
Str 5 z 18 |
|
---|---|
Martka100 | Post #1 Ocena: 0 2012-02-11 18:49:46 (13 lat temu) |
Z nami od: 11-02-2012 Skąd: Londyn |
No cóż podzielę się moimi doświadczeniami, pomimo że pewnie wiele osób mnie zaraz zlinczuje
![]() |
treetwoone | Post #2 Ocena: 0 2012-02-11 19:46:35 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-05-2011 Skąd: Manchester |
Moja siostra dzwonila do wrozbity...przez skypa
![]() ![]() Sama sie boje isc do wrózki nie chce uslyszec zdania typu: rozwiedziesz sie albo ktos Ci umrze bliski...Z natury jestem osoba ktora sie wszystkim przejmuje takze oszalalabym z rozpaczy albo zylabym w wielkim stresie. ![]() Kobity opowiedzcie swoje historie sprawdzonych przepowiedni ![]() |
Anka__LP | Post #3 Ocena: 0 2012-02-11 20:12:17 (13 lat temu) |
Z nami od: 02-02-2012 Skąd: Berkshire |
Powiem tylko tyle: nie wiem o co chodzi, nie wiem jak to działa - ale działa. Miałam okazję przekonać się osobiście co do sprawdzalności "patrzenia w karty". W każdym "sprawdzonym" przypadku próbowałam to sobie jakoś wytłumaczyć - zbieg okoliczności, umiejętność interpretowania informacji "in advance" - cokolwiek. Ale w ciągu ostatnich dwudziestu lat (znam osobę czytająca karty osobiście) tych zbiegów okoliczności jest zbyt dużo, żeby to był przypadek. I nie dotyczy to tylko mnie, ale osób z mojego otoczenia także. Przerażające, ale prawdziwie. Informacje/porady są mniej lub bardziej szczegółowe, ale zawsze - powtarzam zawsze - się sprawdzają. Nie znaczy to, że zanim podejmę jakąś decyzje konsultuję się z "wróżką". Ale to daje dużo, bardzo dużo do myślenia.
|
krakn | Post #4 Ocena: 0 2012-02-11 20:43:05 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
powiem tylko...
ojj baby, wam to się w głowach psuje ![]() Włączcie sobie TV na niektórych kanałach są takie wróżki, jak kiedyś posłuchałem ich bredzenia to myślałem że z sofy spadne. Jedno jest pewne, te dobre "wróżki" to po prostu dobre psychologowie i analityczki. Samo załozenie jest proste, jak ktoś szczęśliwy i radosny to szuka wrózek w miniówach co najwyzej, a panie to nie wróżki tylko księcia z bajki. A jak jest źle to szukają pomocy, a te panie z praktyki tak potrafią omotać że same im opowiadacie co was trapi, a nie ona wam mówi. Szkoda kasy. Musze przyznać jedno, moja ciotka latała do wróżki, ta jej przepowiedziała że babcia umrze, no i się sprawdziło, fakt że trzeba było czekać 25 lat, ale się sprawdziło. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Vivienne | Post #5 Ocena: 0 2012-02-11 20:55:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Cytat: 2012-02-11 20:12:17, Anka__LP napisał(a): Ale w ciągu ostatnich dwudziestu lat (znam osobę czytająca karty osobiście) tych zbiegów okoliczności jest zbyt dużo, żeby to był przypadek. Od dwudziestu lat??? Nie dziwie sie, ze Cie tak dobrze zna. |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2012-02-11 21:03:06 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Vivienne | Post #7 Ocena: 0 2012-02-11 21:07:18 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Przeciez ja nie jestem godna nalezec do tego klubu, zaklocac romansu trwajacego od 20 lat...
|
Post #8 Ocena: 0 2012-02-11 21:15:17 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Vivienne | Post #9 Ocena: 0 2012-02-11 21:25:12 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Cytat: 2012-02-11 21:15:17, Wredny-Werdew napisał(a): Cytat: 2012-02-11 21:07:18, Vivienne napisał(a): Przeciez ja nie jestem godna nalezec do tego klubu, zaklocac romansu trwajacego od 20 lat... Nie bardzo wiem o czym piszesz, ale chyba nie na temat. Pisze o tym, ze relacja wrozka-pani X jest tak zazyla, ze nawet nie mam odwagi poprosic tej drugiej o kontakt do tej pierwszej. A tak na marginesie: ile pani wrozka mogla zarobic na pani X, udzielajac jej porad od 20 lat, zakladajac, ze spotkania byly/sa dosc regularne? |
treetwoone | Post #10 Ocena: 0 2012-02-11 21:30:49 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-05-2011 Skąd: Manchester |
jak trwoga to do...wrózki?
![]() ![]() |