsekwencje groza mi po roku zwloki i , jak moge naleznosc uiscic ? Prosze tez o ewentualne nie prawienie mi moralow. Wiem , gdzie i jaki popelnilam blad. Prosze tylko o rzeczowe informacje, gdzie powinnam się zglosic( telefon, mail), czy istnieje mozliwosc rozlozenia kary na raty, jakie groza mi konsekwencje za zwloke itp. Za wszelka pomoc bardzo dziekuje. Pozdrawiam serdecznie. |
Post #2 Ocena: 0 2011-10-27 13:43:16 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
znowu-ciupek | Post #3 Ocena: 0 2011-10-27 13:47:58 (14 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Możesz nawet zagrać na Niemca...
Dostałaś dwa mandaty i po miesiącu wysłałaś im czek na kwotę (kwota dwóch mandatów) ale przeglądając statement zauważyłaś że te pieniądze nigdy nie zostały pobrane z Twojego konta.W związku z czym chcesz zapłacić i mieć to z głowy... Nie popełniłaś żadnego przestępstwa i nikt nie będzie Cię za to po sądach ciągał |
muszebiec | Post #4 Ocena: 0 2011-10-27 13:49:43 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-10-2011 Skąd: cleveland |
Nie zamierzam sie odwolywac, bo bylby to przede wszystkim szczyt bezczelnosci po takim czasie, nie ukrywam jednak ,ze zalezaloby mi na ominieciu odsetek, bo najzwyczajniej w swiecie mnie na to nie stac. Natomiast nie wiem, skad uzyskac ew mail, w ktorym moge opisac sprawe i liczyc na wyrozumialosc. Na stronie tfl.gov.uk nie moge tego znalezc. Jest oczywiscie podany numer telefonu, obawiam sie jednak, ze moj jezyk przy rozmowe telefoniczniej uniemozliwi mi zalatwienie i wytlumaczeia sprawy, tak jakbym chciala.
W kazdym razie dziekuej za odpowiedz. |
Post #5 Ocena: 0 2011-10-27 13:52:05 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
muszebiec | Post #6 Ocena: 0 2011-10-27 13:52:06 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-10-2011 Skąd: cleveland |
Leonka:
Podalas mi informacje- Nie wyswietlily sie one kiedy pierwszy raz odczytywalam Twoja odpowiedz. Dziekuje! Znowu-ciupek: Kilka dni temu pewna osoba napisala mi ,ze po takim uplywie czasu sprawa na pewno zostala przekazana do sadu i mam uwazac nagranicy. Zmartwilo mnie to potwornie. Nie jestem przeciez zadnym przestepca. |
Post #7 Ocena: 0 2011-10-27 13:53:48 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
mlody_leszczyk | Post #8 Ocena: 0 2011-10-27 16:43:03 (14 lat temu) |
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
Cytat: 2011-10-27 13:53:48, leonka napisał(a): No co ty! Za kwote 100 funtow raczej niewiele ci grozi (bynajmniej nie na granicy)... Najgorzej jesli sprzedali twoj dlug windykatorowi - oni nie odpuszczaja i jesli sa odsetki - bedziesz splacac, choc da sie w ratach... Sześć lat temu kolega, też jechał bez biletu. Sprawę obrazu skierowali do sądu. Poszedł na wezwanie i bardzo się zdziwił, myśląc że będzie to coś w rodzaju kolegium takiego jak kiedyś w polsce były. A tam on, sędzia w peruce i 4 adwokatów wynajętych przeciwko niemu przez TfL. On powiedział, swoją wersję że jechał do nowej pracy i nie miał pieniędzy na bilet. Ci adwokaci, że przez takich jak on firma traci milony funtów w skali roku i dlatego chcą aby go ukarać £1000. Ale sędzia też człowiek skończyło się na £60, bo pierwszy raz i nie może tak być, aby jeden złapany gapowicz płacił za innych... |
Post #9 Ocena: 0 2011-10-27 16:48:23 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2011-10-27 17:13:24 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Sprawdz historie kredytowa i dowiesz sie od razu czy przekazali sprawe do windykacji czy nie. Sprawy niezaplaconych mandatow czesto trafiaja do sadow.
Od razu podaje linka jak to zrobic, zeby uniknac dalszych pytan: http://inwestowanieuk.blogspot.com/2010/07/historia-kredytowa-online.html A tak poza tym, to istnieje cos takiego jak przekierowanie poczty. Mozna kupic te usluge w Royal Mail az na 2 lata. Odpada opcja, ze nie otrzymalo sie poczty po przeprowadzce. Carpe diem.
|