i do spowiedzi mam wiele wątpliwosci - czyż nie lepiej byloby isc samemu do Kosciola uklęknąć i wyznać grzechy
zamiast isc do ksiedza- on jest wiekszy grzesznik niz my - ale to moje zdanie :-W
(ksiadz z mojej parafii ma dwójke dzieci )
Str 8 z 59 |
|
|---|---|
| cebuleczka | Post #1 Ocena: 0 2011-06-28 13:12:00 (14 lat temu) |
 Posty: 239 
Z nami od: 14-04-2009 Skąd: londynek |
W Boga wierze w ksiedza NIE ! Dlatego rzadko chodze do kosciola wole sama sie pomodlic niz go wysluchiwac.
i do spowiedzi mam wiele wątpliwosci - czyż nie lepiej byloby isc samemu do Kosciola uklęknąć i wyznać grzechy zamiast isc do ksiedza- on jest wiekszy grzesznik niz my - ale to moje zdanie :-W
(ksiadz z mojej parafii ma dwójke dzieci ) |
|
|
|
| justin1976 | Post #2 Ocena: 0 2011-06-28 13:17:21 (14 lat temu) |
 Posty: 734
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Otóż to jojomaster. Ksiądz to też człowiek. Zwykły człowiek jak my, który miewa gorsze lub lepsze dni. Często musi walczyć ze swoimi słabościami. Człowiek, który sam szuka swojej drogi do Boga i stara się pokazać ją innym. A to, że trafiają się tacy, którzy myślą, że sutanna rozwiąże ich problemy i dzięki niej będą nietykalni... to już inna "para kaloszy". To tylko ludzie...
Widzisz cebueczka, a ja do Kościoła chodzę, ale nie dla księdza, tylko dla Boga... [ Ostatnio edytowany przez: justin1976 28-06-2011 13:18 ] |
|
|
|
| annussia | Post #3 Ocena: 0 2011-06-28 13:18:11 (14 lat temu) |
 Posty: 915
Z nami od: 23-06-2010 Skąd: Chesterfield |
Cytat: 2011-06-28 13:06:28, jojomaster napisał(a): mysle ze niektorzy myla wiare w Boga z wiara w ksiedza... I tu masz racje. Jezeli ktos w cos wierzy, to jego sprawa i jesli wiara ta mu pomaga to jeszcze lepiej. Moja Mamusia byla bardzo wierzaca osoba, wierzaca w Boga a nie w ksiedza. I nie bylo to na pokaz, czy z przyzwyczajenia, ona naprawde wierzyla. W ostatnich minutach przed smiercia nie bala sie, bo ufala Ze jej zycie dopiero sie zacznie a i nam mowila, zeby sie nie martwic bo ona bedzie z nami, bedzie nam pomagac. Ja dlugo tego nie rozumialam, nadal nie rozumie... bo tylu jest zlych ludzi na swiecie, a odchodza ci najdrozsi. I gdzie Bog? MOze jest a moze go nie ma... ale chcialabym w cos wierzyc, bo wtedy na pewno byloby mi latwiej. [ Ostatnio edytowany przez: annussia 28-06-2011 13:20 ] bla bla bla...
|
|
|
|
| kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2011-06-28 13:33:40 (14 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
No i jak zwykle - zaczelo sie fajnie o Bogu, a skonczylo sie na... religii i kosciele. Na dodatek tylko jednym - KK, do ktorego strasznie mi daleko. Moja definicja Boga - to czysta energia. W kazdym jest czastka Boga. Wiec - na litosc boska - zacznijcie szanowac siebie i innych.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
| jojomaster | Post #5 Ocena: 0 2011-06-28 13:45:28 (14 lat temu) |
Posty: 1311
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
Cytat: 2011-06-28 13:17:21, justin1976 napisał(a): Otóż to jojomaster. Ksiądz to też człowiek. Zwykły człowiek jak my, który miewa gorsze lub lepsze dni. Często musi walczyć ze swoimi słabościami. Człowiek, który sam szuka swojej drogi do Boga i stara się pokazać ją innym. A to, że trafiają się tacy, którzy myślą, że sutanna rozwiąże ich problemy i dzięki niej będą nietykalni... to już inna "para kaloszy". To tylko ludzie... Widzisz cebueczka, a ja do Kościoła chodzę, ale nie dla księdza, tylko dla Boga... [ Ostatnio edytowany przez: <i>justin1976</i> 28-06-2011 13:18 ] otoz to, nie mozna nie wierzyc w Boga, badz winic Go za to czy tamto opierajac sie na postepowaniu ksiezy i prawach ktore ksieza ustanowili |
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2011-06-28 13:49:56 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| SonnyBoy | Post #7 Ocena: 0 2011-06-28 13:50:02 (14 lat temu) |
 Posty: 702 
Z nami od: 15-10-2007 Skąd: Manchester |
a wierzycie w biblie??
Mi jakos ciezko uwierzyc, ze super istota, stworca wszystkiego, potrafi walnac focha i zalac tysiace swoich dzieci oceanem. Czy wy utopilibyscie swoje dziecko ? Za to ze nie jest tak madre jak wy i popelnia bledy(grzechy) z racji, ze jest tylko dzieckiem (czlowiekiem). Nawet jak to metafora to ja dziekuje za takie milosierdzia. |
|
|
|
| Sarmatian | Post #8 Ocena: 0 2011-06-28 14:55:52 (14 lat temu) |
 Posty: 360
Konto zablokowane Z nami od: 13-06-2010 Skąd: Slough |
Cytat: 2011-06-28 13:50:02, SonnyBoy napisał(a): Mi jakos ciezko uwierzyc, ze super istota, stworca wszystkiego, potrafi walnac focha i zalac tysiace swoich dzieci oceanem. No to dowiedz się że zapowiedział następnego focha. Tym razem nie wodą a ogniem. "Tylko dzięki zaiste niepojętej, a tak wielkiej i niezbadanej litości boskiej, ludzie w tym kraju nie na czworakach chodzą, a na dwóch nogach, udając człowieka." - Józef Piłsudski .
|
|
|
|
| marklar666 | Post #9 Ocena: 0 2011-06-28 15:01:01 (14 lat temu) |
 Posty: 1225
Z nami od: 20-03-2008 Skąd: London |
sniper chce ci sie tak ludzi nawracac? Przeciez to walka z wiatrakami. Ludziom potrzebna jest religia bo odpowiada na pytania na ktore nauka jeszcze nie potrafi odpowiedziec albo te odpowiedzi sa niezrozumiale dla nich*. Zagubieni w zyciu potrzebuja kogos kto ich poprowadzi i na dodatek pocieszy ze smierc to nie koniec a poczatek. Chrzescijanie maja swoj raj, hindusi reinkarnacje, towelheady dziewice. Do wyboru do koloru.
Ludzie to gatunek stadny (w wiekszosci) i dlatego maja swoje koscioly, meczety, cerkwie w ktorych sie zbieraja. Czuja ze przynaleza do wiekszej grupy a wiadomo ze w kupie razniej. Zabierzesz im swiatynie to musisz dac cos w zamian. * Czesto religia kloci sie z nauka ale wierzacym to kompletnie nie przeszkadza akceptujac obie sprzeczne sobie odpowiedzi. Wzorcowym przykladem jest teoria ewolucji. |
|
|
|
| kolezanka_szkla | Post #10 Ocena: 0 2011-06-28 15:09:36 (14 lat temu) |
Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
A teraz mnie powiesicie.
Wg mnie religia byla potrzebna do pokazania biednemu ludowi jak zyc. Umyc sie raz w tygodniu, przed pojsciem do kosciola, przynajmniej raz w tygodniu nie zzerac miesa, a czasem i dluzej (posty). Toc to zaden organizm nie wytrzyma. Nie latac za panienkami, tylko trzymac sie wlasnej zony, nie zabijac ludzi, nie siac nienawisci w stosunku do innych itd itd. Z biegiem lat ksieza chcieli byc coraz mocniejsi. Byl taki czas, ze ksieza to jeden z nielicznych zawodow ludzi dobrze wyksztalconych. Zaczela szajba odbijac. Coraz bogatsi - coraz bardziej zadni wladzy. No i powstaly rozne koscioly. Co tak na prawde w KK piszczy mozna zobaczyc, gdy sie porowna kalendarz (i sposob swietowania) KK i poganskich. Ze juz nie wspomne o tym, ze miejsca kultu sa te same. Nazwe tylko zmienily. [ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 28-06-2011 15:14 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
Wczytuję dane...