Str 2 z 2 |
|
---|---|
slimfat | Post #1 Ocena: 0 2011-09-22 10:13:58 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2009 Skąd: Bristol |
Dzieki za wskazowki!
|
witek28w | Post #2 Ocena: 0 2011-09-22 17:57:28 (13 lat temu) |
Z nami od: 09-12-2006 Skąd: Lethbridge,AB |
Cytat: 2011-09-22 08:20:54, slimfat napisał(a): Ok, to zeby jeszcze sie upewnic : Wprowadzam sie jutro i jutro skladam aplikacje w np. firmie "NRower". "Administracja" trwa, poczta rowniez, ale Wysylaja do mnie umowe, ja podpisuje. Niech to trwa 2 dni , a nie wspomniane 3 tygodnie. Te zalegle 2 dni ktore uplynely juz i w czasie ktorych korzystalismy z gazu i pradu rowniez zostana zaplacone firmie "NRower" ? Jeżeli w momencie "wprowadzenia się"(fajnie brzmi) zadzwonisz do "nRowevr" i podasz wszystkie swoje dane,stany liczników i co tam potrzebują,to od tego momentu masz z nimi umowę,nawet jeśli papiery przyjdą po kilku dniach. Lub tak jak napisała Richmond,dzwonisz do obu firm i zaczyna się zabawa w kotka i myszkę z firmami i licznikami. Żadna firma nie może narzucić Ci swoich usług,to twój wybór z kim podpiszesz umowę.(ważne jest od kiedy,stany liczników i daty,najlepiej żeby pokrywały się z wypowiedzeniem poprzedniego właściciela,lub jeśli nie mieszkał i nie korzystał,stany liczników były takie same) I zszedł Bóg na ziemię i zobaczył pracę moją i był zadowolony , a usłyszawszy ile zarabiam usiadł i się rozpłakał.....Zabawne jak mało ważna jest twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę, a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop.
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2011-09-22 18:02:51 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nawet jak przy wprowadzeniu sie zadzwoni od razu do nowej firmy, to stara i tak potem przysle rachunek koncowy za okres od wprowadzenia sie, do przelaczenia licznikow.
Carpe diem.
|
midian25 | Post #4 Ocena: 0 2011-09-22 18:04:05 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Przerabiałam to kilka miesięcy temu. Przeprowadzka do nabytego domu a tam EON, który mi nie odpowiadał, bo chciałam zabrać poprzedniego dostawcę ze starego adresu. Następnego dnia po odebraniu kluczy telefon do BGas z prośbą o dostarczanie prądu i gazu do mojego domu, oni- ok, ale to potrwa kilka tygodni. I w efekcie gaz mielismy po 4 tygodniach a prąd po 6. Kiedyś nie czekało się tak długo, teraz to trwa. A umowę z dostawcą ma się nie od momentu zatelefonowania, tylko od właściwego momentu przejścia i potwierdzają to listem z treścią- bedziemy dostarczać gaz do twojego domu od ...., i od tego dnia masz z nimi umowę. Bynajmniej ja tak to widzę.
"Gotta move out! Keep him at bay kurrrde"
|
slimfat | Post #5 Ocena: 0 2011-10-02 00:10:05 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2009 Skąd: Bristol |
Witek, dzieki za checi, ale chyba jest troche inaczej niz piszesz. Jak narazie sprawdzilem 3 dosc dobrze znane firmy, i zadna z nich nie informuje sstarego dostawcy w naszym imieniu. Musimy zrobic to sami.
Wspomniane przykladowe 3 tygodnie, ktore tak bardzo Cie zdziwily, to bylby chyba bardzo optymistyczny okres, bo w rzeczywistosci jest tak, jak piszaforumowicze - trwa to wszystko od minimum 4 tygodni. Za okres oczekiwania bedziemy musieli zaplacic firmie, ktora dostarczala elektrycznosc/gas poprzedniemu wlascicielowi. Zostaniemy poinformowani oficjalnym listem. Nie ma tak rozowo jak piszesz, Witek. Zastanawiam sie tylko, z jaka firma miales tak bezproblemowe "przejscia" ? |