Str 50 z 53 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-11-23 09:37:23 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| chris32 | Post #2 Ocena: 0 2010-11-23 09:39:43 (14 lat temu) |
 Posty: 243 
Z nami od: 02-04-2009 Skąd: m/y Snowflake on River Lee Navigation London |
Amen
 Trzeba się najpierw zgubić by dotrzeć do tego, czego nie można znaleźć, w przeciwnym razie każdy by wiedział gdzie tego szukać
|
|
|
|
| justin1976 | Post #3 Ocena: 0 2010-11-23 10:51:32 (14 lat temu) |
 Posty: 734 
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Jejku Paulinqa o co takie krzyki? Wyraziłam tylko swoje zdanie, a nie krzyczałam jak to stwierdziłaś. Śledzę wątek z zainteresowaniem, bo chciałam dołączyć do spotkań. Póki co nie udało mi się z powodów zdrowotnych. Od początku podobał mi się pomysł popołudnowych spotkań, bo potem jak kto ma ochotę zostanie i pobaluje dalej. Jednak obserwując wątek mam wrażenie, że zaczyna się rozłam. Tym bardziej, że sama starasz lub może starałaś się ciągnąć w stronę Cambden. Ludziom z południa Londynu jest w te strony zdecydowanie za daleko.
Nie naskakuj na każdego, kto ma inne zdanie niż Ty. Wiem, że kompromis bywa ciężki do osiągnięcia. Wiem, że nie każdy może dać radę dojechać np. na 13 w sobotę. Ale przecież jeśli uda nam się spotkać, to nie będziemy siedzieć w pubie 15 minut. Do towarzystwa można przecież dołączyć w każdej chwili. Tak samo można je szybciej opuścić, jak komuś za długo. A szkoda, bo po pierwszych postach właśnie wyglądało na to, że potrafimy się spotykać i w fajnej atmosfrze spędzić czas. Nawet było mi żal, że nie dałam rady być na tych spotkaniach. No ale jeśli ktoś wyraża swoje zdanie, to wg Ciebie od razu krzyczy, to przykro mi. Następnym razem posiedzę w kąciku i słówka nie pisnę... |
|
|
|
| mlody_leszczyk | Post #4 Ocena: 0 2010-11-23 11:16:20 (14 lat temu) |
 Posty: 1460
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
No dziewczyny to teraz po głębokim wdechu, zerknijcie w stronę okna. Prawda ze słońce ładnie świeci. A wy tu takie wywody stosujecie. Spokojnie wszystko jesteście w stanie ustalić. Bez kłótni i krzyku poproszę
Bo aż sam się zaczynam bać. Myśle, ze i ja dam radę tym razem się zjawić. Tylko czekam, aż to się bardziej rozwinie abym mógł się odpowiednio dostosować do miejsca i czasu spotkania 
|
|
|
|
Post #5 Ocena: 0 2010-11-23 11:23:25 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| |
|
| justin1976 | Post #6 Ocena: 0 2010-11-23 12:07:25 (14 lat temu) |
Posty: 734
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Wiesz mnie najbardziej zirytowało to, że ja wcale nie "piłam" do Ciebie. Ot ogólnie stwierdziłam fakt, który obserwuję. Dla mnie 13:30 w sobotę, to też odrobinę za wcześnie. Często jeszcze o tej porze kliencie u mnie ciasta odbierają. Daltego ja w takim przypadku pewnie zjawiłabym się nieco później.
Mlody-leszczyk Ty mi lepiej zdradź gdzie to słońce świeci, bo u mnie go jakoś nie widać... |
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2010-11-23 14:50:13 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| mimizu | Post #8 Ocena: 0 2010-11-23 16:09:24 (14 lat temu) |
Posty: 4
Z nami od: 22-07-2010 Skąd: Hemel Hempstead |
Ok to moze i ja wreszcie przestane sie biernie przygladac i cos napisze. Wydaje mi sie, ze jest tutaj wielkie "halo" o nic.. Paulinqa podala mnostwo opcji, zeby kazdemu badz wiekszosci pasowalo i tak jak wczesniej powiedziala, nie wszystkim to i tak poodejdzie. Z tego co tu czytalam to wlasnie ona starala sie dopasowac do innych dajac rozne pomysly, wybierajac miejsce, zeby bylo jak najlatwiej dla kazdego. Potem nagle zaczely sie placze, ze ktos nie moze, bo cos tam itd... Paulinqa przestan byc tak ugodowa, nie dogodzisz kazdemu. Ludzie, przynajmniej docencie starania i czas jaki Paulina poswiecila na szukanie miejsc dla NAS, zebysmy sie wreszcie mogli spotkac i wybierzmy cos, spotkajmy sie i miejmy to cale glupie zamieszanie za nami.
|
|
|
|
| Richmond | Post #9 Ocena: 0 2010-11-23 16:52:36 (14 lat temu) |
 Posty: 29547
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Zaproponujcie pozniejsza godzine spotkania, 15-16 czy ktora komu pasuje. Kto bedzie chcial to przyjdzie, kto nie, nie przyjdzie i po sprawie. Alfer nie musi byc organizatorem spotkan dziennych, kazdy moze zaproponowac swoje opcje.
Ktos chce isc dalej wieczorem, to idzie. Carpe diem.
|
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2010-11-23 17:10:20 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Wczytuję dane...