MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Tanie polskie winko

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 2 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

stanislawski

Post #1 Ocena: 0

2010-01-16 00:17:21 (15 lat temu)

stanislawski

Posty: 7978

Mężczyzna

Z nami od: 10-04-2008

Skąd: Narnia

Z jeżyn robimy ciasta, koktajle i dżemy.
Winko z gotowych półfabrykatów - jak i piwo. Kupowanych np. tutaj

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

krunschwitz

Post #2 Ocena: 0

2010-01-16 00:19:33 (15 lat temu)

krunschwitz

Posty: 6074

Mężczyzna

Z nami od: 21-05-2006

Skąd: trzeci kamień od Słońca

Najlepsze wina są z Bodzentyna!!!
A jabłuszko sandomierskie to już klasa sama w sobie.
O młodości szczeniacka...Wróć!!!:-]:-]:-]
Życie jest krótkie. Praca jest dla tych, którzy nigdy życia nie zrozumieją. Bezczynność nie poniża człowieka. Kto umie patrzeć dobrze, ten ją odróżnia od lenistwa.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

andyopole

Post #3 Ocena: 0

2010-01-16 00:29:25 (15 lat temu)

andyopole

Posty: 13614

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

dorabialem sobie popoludniami we wspomnianej winiarni w Glubczycach w latach 1978-79. Mieszkalem wtedy w internacie. Jako dochodzacy pracownicy traktowani bylismy ulgowo i degustacje mielismy - no limit. Przy odrobinie sprytu mozna bylo jeszcze zoaopatrzyc kolegow. Tak sie wtedy opilem tej berbeluchy ze do dzis nie wzialem tego cuda nigdy do ust.

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

sebabar

Post #4 Ocena: 0

2010-01-16 00:32:32 (15 lat temu)

sebabar

Posty: 510

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 09-01-2010

Skąd: Londyn

Cytat:

2010-01-16 00:29:25, andyopole napisał(a):
dorabialem sobie popoludniami we wspomnianej winiarni w Glubczycach w latach 1978-79. Mieszkalem wtedy w internacie. Jako dochodzacy pracownicy traktowani bylismy ulgowo i degustacje mielismy - no limit. Przy odrobinie sprytu mozna bylo jeszcze zoaopatrzyc kolegow. Tak sie wtedy opilem tej berbeluchy ze do dzis nie wzialem tego cuda nigdy do ust.


Też swoje wypiłem, ale na sam samą myśl mnie wzdryga

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

stanislawski

Post #5 Ocena: 0

2010-01-16 00:41:48 (15 lat temu)

stanislawski

Posty: 7978

Mężczyzna

Z nami od: 10-04-2008

Skąd: Narnia

Ja pracowałem kiedys w ramach wakacyjnego obozu OHP w browarze w Czechach.
Pod koniec gralismy w karty w ten sposób, że kto przegra ten musi wypic piwo.
"Byliscie grupą, która nakradła do tej pory najwięcej piwa w tym browarze" - powiedział na koniec "soudruch rzeditel" (towarzysz kierownik).
Ech, to se ne vrati...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

krakn

Post #6 Ocena: 0

2010-01-16 00:44:06 (15 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

HM, też kiedyś robiłem wina, z dzikiej róży z winogron, gruszek .. :)
w sumie były Ok, czyste w miarę klarowne, a że drożdże malaga to i kopyto miały :)

Ale najszybsze wino zrobiłem w 15 minut :)
kolegom chciałem zrobić kawał miałem sok z winogron, taki ze sklepu, dodałem odrobinę spirytusu, tak mniej więcej by alkohol się zgadzał z normalnym winem.
Było piękne klarowne niezbyt słodkie i miało moc :)))
miałem ubaw jak zastanawiali się w jaki sposób udało mi się zrobić tak dobre wino :)))
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

andyopole

Post #7 Ocena: 0

2010-01-16 00:45:56 (15 lat temu)

andyopole

Posty: 13614

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

a moj kolega dorwal kiedys fuszke w browarze namyslowskim. Popoludniami czyscil jakies zborniki do ktorych mozna sie bylo dostac wspinajac sie po konstrukcji. Wtedy obowiazywal tam taki zwyczaj ze nie mozna bylo wynosic piwa za brame natomiast na miejscu mozna bylo degustowac do woli. Pod koniec zmiany jego koledzy stawali pod konstrukcja i wydawali komende: "Puszczaj sie", po czym lapali go i odnosili za brame.:-p

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

sebabar

Post #8 Ocena: 0

2010-01-16 00:50:38 (15 lat temu)

sebabar

Posty: 510

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 09-01-2010

Skąd: Londyn

dobra wracam jako fachowiec :-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

sebabar

Post #9 Ocena: 0

2010-01-16 00:58:58 (15 lat temu)

sebabar

Posty: 510

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 09-01-2010

Skąd: Londyn

Opowiem o moim Św Pamięci koledze Dimie z Ukrainy - jakby nie było Słowianin (zapił się na śmierć). Pracował kiedyś w browarze w mieście Chmielnicki na Ukrainie po każdej zmianie przed bramą stała policja i żony, córki, matki. Gliniarze czekali aż kobiety załadują na sanki zwłoki mężów, ojców, synów, a resztę zwłok zabierała na na izbę wytrzeźwień milicja...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

sebabar

Post #10 Ocena: 0

2010-01-17 02:04:39 (15 lat temu)

sebabar

Posty: 510

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 09-01-2010

Skąd: Londyn

może w tym temacie nie śpi jakiś ekspert?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Strona 2 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,