Cytat:
2010-12-02 14:15:21, leonka napisał(a):
Z tym odsniezaniem to jest tak ze krazy fama ze jak odsniezysz i ktos sie poslizgnie - to moze cie zasadzic o "neglegence". A jak nie odsniezysz i sie poslizgnie to jest OK.
Jest to oczywiscie kompletna bzdura... Ja nie znalazlam dowodow potwierdzajacych te teorie, ale znalazlam to:
TUTAJ
Ja w zeszlym roku odsniezalam jak tylko spadlo pare platkow, sasiedzi sie pukali. Udeptalo sie to, wyslizgalo i potem krecili piruety. No i kuli tel lod po pare godzi. W tym roku chyba wyciagneli wnioski bo odsniezaja i sypia piasek.
PS Jest obowiazek odsniezania wlasnego podjazdu/chodnika jesli inni beda go uzywac (np listonosz)
Przeczytałem sobie przytoczony artukuł i naszła mnie taka myśl
- Już kiedyś słyszałem, że jak czegoś nie ma w Googlach to znaczy, że to nie istnieje. Ale tutaj mamy wyraźnie sprecyzowane warunki: jeśli nie wytępuje w 100 pierwszych pozycjach w Googlach to znaczy że nie istnieje.

o tempora!