2010-10-05 22:01:13, monia121986 napisał(a):
a chociazby temu, zeby wlasnie nie placic na niego.
Po pierwsze jestes dorosla, wiec nie masz czego pozbawiac ojca. Po drugie pozbawienie praw rodzicielskich nie wplywa na alimentacje.
Str 2 z 4 |
|
---|---|
Richmond | Post #1 Ocena: 0 2010-10-05 22:17:13 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2010-10-05 22:01:13, monia121986 napisał(a): a chociazby temu, zeby wlasnie nie placic na niego. Po pierwsze jestes dorosla, wiec nie masz czego pozbawiac ojca. Po drugie pozbawienie praw rodzicielskich nie wplywa na alimentacje. Carpe diem.
|
monia121986 | Post #2 Ocena: 0 2010-10-05 22:24:07 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2009 Skąd: Londyn |
to czyli nie pozostaje mi nic innego jak czekac na wezwanie a pewnie moj kochany tatus juz niedlugo sie o to postara
![]() A wlasnie dzisiaj dostalam na adres w Polsce wezwanie do komornika i co sie okazalo to mam napisac pismo do sadu czy chce zeby ojca dalej scigali za nieplacenie na mnie alimentow czy chce zeby sad to umorzyl. Caly czas zastanawiam sie co z tym zrobic, tzn jaka decyzje podjac zyj tak zeby wstyd bylo opowiadac, za to przyjemnie wspominac...
|
koniokrad | Post #3 Ocena: 0 2010-10-05 22:35:56 (15 lat temu) |
Z nami od: 28-04-2010 Skąd: St Albans |
Cytat: 2010-10-05 22:24:07, monia121986 napisał(a): to czyli nie pozostaje mi nic innego jak czekac na wezwanie a pewnie moj kochany tatus juz niedlugo sie o to postara ![]() Nie tak od razu. Byś płaciła na niego alimenty musi nie mieć żadnych dochodów i być niezdolny do pracy. No i zawsze zostaje Ci uchylanie się od płacenie tak jak to robił on... |
monia121986 | Post #4 Ocena: 0 2010-10-05 22:47:02 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2010-10-05 22:35:56, koniokrad napisał(a): Nie tak od razu. Byś płaciła na niego alimenty musi nie mieć żadnych dochodów i być niezdolny do pracy. No i zawsze zostaje Ci uchylanie się od płacenie tak jak to robił on... No on chyba tylko 2 razy w zyciu pracowal, a tak to zawsze ciemne interesy, gangsterka, mafia, 21 lat w wiezieniu ( nie tak od razu tylko po trochu). A ja nie chcialabym miec zadnch brudow w papierach ale napewno jakby przyszlo co do czego to walczylabym dlugo i wytrwale zyj tak zeby wstyd bylo opowiadac, za to przyjemnie wspominac...
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2010-10-05 22:50:44 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak nie dostajesz od niego alimentow i nie ma na to widokow, to w tej chwili zarabia na tym tylko komornik. Wiec rownie dobrze mozesz je umorzyc.
Carpe diem.
|
|
|
monia121986 | Post #6 Ocena: 0 2010-10-05 23:02:32 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2009 Skąd: Londyn |
teraz to juz i tak bym nie dostawala bo jestem mezatka, a nie dostawalam od niego nigdy. A umorzyc...hmmm to moze i jest pomysl ale ja chce zeby zaplacil za to co robil
zyj tak zeby wstyd bylo opowiadac, za to przyjemnie wspominac...
|
AGALON | Post #7 Ocena: 0 2010-10-05 23:21:05 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Jedyny sposob aby zaplacil to co zrobil jest.... rachunek sumienia.Tylko w ten sposob,moze? pojmie.Droga sadowa w tym przypadku to dodatkowe,zbedne koszty.
Na alimenty od ciebie ma male szanse,ale nie znam sprawy od podszewki, wiec nie ustosunkuje sie do tego jednostronnie. Jedyna pomoc co moge ci zaoferowac to, jakbys chciala pisac do sadu wniosek/odwolanie/odpowiedz na pozew, ale wtedy zachodzi koniecznosc zaufania ![]() powodzenia |
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2010-10-05 23:25:14 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Monia, zaczynasz podazac niebezpieczna dla swojego emocjonalnego zycia dzialanosc, ktora skonsumuje swoj czas i nie wplynie pozytywnie na twoje uczucia, ani twoje zycie rodzinne. Golym okiem widac, ze jestes zawiedziona, zdruzgotana zachowaniem twojego ojca, brakiem uwagi jakim cie obdarzyl, brakiem oczekiwanego zainteresowania, i tym, ze nie okazal sie takim czlowiekiem jakim chcialabys, i mialas pewnie i prawo oczekiwac od swojego ojca.
On takim czlowiekiem byl jak wczesniej juz zapewne wiedzialas, kiedy szukalas z nim kontaktu, staralas sie zbudowac z nim relacje jak miedzy dzieckiem i rodzicem. I trakim czlowiekiem pozostanie. Ani twoje dzialanie to nie zmieni, moze utrudni mu to zycie, ale czy tobie w twoim zyciu to pomoze? Na negatywnych emocjach jeszcze nikt szczesliwego zycia sobie nie ulozyl. Kazda chwila poswiecona zabiegom jak mu utrudni, odplacic za jego zachowanie, to stracona chwila szczescia dla siebie i bliskich, szczegolnie twoich dzieci. Jak ojciec nie dal ci nic w zyciu dobrego, to nie pozwol sobie zmarnowac jeszcze dodatkowych dni zycia na planowanie spraw, ktorych i tak nie mozesz przyspieszyc. Jak dojdzie kiedys do jakis roszczen, to wtedy bedziesz musiala na to poswiecic czas, nie ma po co dodawac samowolnie do tego teraz. Powodzenia.
Ada
|
monia121986 | Post #9 Ocena: 0 2010-10-05 23:28:09 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2010-10-05 23:21:05, AGALON napisał(a): Jedyny sposob aby zaplacil to co zrobil jest.... rachunek sumienia.Tylko w ten sposob,moze? pojmie.Droga sadowa w tym przypadku to dodatkowe,zbedne koszty. Na alimenty od ciebie ma male szanse,ale nie znam sprawy od podszewki, wiec nie ustosunkuje sie do tego jednostronnie. Jedyna pomoc co moge ci zaoferowac to, jakbys chciala pisac do sadu wniosek/odwolanie/odpowiedz na pozew, ale wtedy zachodzi koniecznosc zaufania ![]() powodzenia dzieki bardzo...obym nie musiala korzystac... a jezeli chodzi o ta sprawe to nie mam nic do ukrycia, bo ja w niczym nie zawinilam...no moze jedynie w tym, ze go kochalam i chcialam miec z nim kontakt Ale nie powiem, ze do tej pory boli jak widze np. na NK zdjecie jak moj ojciec przytula corke swojej zony corki (ale to napisalam) a o swojej prawdziwej wnuczce (mojej 3 letniej corce) nawet nie chcial slyszec zyj tak zeby wstyd bylo opowiadac, za to przyjemnie wspominac...
|
monia121986 | Post #10 Ocena: 0 2010-10-05 23:31:46 (15 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2009 Skąd: Londyn |
Adacymru chyba masz racje....moze to jest to, ze chyba tak do konca nadal nie przestalam go kochac i nadal o nim mysle. Chcialabym zeby on chociaz przez moment poczul to co ja czuje przez te wszystkie lata, ale masz racje zadna sprawa sadowa nie pomoze
zyj tak zeby wstyd bylo opowiadac, za to przyjemnie wspominac...
|