Cytat:
2010-02-01 11:41:10, krissotrent napisał(a):
By ,,iść w kierunku taksówkarza'' musisz:
- uzbroić się w samochód trochę lepsiejszy niż Vectra'93
- wyrobić odruchy profesjonalisty w postaci licencji (,, w kałnsilu'')
- być pewnym siebie za pomocą przyzwoitej znajomości angielskiego w mowie, gdyż głównie za pomocą ,,paszczy'' będziesz rozpoczynał usługę;
- uzbroić się w anielską cierpilwość(a nie w karabin) gdy nawalony jak szpadel klient niechcący zwolni uscisk pecherza, otwierając drogę urynie wprost na Twoja sliczna tapicerke;
- regularnie sprzatać i odświerzać auto oraz napachniać je za pomocą choinkowych wisiorków (najlepsze). Tylko nie przesadzaj, bo u niektorych entuzjastow przemieszczania sie taksowkami wprost po ciderze moze wywolac to efekt podobny do wsadzania dwoch palcow w gardlo by wyrzucic z siebie zawartosc zoladka...
- choc ryzyko smierci jest troche mniejsze niz na misji w Afganistanie to dobrze gdybys posiadl umiejetnosc obezwladniania agresywnego napastnika, najlepiej w mysl zasady ,,Gdy bede przebieral nogami szybciej o x+1 niz moj przeciwnik to dystans miedzy nami bedzie zwiekszal sie wprost proporcjonalnie...''
To tyle na poczatek...
widze, ze znasz sie na rzeczy
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )