Hej Maciej,
Ja koncze akurat Magisterke, ale z Psychologii. mialam kredyt na 3 lata licencjata, potem mialam dobre stopnie i uczelnia ufundowala mi magisterke (nie musialam placic 5 tys funtow). Ogolnie z kredytem nie ma problemu, tylko musisz miec juz miejsce na uczelni i udowodnic swoja wiarygodnosc. Splacanie kredytu bedziesz musial zaczac jak bedziesz zarabial 15 tys rocznie (teraz ma sie to zmienic na 20 tys, ale to od 2012 roku). Splacanie zawsze jest adekwatne do zarobkow. Dopuki nie bedziesz zarabial 15 tys, oni nie beda Ci zawracac glowy. I tak naprawde, to nie ty bedziesz sie musial martwic o splacanie. W corocznym rozliczeniu beda Ci odciagac po trochu...
Ogolnie mysle ze to ok uklad, czasami jeszcze mozna sie starac o bezzwrotnego granta. ja dostawalam 3 tys na rok, takze warto. A jesli ogolnie chodzi o dostanie sie na Magisterke- to byc moze bedziesz musial zademonstrowac ze masz IELTS- wiekszosc uczelni to wymaga. ja musialam miec go zdanego na 7 punktow. Kazda uczelnia ma jednak inne wymogi.
A co do pogodzenia pracy ze studiami... Ja pracuje caly czas full time i studiuje. Moje zajecia to 2 cale dni wiec mozna dopasowac prace i wszystko zgrac. Powodzenia