Str 6 z 6 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-07-25 17:13:57 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Radek1986 | Post #2 Ocena: 0 2011-07-25 17:29:11 (14 lat temu) |
Posty: 337 
Konto zablokowane Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Slough |
Cytat: 2011-07-25 17:13:57, Hail_Eris napisał(a): Z mojego punktu widzenia - szopka. Podsumujmy. Ktoś obiecał temu Panu pracę. Ten ktoś odebrał go z lotniska i załatwił mieszkanie. Pracy nie załatwił. Nie wiadomo dlaczego. Co też nasz bohater robi? Szuka pracy na własną rekę? Poznaje jezyk? Dzielnie przebija się przez ścieżkę emigranta ku swietlanej przyszłości? Nie - siedzi miesiacami na czterech literach i czeka aż ten, który mu obiecał pracę - w końcu ją załatwi. Najlepiej - przyniesie w zebach. Totalny bezruch. I to jest własnie "oszustwo" o którym mowa. A ja powiem tak - gdyby mnie na samym początku ktos odebrał z lotniska i zaprowadził do mieszkania - tu uznałbym go za swojego dobroczyńcę a nie oszusta. napisalem mu ze mu zawdzieczam wiele po tym jak powiedzial ze mam wyjsc z auta,ale tak naprawde to wszystko moglem zalatwic sam,a jak juz pisalem wczesniej mam stala prace w internecie z ktorej mam troche wiecej niz przecietna praca w Anglii ,przyjechalem tu by zdobyc doswiadczenie w zawodzie a nastepnie przechodzic kolejne jej etapy,obyc sie z ludzmi ,zlapac akcent ,on mi mowil ze wszystko to zapewni ,dlatego zdecydowalem sie na wyjazd,prosilbym zebys przeczytal caly temat jesli Cie on interesuje,taki z Niego dobroczynca co ze mnie morderca. owszem w przyszlosci jesli sie tu ogarne ,i przyjme kogos pod swoje "dobroczynne" skrzydla nigdy nie bede mu mowil zadnych klamstw i zwodzil,mieszkanie zalatwic to zaden problem ,tymbardziej z Polakami ktorzy by tez napewno pomogli w pierwszych dniach/tygodniach obycia,nigdy sie nie wie na kogo sie trafi ale z drugiej strony taka jest natura ludzka - przyklad mojego tate bil ojciec ,moj ojciec bil mnie ,myslisz ze bede taki jak on? NIE ,jest tu jedna w domu pewna pani ktora zwraca uwage na kazdy szczegol przy sprzataniu ,jak przychodzi na mnie pora ,bo raz zostawilem kawalek sera w piekarniku ,co bylo kwestia 5 sekund,dlaczego sie czepia? dlatego ze mowila ,ze miala przykre doswiadczenia w sprzataniu ,ze patrzyli przez lupe czy jest dobrze posprzatane ,to byla jej pierwsza praca ,myslisz ze bede i jestem taki jak ona? NIE ,ale ludzie sa tego nieswiadomi bo dla mnie nie jest problemem umyc zasyfiony po obiedzie piekarnik po kims ,jesli zajmie mi to 5 sekund wziecie szmatki i sprzatniecie ,nikt za nikim nie bedzie sprzatal co racja to racja ,ale ludzie sami w sobie czasem sa wilkami a nawet o tym nie wiedza,ja jestem troche z innej polki. [ Ostatnio edytowany przez: Radek1986 25-07-2011 17:34 ] "Ile mozna patrzec na ludzi,udajac glupka,by widziec tylko to jak bardzo chcieliby byc madrzejsi?"RL:Zawod wyuczony: Kucharz,Technolog Zywienia,Teolog-Filozof(ps:uwielbiam siekac mozgi) Zainteresowania: Filozofia Psychologii,pisze Wiersze,Aforyzmy,Neologi
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2011-07-25 17:39:40 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2011-07-25 17:52:17 (14 lat temu) |
 Posty: 6388 
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Hail - ja juz teraz mam troche inny wglad w sprawe. Facet w porzadku w stosunku do chlopaka nie byl. Zalatwil mu szemrana znajoma firme w celu zrobienia kursu, oczerniajac jedna z najlepszych w Anglii. Facet zalatwil kurs, ktory w przypadku wiekszosci podobnych firm konczy sie nieco inaczej (znacznie lepiej dla kursanta). Zostawil go po tym kursie z niczym. Tak do konca w porzadku facet nie byl. Nalezy rozniez pamietac, ze chlopak jest mlody.
OK. dal mu lokum. Prawda jest tez, ze nasz bphater troche beztrosko przespal pol roku, co beknie mu sie (oby nie) w przyszlej pracy. Prawda jest rowniez, ze ma wyjatkowy dar do komplikowania prostych spraw. Mimo wszystko, zycze powodzenia. Mam nadzieje, ze sie ida wszystko wyprostowac. [ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 25-07-2011 18:40 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
| Radek1986 | Post #5 Ocena: 0 2011-07-25 17:53:11 (14 lat temu) |
Posty: 337
Konto zablokowane Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Slough |
Cytat: 2011-07-25 17:39:40, Hail_Eris napisał(a): Chciałeś nabrac ogłady i obycia, poznać nowy kraj? To wymaga aktywnosci. To wymaga wyjścia do ludzi. Straciłes 5 miesięcy życia i moim zdaniem - to tylko i wyłącznie Twoja wina. Nikt Cię łańcuchem nie przywiązał ani do kaloryfera w tym mieszkaniu ani do tego pana, ktory Ci obiecywał pomoc. Liczyłeś, że wszystko zostanie Ci podane na srebrnej tacy. Ale tak się nie stało, wiec teraz nazywasz człowieka, który nie zrobił Ci nic złego "oszustem". Nie wiem jak innych - mnie taka postawa nieco brzydzi. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Hail_Eris</i> 25-07-2011 17:42 ] a mnie brzydzi fakt ze dobroczynca nazywasz czlowieka ,ktory dobrego czynu nie doprowadzil do konca i wiekszosc z jego slow to same klamstwa ,ale to juz Twoja wola i Twoje zycie zgodne z wlasnym sumieniem ,ja bym tak nie postapil ,gdybym cos zapewnil nie dosc ze wspieralbym w tym ,to jeszcze dodatkowo spelnil,to jest dobroczynnosc prawdziwa,ale chyba jestes z innego swiata jesli uwazasz ze dobroczynnosc polega na odebraniu z lotniska i klamaniu i zwodzeniu,co jest poparte faktami ,tyle moze zrobic kazdy normalny czlowiek ,nie dobroczynca,to raz ,a dwa to musialem byc przywiazany do fotela zeby zarabiac pieniadze nocami w internecie,jesli praca zostala zapewniona przez nazwanego przez Ciebie "dobroczynce" dzieki Bogu ,ze mam i mialem sie za co tu utrzymac ,i mam nadzieje ze nikt nie trafi na podobnego Tobie dobroczynce ,bo gdybys trafil na mnie to wiedzialbys co znaczy DANE SLOWO i zapewnienie w tym ,ale zapewne jest Ci to obce. "Ile mozna patrzec na ludzi,udajac glupka,by widziec tylko to jak bardzo chcieliby byc madrzejsi?"RL:Zawod wyuczony: Kucharz,Technolog Zywienia,Teolog-Filozof(ps:uwielbiam siekac mozgi) Zainteresowania: Filozofia Psychologii,pisze Wiersze,Aforyzmy,Neologi
|
|
|
|
| |
|
| laybaak | Post #6 Ocena: 0 2011-07-25 18:03:48 (14 lat temu) |
Posty: 2
Z nami od: 23-07-2011 Skąd: N |
Cytat: 2011-07-25 17:10:21, Radek1986 napisał(a): Cytat: 2011-07-25 17:03:05, laybaak napisał(a): Jak to często bywa, sprawa sprowadza się do: Umiesz liczyć? Licz na siebie. Powodzenia autorze, mam nadzieję, że uda się co nieco wyprostować sytuację. mozesz mi wierzyc ze te same slowa uslyszalem dokladnie pare godzin przed wylotem do UK,ale myslalem ze niemozliwe jest ze tak powazny czlowiek ,tymbardziej ze moja siostra go zna i pewnie zle mi nie zyczy ,zrobi cos takiego ,no ale coz ,uczymy sie na bledach,ja jedynie moge napisac co mnie spotkalo zeby ktos inny otworzyl oczy szybciej niz ja,i mam nadzieje ze byc moze komus czytajacemu ten temat pomoge ,bo ja tez nie wierzylem ze cos takiego moze mnie tu spotkac ,ale jednak wszystko jest mozliwe. Poniekąd rozumiem- gdyby mój własny brat zarekomendował kogoś jako godnego zaufania to pewnie nie zastanawiałabym się nad tym długo- a jednak Twój przykład uczy, że nie zawsze tak jest. Ważne, że wziąłeś to w końcu w swoje ręce. |
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2011-07-25 18:41:52 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Wczytuję dane...