Postów: 102 |
|
---|---|
sylwia03 | Post #1 Ocena: 0 2009-11-08 14:34:41 (16 lat temu) |
Z nami od: 28-05-2009 Skąd: Londyn |
Musze z wami sie podzielic z bardzo przykrym doswiadczeniem i przestrzec Was zarazem. Wiec w poniedzialek bylam z moim kochanym kotkiem w klinice RSPCA poraz trzeci poniewaz najpierw ja zaszczepilam w wrzesniu i pazdzierniku a w listopadzie dokladnie 2 listopada wyznaczyli nam termin na sterlizacje naszej kotki wiec wszystko pod kontrola lekarza.Oddajac ja w rano o 9,00 powiedziano mi ze moge ja odebrac po 15,00 i ze to rutynowy zabieg wszystko bedzie ok. Razem z moim kotkiem bylo na ten dzien zapisane 4 kolejne kotki. Opuscilam klinike o 9,30 a po 11,00 zadzwonili z kliniki i powiedzieli wprost iz chyba podali jej za duzo narkozy i niestety zmarla..... Wierzcie mi to moze tylko kot ale bardzo plakalam razem z moimi drastajacymio dzicmi . Zaraz pojechalam do kliniki i tam kolejne rozczarowanie wyszla pani doktor i stwierdzila ze podala wszystkim te same znieczulenie ale niestety nasz byl troche za maly i nie przetrzymal i zwykle przepraszam mozna cialo kota zabrac ze soba dala mi ja w reczniku i tyle jeszcze byla ciepla. Nie potrafilam sie powstrzymac z lez pytalam dlaczego ja nie zwazyla zreszta jej waga byla w ksiazeczce zdrowia dlaczego ja nie ratowali ale ona stwierdzila ze czasem tak jest, brak slow . W piatek zadzwonilam do prawnika czy to jest tu normalne byl w szoku i powiedzial ze to jakas anomalia ale czy zajmie sie sprawa nie wiem poniewaz to kot a nie czlowiek ale czekam mysle ze moze zajmie sie ktos ta sprawa bo ja tego tak nie zosatawie
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2009-11-08 14:47:43 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Jakkolwiek bardzo mi przykro, ze stracilas kotka, nie bardzo rozumiem jakie ostrzezenie chcesz dac innym.
Moze i jest to wina danej osoby, ktora zajmowala sie twoim kotem, ale nie trzeba koniecznie blotem rzucac w RSPCA. Niestety nawet rutynowy zabieg moze miec komplikacje, takie jest zycie, przykre niestety.
Ada
|
Post #3 Ocena: 0 2009-11-08 14:49:43 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
sylwia03 | Post #4 Ocena: 0 2009-11-08 14:55:35 (16 lat temu) |
Z nami od: 28-05-2009 Skąd: Londyn |
Dziekuje Wam za wrazy wspolczucia a jezeli chodzi o ta przestroge to to iz po tym wszystkim bylam w prywatnej klinice dla zwierzat i powiedziano mi iz RSPCA wykonuje wlasnie zabiegi na 5 czy 6 pieskach czy kotkach wciagu jednego dnia gdzie wprywatnych klinikach takich zabiegow jest do 3 dziennie i sa one dokladnie monitorowane ale co tu mowic jak kota juz nie ma i zostal smutek juz nigdy nie pujde do tych klinik jak bede miala zwierzatka
|
Adacymru | Post #5 Ocena: 0 2009-11-08 15:19:37 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Ale wbrew pozorom prywatne kliniki s rowniez nastawione na osiaganie dochodow, sama troska o zwierzeta nie oplaca dzialalnosci. Nie z troski o moich pupili kiedys weterynarz przeniosl sie z malej przychodni do pokaznej willi.
Trzy takie zabiegi w jednym dniu nie beda w stanie utrzymac kliniki na odpowienim poziomie, utrzymac odpowiednio renomowanych weterynarzy i zakupic nowoczesny sprzet. Bledy, jesli zaszedl, moga zdarzyc sie w kazdej klinice, nie tylko RSPCA. A RSPCA wiecej dziala w sprawie zaniedban zwierzat niz prywatna klinika.
Ada
|
|
|
sylwia03 | Post #6 Ocena: 0 2009-11-08 15:34:31 (16 lat temu) |
Z nami od: 28-05-2009 Skąd: Londyn |
Zrozum tu nie chodzi o pieniadze nie mozesz wszystkiego na nie przeliczac tu chodzi o sam fakt iz kota nie ma a oni potraktowali to jak by wrzucili papier do kosza, pracowalam w szpitalu przez 8 lat wiec jezeli komus sie podaje narkoze to pacjenta sie bada a nie daje w zyle i po wszystkim .
|
Adacymru | Post #7 Ocena: 0 2009-11-08 15:50:04 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Naprawde bardzo mi przykro, ze stracilas swojego kotka, ale z tego co opisalas, to nie wydaje mi sie, zeby przedstawiono ci dokladny opis co sie wydarzylo w tym dniu, a od tego powinnas zaczac.
Zamiast placic prawnikowi, na poczatku mozesz sama wymagac od nich odpowiedzi co sie wydarzylo, bo prawnik i tak od tego zacznie. Nie o pieniadze chodzilo mi w mojej powyzszej wypowiedzi, ale o to ze prywatna klinika nie daje gwarancji, tak samo mozna spotkac opieszalego weterynarza jak i w kazdej innej. Oczywiscie, ze ci powiedza, ze oni zrobiliby to inaczej (lepiej) niz RSPCA, i zapewnia cie, ze zrobiliby to duzo lepiej od innej (nawet prywatnej) kliniki. Tylko jak ktos wystawia opinie o praktyce innego specjalisty bez zaznajomienia sie z faktami o danym zabiegu, to dla mnie swiadczy to o niskiej profesjonalnej kulturze i lapaniu pograzonego w smutku wlasciciela na emocje. Czy ta prywatna klinika zapewnilaby lepsza obsluge, gdyby nie to, ze pieniadze wplyna na konto, jak to robi regularnie RSPCA? Watpie, szczegolnie jesli nie bylby to odosobniony tylko przypadek.
Ada
|
madagaskar3 | Post #8 Ocena: 0 2009-11-08 15:50:52 (16 lat temu) |
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Ada przetan traktowac smierc kota, jak zjedzenie ryby na swieta.
Jakas paskuda zaniedbala swa prace a Ty probujesz dziewczynie wcisnac swoje madrosci na temat osci... Sylwie bardzo Ci wspolczuje,ja chyba bym gorzej zareagowala,bo definitywnie to wina tego ,kto podal lek.Nie wazne,czy czlowiekowi,czy zwierzeciu. Myslalam,ze do zwierzat podchodza z wieksza uwaga(zaniedbania w szpitalu,chocby MRSA). Brak slow,i jak tu dzieciom wytlumaczyc? Przeciez kot nie wpadl pod kola,ani nie chorowal ,prawda? [url=][img][/img][/url]
|
sylwia03 | Post #9 Ocena: 0 2009-11-08 16:03:44 (16 lat temu) |
Z nami od: 28-05-2009 Skąd: Londyn |
Tez tak czuje gdyby byl chory lub wpadl pod samochod to zdarza sie , ale gdy bierzesz radosne zwierze rano i zawozisz je wierzac ze dajesz w odpowiedzialne rece a ktos mowi iz dawka dla niego byla chyba za duza i mowi przepraszam to chyba cos nie tak.
|
madagaskar3 | Post #10 Ocena: 0 2009-11-08 16:09:53 (16 lat temu) |
Z nami od: 01-02-2009 Skąd: berkshire |
Walcz.
Ja bym to zrobila,moje dzieci wpadlyby w depresje po stracie zwierzaka,a to juz jest ogromny powod ,aby nie pozostawic tego bez opowiedzi. [url=][img][/img][/url]
|