2011-09-15 21:20:22, ironiusz napisał(a):
(...)
Hmmm, a musimy sie dowiadywac? ...

Ależ oczywiście. Przecież nie możemy uzdolnionego młodzieńca zostawić samemu sobie. Wypada pośpieszyć z pomocą koledze.
A tak mi się jakoś skojarzyło

Chyba się nie obrazicie:
Na pocztówce nie wiadomo skąd: Wesołych świąt!
Już dawno bawiła się w innym towarzystwie. W oparach opium i haszyszu, na ścieżce pudrowanej białą kreską, w morzu alkoholu, i z muzyką Amy Winehause w tle.
Widywano ją z pisarzami, poetami, muzykami i artystami wszelkiej maści.
Gdzieś w tym wszystkim znalazło się miejsce dla jakiegoś wykładowcy typu Ox-bridge.
Jednak obrazek ze 'szczęśliwą' rodziną na drugim planie jakoś nie pasował do bohemicznego, dekadenckiego scenariusza.
W jednej z polskich knajp zauważyła oczywiście pojawienie się nowego Fach'owca.
Jego komediowy styl nie był jednak w jej guście. Przyglądała mu się nieufnie, z właściwym sobie chłodem i wyniosłością. Tam gdzie inni bili brawo, ona w geście dezaprobaty wykrzywiła tylko usta. Co za podły, arogancki babsztyl- pomyślał.
Lekko podirytowany postanowił sięgnąć do lamusa. Zapach atramentu nieco złagodził złość. Dodał jakieś zdjęcia, z Santorini chyba, i krótki tekst o przemijaniu. Uniosła w górę brew i ostentacyjnie powróciła do czytania Szekspira, Moliera, Dante. Zacisnął usta, zdławił przekleństwo samo nasuwające się na język i dalej opisywał z życia slamsów przypadki podejrzane.
Grono wielbicielek zaczęło dopominać się o wątek romatyczny. Ale jak w tego typu proze wkomponować uczucia, czy choćby sentymenty? Po prostu się nie da. Przyprawiona ironią beznadziejna i wszechobecna szarość. Monotonny, bezbarwny nurt rzeki Thames...
Ze sciany niewidzącym wzrokiem przyglądali mu się Cocteau, Baudelaire, Poe. Martini w kieliszku już dawno straciło smak, a kolejny papieros przyprawiał o mdłości.
No nic, coś się znów jutro napisze- powiedział sam do siebie.
Z oddali doganiały go dźwięki muzyki. Opary opium i haszyszu, ściezka pudrowana białą kreską, i morze alkoholu. Wyniosłość, chłód, lekko uniesiona w górę brew, i nieskrępowana pogarda dla wszystkiego co nie jest sztuką...
Ty jesteś tu Supernovą
Ja - Galaktyką Środkową

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 16-09-2011 01:17 ]