Sniper to co przytoczyles pasuje jak ulal do warunkow polskich.
W innych krajach (zeby nie bylo - ja NIE pisze o Azji) podejscie do wiary i religii jest czyjas prywatna sprawa i nikt sie nikomu w takie rzeczy nie wtraca. Ja mysle, ze problem polega na braku rozgraniczania Boga, wiary od religii. Dla wielu jest to nierozerwalne. Tylko w Polsce mialam problem, bo trzeba ochrzcic dziecko, tylko w Polsce byl problem, bo komunia jest niemal obowiazkowa, tylko w Polsce sasiedzi wiedza czy chodzisz do kosciola czy nie. A sprobuj nie!
[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 28-06-2011 07:57 ]
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"