hehe, no własnie, tu się cioś nie kleii, bo ja myslałem że w poslce to dla ciebie zbyt niski wręcz żenujący poziom i że masz to przerobione na rok do przodu i masz taki potencjał że "stać" cie na obniżenie lotów.
"życie prywatne" to będziesz miał go jeszcze w pierony, a im wyżej sięgniesz tym wiecej będziesz go miał, jak wyladujesz na przyslowiowym zmywaku to by przezyć będziesz musiał zapierniczać od rana do wieczora, gdy osiągniesz coś więcej to będziesz miał wakacje co dnia, zwiedzisz pół świata, a praca sama przyjemność.
owszem można mieć wakacje typu "kiepskich" ale wtedy zwiedzisz drogę do najbliższego lidla.
Dobra, mnie się już ten temat znudził, jak ci tak pilno to rób tak jak ja, do roboty w soboty i niedziele.
Opuść rodzine już teraz i nie licz na nikogo tylko na siebie.
Też można ale nie licz na to że nie obejdzie się bez łez i głodu.
twoja decyzja twoje życie, skoro chcesz być twardzielem, to wykopy od życia to pikuś dla ciebie, co cie nie zabije to cie wzmocni wszystko ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne olać.
Ale i tak kurna masz być najlepszy, bo mięczaki nie są nikomu potrzebne, kumasz?
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.