Postów: 56 |
|
---|---|
agnieszka792 | Post #1 Ocena: 0 2010-04-07 18:53:30 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2010 Skąd: gdzies tam na wyspie |
Witam wszystkich, mam pytanie a zarazem problem. Zamierzam odejsc od dotychczasowego partnera i rozpoczac zycie samodzielnie co nie bedzie latwo gdyz jestem mama dwojki dzieci, najmlodsza coreczka ma niecale pol roku. W Uk jestem od ponad roku, wczesniej nie podjelam tutaj pracy, bede wdzieczna za wskazowki gdzie powinnam sie udac po pomoc bo na poczatek bede jej potrzebowac, bardzo chcialabym podjac prace ale nie stac mnie na przedszkole i opiekunke, czy w ogole moge liczyc na jakas pomoc od panstwa brytyjskiego na poczatek? Z gory dziekuje za odpowiedzi.
|
littleflower | Post #2 Ocena: 0 2010-04-07 19:22:16 (15 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
Niestety- nie pracujac tutaj, nie dostaniesz nic na poczatek- Jesli Twoj partner bierze zasilki , po odejsciu musicie to zglosic i ewntualnie mozesz zlozyc od nowa aplikacje na siebie ale musisz pracowac lub byc SE. Ale nawet wtedy musisz sie liczyc z minimum kilkumiesiecznym oczekiwaniem na decyzje i pieniazki
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
Post #3 Ocena: 0 2010-04-07 19:22:33 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
slonecz | Post #4 Ocena: 0 2010-04-07 19:26:23 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-11-2009 Skąd: sheffield |
hehe ie2 ma racje choc z 2 dzieci latwe to nie bedzie..
|
slonecz | Post #5 Ocena: 0 2010-04-07 19:37:14 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-11-2009 Skąd: sheffield |
pierwsze co to radze znalesc prace a dzieci do zlobka jako samotna matka beda ci dofinansowywac do 70 czy 80% tygodniowych oplat, dostaniesz housing benefit,coucil tax,child benefit working tax credit.
idz do councilu i przedstaw swoja sytuacje powiedz ze nie masz gdzie mieszkac. jak masz jakies pytania to pisz ,postaram sie pomoc. |
|
|
agnieszka792 | Post #6 Ocena: 0 2010-04-07 20:07:12 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2010 Skąd: gdzies tam na wyspie |
Dziekuje za odpowiedzi, co do nowego partnera to jakos narazie mam dosyc swojego, dzisiaj trudno o dobrego mezczyzne.
Niestety problemem jest jeszcze to, ze "jeszcze moj" partner chce mi odebrac jedno dziecko straszac, ze "bezrobotnej mamusi" sad dziecka nie przyzna. Nawet jesli rozstaniemy sie w tzw zgodzie to i tak dziecko zostaje z nim, to mnie zalamalo, czy on ma do tego pelne prawo? wybaczcie moje chaotyczne posty ale mam juz tak nadszarpnieta psychike, ze z trudnoscia przychodzi mi logiczne napisanie czegokolwiek. |
berenika | Post #7 Ocena: 0 2010-04-07 20:46:13 (15 lat temu) |
Z nami od: 30-12-2009 Skąd: EM |
Skoro jest ojcem dziecka to ma takie same prawa do opieki nad nim jak ty.
...zawsze warto być człowiekiem choć tak łatwo zejść na psy...
|
slonecz | Post #8 Ocena: 0 2010-04-07 20:49:34 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-11-2009 Skąd: sheffield |
wiesz agnieszka tak naprade to jak na moje oko musialabys powiedziec wiecej dlaczego sie rozstajecie czy on ma prace czy pije,bije was itd a wiem ze to za bardzo osobiste pewnie dla ciebie by pisac na forum no chyba ze chcesz sie wygadac to bardzo prosze,napewno ci pomoze.
bo wiesz jak pije albo bije to nie ma szans na dzieci a jesli jest prawym polakiem pracujacym na wyspach to tu bym zaczela sie zatsanawiac ..aczkolwiek watpie zeby sad odebral ci prawo jako matce dzieci sa za male moze jedynie co dac mu pozwolenie na widywanie dzieci kiedy chce,zbieranie do siebie itp szczegolnie starszego bo 3 miesiecznego raczej nie. |
agnieszka792 | Post #9 Ocena: 0 2010-04-07 21:13:07 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2010 Skąd: gdzies tam na wyspie |
powod jest taki, ze "moj" partner w ogole nie interesuje sie mna, pod kazdym wzgledem, jest tylko ze mna ze wzgledu na dziecko, czy taki zwiazek ma sens? nie jestem szczesliwa wiec czy moje dzieci rowniez beda? to jest powod, ciezko mi juz tak zyc nikomu nie potrzebna. nie moiwe tu o dzieciach a o zyciu z osoba pod jednym dachem, ktora traktuje mnie tak jakbym byla przezroczysta.
|
slonecz | Post #10 Ocena: 0 2010-04-07 21:17:02 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-11-2009 Skąd: sheffield |
a on co na to?
wiesz czasami trzeba patrzec na dzieci ..wlasciwie to nie czasami a zawsze..ale ja tez jestem tego zdania ze nam sie przeciez tez szczescie nalezy a to ze ma sie dzieci o niczym nie swiadczy..chyba lepiej zyc samej z dziecmi szczesliwa niz z facetem i dzieci w ciaglej jednej wielkiej klotni.. |