MojaWyspa.co.uk: Forum - Zaproszenie na wesele - odmowa

Przeglądaj tematy

Strona główna forum » Londyn »

Zaproszenie na wesele - odmowa

Str 2 z 2	odpowiedz \| nowy temat \| Regulamin
Dwunasty	Post #1 Ocena: 0 2011-06-07 19:16:11 (14 lat temu)
Posty: n/a Konto usunięte	Cytat: 2011-06-07 18:44:14, forumuser napisał(a): Cytat: 2011-06-07 18:36:44, Dwunasty napisał(a): Nawet jak będzie musiała zapłacić to ma dostatecznie dużo czasu aby zaprosić kogoś innego. 11 dni to nie tak dużo czasu chyba ja nie chciałbym by ktoś mnie zaprosił tydzień przed zapchajdziurą bym się czuł Ślepy jestem, grałem w scrablle i odpisywałem. Przeczytałem że ślub jest za 5 miesięcy No 11 dni to rzeczywiście późno ale czasami sytuacje takie bywają. Zapłacić raczej będzie musiała ale jak duże wesele to tak niestety bywa. Przeproś, wyślij prezent i obiecaj że przyjedziesz na chrzciny.


Najnowsze ogłoszenia SKUP AUT I... SKUP AUT I... SKUP AUT I... SKUP AUT I... PACZKI DO ... SKUP AUT I... SKUP AUT I... PACZKI DO ... PACZKI DO ... SKUP AUT I... SKUP AUT I... PACZKI DO ... PACZKI DO ... SKUP AUT I... PACZKI DO ... SKUP AUT I... PACZKI DO ... PACZKI DO ...
	Post #2 Ocena: 0 2011-06-07 19:32:50 (14 lat temu)
Anonim	Usunięte


monika_1983	Post #3 Ocena: 0 2011-06-07 21:00:01 (14 lat temu)
Posty: 1753 Z nami od: 09-02-2011 Skąd: irlandia północna	my musielismy podac dokladna liczbe gosci tydzien przed weselem. dzien przed weselem odpadly nam dwie osoby (irlandczycy, ktorzy sie spili, wdali w bojke, wstydu nam przyniesli niezlego wiec ich maz 'poprosil' zeby na weselu sie nie pokazywali) i za te dwojke musielismy zaplacic, no ale to bylo dzien przed wiec nic dziwnego 11 dni powinno byc ok... I'm proud of my scars, I'm proud of my journey... Because it all led me to this moment


	Post #4 Ocena: 0 2011-06-07 21:00:02 (14 lat temu)
Anonim	Usunięte


NoNickname	Post #5 Ocena: 0 2011-06-07 21:26:26 (14 lat temu)
Posty: 1997 Z nami od: 10-02-2011 Skąd: *	Cytat: 2011-06-07 18:53:20, amazingviolet napisał(a): Cytat: 2011-06-07 18:44:14, forumuser napisał(a): 11 dni to nie tak dużo czasu chyba ja nie chciałbym by ktoś mnie zaprosił tydzień przed zapchajdziurą bym się czuł Typowa polska duma................... Ja też bym nie chciała być zaproszona w ostatniej chwili i nie ma to nic wspólnego z dumą,a raczej ze świadomością,że nie byłabym naprawdę oczekiwanym gościem. "Zapchajdziura" jest właściwym określeniem w takich przypadkach.



forumuser	Post #6 Ocena: 0 2011-06-07 21:33:58 (14 lat temu)
Posty: 2767 Z nami od: 31-12-2008	nie do końca każdy z Nas prawdopodobnie musiał zaprosić kogoś z rodziny bo wypadało a w ich miejsce wolałby kolegę lub koleżankę niestety ten savoir vivre powoduje, iż około 50% ludzi jest bo musi, w zależności od rodziny a budżet ogranicza i to bardzo ja sam zadzwoniłem do kumpla tydzień przed, pożyczyłem mu pieniądze bo nie miał za co przyjechać i bawiliśmy się jak za dawnych lat


machupikachu	Post #7 Ocena: 0 2011-06-07 21:47:33 (14 lat temu)
Posty: 127 Konto zablokowane Z nami od: 06-06-2011 Skąd: bomby	to tylko moje odczucie.. ale ślub bierze się z miłości,czasem też z powodu ciąży no ale ogólnie to pierwsze..to ma byc mój szczęśliwy dzień a nie jak za komuny masowa pokazówa dla rodziny..moim zdaniem powinno się zapraszać tylko tych których się zna i lubi.bo to w końcu jest ślub i tu para młoda powinna być szczęśliwa w gronie przyjaciół itp a nie na chama całować się w policzek z wrogami lub osobami które widzimy 1wszy raz w zyciu-bo to rodzina) no ale przeważnie jest odwrotnie,bo zazwyczaj nieliczy sie dobra zabawa tylko w jakim stopniu się ten ślub zwróci! Szkoda ze mózgu niemozna wyprać pralce


NoNickname	Post #8 Ocena: 0 2011-06-07 22:07:10 (14 lat temu)
Posty: 1997 Z nami od: 10-02-2011 Skąd: *	Cytat: 2011-06-07 21:33:58, forumuser napisał(a): nie do końca każdy z Nas prawdopodobnie musiał zaprosić kogoś z rodziny bo wypadało a w ich miejsce wolałby kolegę lub koleżankę niestety ten savoir vivre powoduje, iż około 50% ludzi jest bo musi, w zależności od rodziny Pisząc, nie miałam na myśli rodziny,ani przyjaciół. Raczej sytuacje,kiedy osoba,powiedzmy znajoma,zaprasza tydzień przed ślubem. Ja z takiego zaproszenia na pewno bym nie skorzystała. Ja nie planowałam wielkiego wesela i dlatego bawiłam się w towarzystwie tylko rodziców i przyjaciół. Rodzine mam tak liczną,że gdybym chciała ich wszystkich zaprosić,to nie zmieściliby się w restauracji,więc,żeby nie było potem zgrzytów rodzaju "mnie pominęła" ... nie zaprosiłam nikogo I dobrze postąpiłam,bo nikt nie miał pretensji,a ja miałam kapitalne wesele


	Post #9 Ocena: 0 2011-06-07 23:15:22 (14 lat temu)
Anonim	Usunięte


NoNickname	Post #10 Ocena: 0 2011-06-07 23:44:34 (14 lat temu)
Posty: 1997 Z nami od: 10-02-2011 Skąd: *	Cytat: 2011-06-07 23:15:22, joannna napisał(a): A ja znam takie osoby co prosza tylko dla kasy np. zaprosili kogos z Uk a druga siostre z PL juz nie bo maz bez pracy ,brat ma firme dobrze mu sie powodzi zaproszony ...i co o tym powiecie? co oni maja sobie myslec?Dodam ze wszyscy bliska rodzina ... Znam takich Zapraszają ludzi tylko dlatego - jak oni to mówią,żeby się "zwróciło". A potem toczą się nieustanne dyskusje,kto i ile dał i szydercze stwierdzenia,że taki bogaty,a sknera. Normalnie im współczuje i trzymam się od nich najdalej jak mogę. Zawiść już mają wyrytą na twarzach.

« poprzednia strona

Zaproszenie na wesele - odmowa

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia