Tez spotykalem na promie mocno "zakompleksionych" kolesi z grubymi karkami na ktorych nosili zlote obroze! Odziani w peweksowe dresy i swiecace obuwie. Pelen lans. 10- letni Passat tdi i komora w O2 to atrybuty o ktorych chyba nie musze wspominac. Zeby nie bylo watpliwosci z kim mamy przyjemnosc podrozowac-glosne rozmowy w stylu
"... jak tego h...a zobaczylem, to mialem mu przyp....ic, zeby go matka ku...a nie poznala, h...a, jeb...go ".
Na szczescie po opuszczeniu promu w Calais, "towarzystwo" rozjechalo sie z piskiem opon a ja powachalem tylko czarny dym

Ciekawostka jest dla mnie dlaczego wiekszosc polakow osiedlajacych sie w miastach i miasteczkach wybiera takie miejsca jak Albany w Cardiffie czy North End w Portsmouth? Czyzby polski sklep w okolicy byl najwazniejszym czynnikiem w wyborze lokum?!

Mieszkal u mnie koles co przywiozl ze soba caly bagaznik swojskich towarow (polowe wyrzucil). Nie moglem pojac jak mozna jesc dwa miesiace bigos ze sloika

Jednak z drugiej strony wiem jak ludzie "dochadza" do pieniedzy. Ale co mi z tej wiedzy....jak ja tak nie potrafie
