Str 7 z 7 |
|
---|---|
londyn78 | Post #1 Ocena: 0 2011-03-30 12:25:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-03-2011 Skąd: londyn |
Co robic??
W 2008r.wyprowadzilsmy sie z mieszkania,ktore wynajmowalismy od agencjii.W dniu wyprowadzki nie bylo zadnych zastrzezen co do stanu mieszkania.Depozyt mielismy otrzymac po 2tyg.ale to nie nastapilo.Jakis czas zwodzili nas,nie odbierali telefonow itd. Sprawe oddalismy polskiemu prawnikowi,ktory twierdzil(za odpowiednia oplata),ze sprawa jest w 100-tu% wygrana.Na final tej sprawy czekalismy 1,5r.,ale nie doczekalismy sie.W miedzy czasie dowiedzielismy sie na wlasna reke,ze depozyt wogole nie byl chroniony.Wynajelismy innego polskiego prawnika i po uiszczeniu oplaty,olal bas.Mielismy sprawe w sadzie o zwrot depozytu a szanowny pan mecenas nie stawil sie w sadzie.Sprawe oczywiscie przegralismy, bo cala dokumentacje mial przyniesc pan mecenas.Pozniej oczywiscie pan mecenas zwodzil nas i tak naprawde sprawa z prawnikami do dzis nie jest zamknieta,wiec pytam ,co robic??Gdyby prawnicy odpowiednio sie do tego zabrali,depozyt odzyskalibysmy,bo sprawa byla klarowna i bardzo prosta.Gdyby nie cwaniactwo polskich prawnikow,przez ktorych zostalismy zwyczajnie oszukani,nie ponosilibysmy dodatkowych kosztow.Placilismy im za to ,ze nic nie robili.Ciezko jest znalezc rownie naiwnych klientow jak ja prawda??Czy da sie z tym cos jeszcze zrobic?? |
Argosman | Post #2 Ocena: 0 2011-03-30 14:46:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2010 Skąd: Basildon |
Powinniście iść do Anglika i to nie prawnika, a odpowiedniego biura. W CAB dostalibyście Radce Prawnego. Nawet jeśli Wasze zarobki przekraczają kwote darmowej porady, zapłacilibyście dopiero PO zakończeniu sprawy. Nie wiem skąd ta ufnośc do rodaków u Was.
Faktycznie, sprawa jest wygrana, ale potrzebujecie pomocy kogoś, kto widzi Was jako pokrzywdzonych a nie jak (wybacz określenie) łatwych do wydojenia frajerów. Przecież to już 3 lata. Niewiarygodne. A Ty Kraknnie szafuj tak tą trzykrotnością depozytu. To jest tylko, w moim mniemaniu, pusta groźba. Nawet jeśli sąd wyda orzeczenie, że landlord ma to zapłacić, to nie znaczy że otrzyma się pieniądze. Po pierwsze landlord może się wykpic niewypłacalnością, albo okazac dobrą wole i zapłacić po prostu depozyt. Mój radca prawny powiedział, że przez te kilka lat jeszcze się nie spotkał z wypłaceniem 4-krotności depozytu. |
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2011-03-30 16:44:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Sugeruje wyslanie do obu prawnikow listu z zadaniem zwrotu oplat za usluge. Na koncu dodac, ze oddasz sprawe do sadu, jesli nie zaplaca Ci w ciagu 7 dni.
Bez prawnika bez problemu zalatwilibyscie te sprawe w sadzie. Wlasciwie to moglibyscie teraz zaskarzyc tego drugiego prawnika o zwrotu kosztow i zwrot rownowartosci depozytu, ktory straciliscie przez jego niekompetencje. Carpe diem.
|
londyn78 | Post #4 Ocena: 0 2011-03-31 13:54:36 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-03-2011 Skąd: londyn |
Z prawnikami to nie taka prosta sprawa.Oni sa,ze tak brzydko powiem,na cztery kopyta kuci.
Dziekuje za odpowiedz ![]() |
londyn78 | Post #5 Ocena: 0 2011-03-31 14:01:07 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-03-2011 Skąd: londyn |
Dziekuje za odpowiedz,ale chyba dam sobie juz spokoj z ta sprawa.Juz nie mam ochoty ponosic dodatkowych kosztow,zwlaszcza ,ze nikt mi nie gwarantuje,iz sprawa ta zostanie dla mnie pomyslnie rozwiazana.Na cala ta sprawe wydalam 6-ciokrotnosc depozytu.
![]() |
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2011-03-31 14:38:09 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Wyslanie listu od obu bedzie kosztowac Cie mniej niz 1 funta. Moze Ada cos napisze o odpowiedzialnosci prawnikow, bo ja sie na tym nie znam na tyle, a nie chce mi sie teraz szukac.
Carpe diem.
|