Str 2 z 3 |
|
---|---|
xxxemi | Post #1 Ocena: 0 2016-11-04 18:22:32 (9 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
Mój 😊
|
NoNickname | Post #2 Ocena: 0 2016-11-04 20:20:44 (9 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
2 dni temu kupiliśmy od jednego gościa fretkę.
Zapewniał, że jest milusia, spokojna i baaardzo przyjazna, a to, że w momencie kiedy ją kupowaliśmy rzucała się i drapała, to miała być typowa reakcja zwierzątka na zmianę właściciela. Po powrocie do domu i dwudniowej obserwacji, zaczęliśmy zastanawiać się, czy facet nie wpuścił nas w maliny, twierdząc, że nasza frecia jest milusim stworzonkiem domowym, ponieważ nie można było nawet zbliżyć ręki do klatki, bo natychmiast rzucała się z zębami i pazurami. Ostatnia próba zaprzyjaźnienia się z futrzakiem skończyła się pogryzieniem ręki, wizytą w szpitalu i bolesnym zastrzykiem - franca tak wgryzła się w dłoń, że nie można było jej oderwać nawet trzymając ją za kark. Poinformowaliśmy sprzedającego o całym zdarzeniu, zapakowaliśmy niedoszłego przyjaciela domu do torby i zwróciliśmy sprzedawcy. Dopiero wtedy przyznał, chyba trochę przestraszony zaistniałą sytuacją, że nie jest to fretka domowa, ale dzika, która służy do polowania, i bardzo chętnie kupowana przez ludzi mających problem ze szczurami. Mój zięć, ofiara futrzaka, mało gościa nie rozerwał na strzępy... powstrzymała go jedynie myśl, że może kiedyś będziemy mieć problem ze szczurami, to już wiemy gdzie kupić "myśliwego", bo w miejscach, gdzie żyje nawet jedna dzika fretka nie ma ani szczurów, ani żadnych innych gryzoni. Tylko pytanie, czy jak wpuszczę taką wariatkę do ogródka, to czy ja też czasami będę mogła tam wejść ![]() Jak chcesz to podam Ci namiary do tego gościa... fretka za £20 rozwiąże szczurzy problem, to pewne na bank! |
Post #3 Ocena: 0 2016-11-04 22:19:07 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
xxxemi | Post #4 Ocena: 0 2016-11-05 11:52:56 (9 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
Juz problem rozwiązany.Okazało się to mąż zrobil ta dziurę 😁😁😁 a nie szczury wygryzły .
Po naszych porządkach ogrodowych powycinalismy za bardzo rozrośnięty bluszcz. Odsłoniły się deski które były nim przykryte w dodatku nieco przegnite. Mąż wdepnal w jedna, tworząc dziurę 😅 I udawał że nie wie co się stało😆 Dziękuję wszystkim za rady.Mnie na szczęście się nie przydadzą ale może komuś innemu już tak. |
Post #5 Ocena: 0 2016-11-05 15:07:19 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
ie2ox4-2b | Post #6 Ocena: 0 2016-11-05 16:00:16 (9 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 22-08-2016 Skąd: Oxford |
No to dobrze że tylko na strachu się skończyło... takiego szczura który robi takie dziury, to naprawdę można się przestraszyć...
|
NoNickname | Post #7 Ocena: 0 2016-11-06 00:10:34 (9 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
Cytat: 2016-11-04 22:19:07, mancun napisał(a): "Fretka generalnie nie występuje w stanie naturalnie dzikim." Występuje na obszarze Nowej Zelandii. Cytat: ""Fretki, jako zwierzęta koegzystujące z człowiekiem od dłuższego czasu, nie są naturalnie agresywne w stosunku do człowieka. Mogą się trafić osobniki, u których na skutek "wychowywania" metodą "fizycznego karania" czy też znęcania się przez człowieka, doszło (podobnie jak dochodzi u psów czy kotów) do zmian w psychice prowadzących do agresywnego zachowania się w stosunku do całego otoczenia i skrajnego lęku przed człowiekiem, ale są to odosobnione przypadki, zawinione przez samego człowieka. Biorąc pod opiekę fretkę trzeba się natomiast przygotować na pewien okres, w którym fretka może ugryźć człowieka. Takie jej zachowanie wynika z tego, iż gryzienie jest dla fretki elementem zabawy." "Fretka może również ugryźć ze strachu. Przypadek ten może nastąpić, gdy mamy do czynienia ze zwierzątkiem starszym, nie mającym do tej pory bliskiego kontaktu z ludźmi, np. dłuższy czas przebywającym w sklepie, pochodzącym z fermy futerkowej lub niemającym zaufania do ludzi na skutek doświadczeń z poprzednim "opiekunem". Te przytoczone fragmenty dot. fretek już udomowionych, i nijak się mają do sytuacji w której człowiek nie oswaja fretki z myślą o towarzyszu zabaw, ale nie tłumiąc jej naturalnych instynktów hoduje ją do polowania. Fretka jest drapieżcą z rodziny łasicowatych, doskonałym łowcą, i na tej stronie napisane jest, że „W dziełach Arystofanesa, Arystotelesa czy Pliniusza także pojawiają się informacje o fretkach, które wykorzystywano do tępienia gryzoni i polowań na króliki. Cesarze rzymscy doceniali ich talent łowiecki i wysyłali statkami do kolonii rzymskich celem ochrony spichlerzy z zapasami zbóż.” „Fretki są drapieżnikami o diecie wysokobiałkowej i wysokotłuszczowej. Charakterystyczny, bardzo krótki przewód pokarmowy umożliwia szybkie trawienie pokarmu zwierzęcego. Górny trzeci ząb przedtrzonowy i dolny pierwszy trzonowiec umożliwiają rozcinanie ofiar na kęsy. Fretki są niezwykle sprawnymi myśliwymi: znakomicie rozwinięty węch pomaga im lokalizować ofiary w podziemnych korytarzach i norach. Polują na króliki i gryzonie, nie gardzą bezkręgowcami.” |
ie2ox4-2b | Post #8 Ocena: 0 2016-11-06 07:35:10 (9 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 22-08-2016 Skąd: Oxford |
Cytat: 2016-11-06 00:10:34, NoNickname napisał(a): (...) On doskonale wie, że większą kase zbije na dzikich fretkach, niż udomowionych, bo w Londynie aż roi się od szczurów. (...) Jest jakiś przepis na pozbycie się dzikich fretek? Jeżeli fretka zagryza szczura no to wg mnie jest bardziej niebezpieczna... |
NoNickname | Post #9 Ocena: 0 2016-11-06 10:53:42 (9 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
Cytat: 2016-11-06 07:35:10, ie2ox4-2b napisał(a): Jest jakiś przepis na pozbycie się dzikich fretek? Jeżeli fretka zagryza szczura no to wg mnie jest bardziej niebezpieczna... Prawdę mówiąc, to wolę mieć w ogródku dziką fretkę, niż szczura, bo jej widok nie przyprawia o dreszcze, a wręcz przeciwnie... jest miły dla oka, no i ta świadomość, że - właśnie doczytałam! - zjada też pająki, jest bezcenna ![]() Co do przepisów, to znalazłam tylko tyle... a może aż tyle: • Australia – Nielegalne jest trzymanie fretek domowych w Queensland i Terytorium Północnym. W Australijskim Terytorium Stołecznym wymagana jest licencja. • Brazylia – Warunkiem jest wszczepienie mikroczipu identyfikacyjnego i sterylizacja zwierzęcia. • Nowa Zelandia – Sprzedaż, dystrybucja lub hodowla fretek domowych jest nielegalna od roku 2002 jeśli nie są spełnione określone warunki. • Portugalia – Fretki domowe są dozwolone tylko do użytku w polowaniach i ich trzymanie wymaga licencji udzielanej przez władze państwa. Obowiązuje zakaz hodowania (bez odpowiedniej zgody) i przewożenia fretek domowych ze względu na ryzyko hybrydyzacji pomiędzy fretkami domowymi i dzikimi. • Stany Zjednoczone – Fretki domowe były zakazane w wielu stanach USA ale większość tych praw zostało zniesionych w latach 80. i 90. XX wieku. Fretki domowe są nadal nielegalne w Kalifornii, terytorium Portoryko ma podobne przepisy. Podobnie wygląda sytuacja w niektórych miastach, jak Waszyngton i Nowy Jork. Fretki domowe są również zakazane w wielu bazach wojskowych. W niektórych miejscach, w tym w Rhode Island wymagane jest pozwolenie na posiadanie fretki domowej. Illinois i Georgia nie wymagają pozwolenia żeby trzymać fretki domowe ale potrzebna jest licencja na ich rozmnażanie. Posiadanie fretek domowych było niegdyś nielegalne w Dallas, ale obecne przepisy zawierają tylko obowiązek szczepienia. Fretki domowe są nielegalne w Wisconsin, ale pozwolenie na import jest wydawane przez lokalne władze. • Japonia – W prefekturze Hokkaido fretki domowe muszą być zarejestrowane u władz lokalnych. Nie ma ograniczeń w innych częściach kraju. W Anglii nie ma żadnych ograniczeń, ale jak będziesz chciał zabrać swojego ulubieńca na jakąś egzotyczną wyprawę, to musisz wyrobić mu paszport ![]() Dzisiaj drugie podejście, i tym razem umówiliśmy się na oglądanie parki fretek... braciszka i siostrzyczki ![]() Mają 11 tygodni i jak twierdzi właścicielka, są to na pewno udomowione przytulasy, bo bawią się z jej małą córeczką i nie zdarzyło się, żeby wyrządziły jej krzywdę. Pojedziemy i zobaczymy, czy jest to prawda, i jeżeli okaże się prawdą, to moja rodzinka dzisiaj się powiększy ![]() |
NoNickname | Post #10 Ocena: 0 2016-11-07 08:32:40 (9 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
Malusie przytulaski już są z nami... pełne energii, szalone już rozruszały całą rodzinkę
![]() Ciekawskie stworzonka włażą wszędzie, śmiesznie podskakując bawią się same, i co jakiś czas podbiegają i nas zaczepiają. Czują się tak swobodnie w domu jakby zawsze z nami mieszkały ![]() |