Str 3 z 12 |
|
---|---|
jaga75 | Post #1 Ocena: 0 2009-10-17 17:16:48 (16 lat temu) |
Z nami od: 17-07-2009 Skąd: londyn |
Kochani, zczynam walke, po przeczytaniu waszych postów, po przeczytaniu calego forum hazardzisci.org, czujac wasze wsparcie zaczynam wojne. W pełni zdaje sobie sprawe, ze pewnie mnostwo bitew w trakcie tej wojny przegram ale w tej chwili czuje sie tak silna i pokrzepiona, ze wreszcie zaczynam myslec pozytywnie. po pierwsze zrobie wszystko aby uswiadomic mezowi, ze jest chory, zrobie rozdzielczosc finansowa, calkowicie odetne mu dostep do pieniedzy.
|
jaga75 | Post #2 Ocena: 0 2009-10-17 17:27:33 (16 lat temu) |
Z nami od: 17-07-2009 Skąd: londyn |
W czwartek ide na miting w Londynie dla współuzależnionych, mam nadzieje,ze dowiem sie wiecej na ten temat.
|
Post #3 Ocena: 0 2009-10-17 17:38:56 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Netta6 | Post #4 Ocena: 0 2009-10-17 18:04:02 (16 lat temu) |
Z nami od: 19-01-2006 Skąd: Bridgwater |
Cytat: 2009-10-17 17:16:48, jaga75 napisał(a): Kochani, zczynam walke, po przeczytaniu waszych postów, po przeczytaniu calego forum hazardzisci.org, czujac wasze wsparcie zaczynam wojne. W pełni zdaje sobie sprawe, ze pewnie mnostwo bitew w trakcie tej wojny przegram ale w tej chwili czuje sie tak silna i pokrzepiona, ze wreszcie zaczynam myslec pozytywnie. po pierwsze zrobie wszystko aby uswiadomic mezowi, ze jest chory, zrobie rozdzielczosc finansowa, calkowicie odetne mu dostep do pieniedzy. Trzymamy kciuki !!! Jak masz jakieś wątpliwości, pytania albo po prostu potrzebujesz "wyrzucić z siebie" co nieco to pisz. |
Post #5 Ocena: 0 2009-10-17 18:31:37 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
erebuni | Post #6 Ocena: 0 2009-10-18 15:08:25 (16 lat temu) |
Z nami od: 18-10-2009 Skąd: londyn |
Tutaj nie ma co walczyc...On gra, i ty masz walczyc ??? A o co masz walczy c? O dobre zycie ? O narmalny dom ? O usmiech na twarzy ? A z jakiej paki ??? A sio!
Jego gra, jego zycie i jego konsekwencje ! Jesli potrafisz mu zafundowac to, zeby ponosil konsekwencje swojej gry, to jest szansa ze zaczniej cos robic ze soba.A jesli nie ,to mityng dla wspoluzaleznionych jak najbardziej Ci pomoze .Doswidczenie ludzi wychodzacych z nalogów pokazuje, ze czesto bliska osoba w dobrej wierze jako pomoc "krzywdzi" nalogowca tym, ze nie pozwala ponosic mu SAMEMU konsekwencje gry, picia czy cpania... Piki dobra zona, gotuje , pierze, kupi jedno piwo, gajki, na bilet da..., to co mu wiecej jest potrzebne ? Zyc nie umierac, tylko grac... Zreszta kolezanka z 4 dzieci wlaczyla tyle lat ? i co ? prawdopodobnie juz jest na granicy wyczerpania psychycznego..Bo tego sie nie da kontrolowac,i to nie jest obowiazkiem zony.Ty masz zyc kobieto i sie cieszyc zyciem, a nie pilnowac czy on po kryjomu pije jedno czy dwa ? czy wyplate mial calá czy pól, czy z meczu wrocil dokladnie o 21:00 czy 15 minut sie spoznil ???Ty sie zameczysz tak !!! I korzystajcie z mitnygów dla wspoluzaleznionych, chodzcie na mitnygi otwarte dla Alkoholików czy Hazardsitów, robcie duzo , zeby zyc szczesliwie. Bo wtedy powiecie, ze zrobilam wszystko,zeby bylo dobrze, ale po tym wszystkim jesli on wybral alkohol czy hazard, to ja juz niestety w niczym mu nie bede mogl pomoc.. Pozdrawiam |
erebuni | Post #7 Ocena: 0 2009-10-18 15:59:48 (16 lat temu) |
Z nami od: 18-10-2009 Skąd: londyn |
Tutaj nie ma co walczyc...On gra, i ty masz walczyc ??? A o co masz walczy c? O dobre zycie ? O narmalny dom ? O usmiech na twarzy ? A z jakiej paki ??? A sio!
Jego gra, jego zycie i jego konsekwencje ! Jesli potrafisz mu zafundowac to, zeby ponosil konsekwencje swojej gry, to jest szansa ze zaczniej cos robic ze soba.A jesli nie ,to mityng dla wspoluzaleznionych jak najbardziej Ci pomoze .Doswidczenie ludzi wychodzacych z nalogów pokazuje, ze czesto bliska osoba w dobrej wierze jako pomoc "krzywdzi" nalogowca tym, ze nie pozwala ponosic mu SAMEMU konsekwencje gry, picia czy cpania... Piki dobra zona, gotuje , pierze, kupi jedno piwo, gajki, na bilet da..., to co mu wiecej jest potrzebne ? Zyc nie umierac, tylko grac... Zreszta kolezanka z 4 dzieci wlaczyla tyle lat ? i co ? prawdopodobnie juz jest na granicy wyczerpania psychycznego..Bo tego sie nie da kontrolowac,i to nie jest obowiazkiem zony.Ty masz zyc kobieto i sie cieszyc zyciem, a nie pilnowac czy on po kryjomu pije jedno czy dwa ? czy wyplate mial calá czy pól, czy z meczu wrocil dokladnie o 21:00 czy 15 minut sie spoznil ???Ty sie zameczysz tak !!! I korzystajcie z mitnygów dla wspoluzaleznionych, chodzcie na mitnygi otwarte dla Alkoholików czy Hazardsitów, robcie duzo , zeby zyc szczesliwie. Bo wtedy powiecie, ze zrobilam wszystko,zeby bylo dobrze, ale po tym wszystkim jesli on wybral alkohol czy hazard, to ja juz niestety w niczym mu nie bede mogl pomoc.. Pozdrawiam |
Netta6 | Post #8 Ocena: 0 2009-10-18 16:34:08 (16 lat temu) |
Z nami od: 19-01-2006 Skąd: Bridgwater |
Cytat: 2009-10-18 15:08:25, erebuni napisał(a): Zreszta kolezanka z 4 dzieci wlaczyla tyle lat ? i co ? prawdopodobnie juz jest na granicy wyczerpania psychycznego..Bo tego sie nie da kontrolowac,i to nie jest obowiazkiem zony.Ty masz zyc kobieto i sie cieszyc zyciem, a nie pilnowac czy on po kryjomu pije jedno czy dwa ? czy wyplate mial calá czy pól, czy z meczu wrocil dokladnie o 21:00 czy 15 minut sie spoznil ???Ty sie zameczysz tak !!! Czuję się wyśmienicie !!! I nie jestem na granicy wyczerpania psychycznego. Nic nie robiłam za wszelką cenę. Poprostu podeszłam do tego w ten sposób "albo się uda albo nie" jak się uda to dobrze a jak nie, to nie ja jedna będę samotną matką. Przez ten czas żyłam swoim życiem. Skupiłam się na sobie i wychowaniu dzieci ale najpierw zabezpieczyłam się odpowiednio aby głupoty które wyprawiał mój mąż nie wyszły bokiem mnie i dzieciom. A na pewno nie czekałam na niego z ciepłym obiadkiem i kapciami. |
Post #9 Ocena: 0 2009-10-18 16:58:45 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #10 Ocena: 0 2009-10-18 16:59:51 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|