2009-08-10 12:13:26, karjo1 napisał(a):
Finezja, nie szalej az tak z hurra optymizmem, bo jeszcze ktos uwierzy, a realia sie okaza zupelnie inne i co wtedy?
Londek jest specyficzny i do mieszkania i do utrzymania, ostrozna bylabym z takim namawianiem na mieszkanie socjalne. Bo to i wiecej chetnych na mieszkania i otoczenie moze okazac sie nieciekawe...
Co do wyliczen dofinansowan, tez bym az tak nie przesadzala, owszem przy dziecku ponizej 12 m-cy jest troche wieksze, jednak ChTC i WTC przy zarobkach 200L tygodniowo okazaly sie w wysokosci 340L m-cznie (przy 1 dziecku, u przyjaciol, na starcie, gdzie tylko jedna osoba pracuje w pelnym wymiarze). Do tego ChB, dofinansowania z coucilu biora pod uwage tax credits, wiec wyszly groszowe, rzedu kilku L, wiec znow ta magiczna minimalna procentowo wysokosc az tak pomocna nie jest

Na miejscu autora postu juz teraz aplikowalabym o child benefit. I od razu po przyjezdzie zony proponuje zalatwic jej NIN, bo bez niego o zasilkach nie ma mowy.