czy chociazby 850 ktore oferuje tamta strona?
tyle ze ten adwokat mowi ze jesli kwota bedzie nizsza niz 100funtow,wtedy oni potracaja cale koszta sprawy i wtedy gow.. zostaje
slyszalem rowniez wlasnie ze mozna wykupic jakas polise i wtedy oni jakos te swoje koszta wliczaja sobie w rozliczenie podatkowe a ja dostaje te 850 funtow wcalosci

ja tez bym sie najchetniej z nim rozstal ,ale coz teraz mozna zrobic sprawa powoli dobiega konca,tak to na poczatku zapewnial ze oni tylko biora sprawy wygrane
pierwszy raz jak dzwonil to gadal chyba z godzine zeby tylko wyslac papiery do jego kancelarii
co teraz mozna zrobic zeby to wygrac?
mozna jeszcze teraz zmienic kancelarie?czy wykupic jakies ubezpieczenie zeby wygrac te 1100 funtow?

jednego ci chyba twoj wspanialy adwokat nie wytlumaczyl

wszystkie negocjacje ktore sie teraz odbywaja maja jakakolwiek wartosc tylko wtedy gdy sprawa do sadu nie trafi. Jesli trafi, wowczas to co miedzy soba adwokaci ustalali, lub to czego rzada twoj adwokat i tak nie ma znaczenia, bo wyskokosc odszkodowania (o ile takie w ogole zostanie przyznane) lezy w gestii sedziego. A wiec jesli adwokat zarzada 2000 £ sedzia moze przyznac tylko 200 albo i nic (zwlaszcza jesli swiadkowie - tzn ty beda sie platac w zeznaniach). To samo z kosztami sadowymi i kosztami adwokata - sedzia moze zarzadzic, zeby kazda strona pokrywala swoje koszty.

Nb twoj adwokat powiedzial ci ze zalozenie sprawy w sadzie kosztuje 500 funtow, ktore sad zatrzymuje jesli przegrasz? A wynajecie barrister na 1 dzien, zeby cie w sadzie reprezentowal to drugie 500?

[ Ostatnio edytowany przez: anthrax 25-04-2009 12:18 ]

co wtakim razie proponujesz Antrax?czy w ogole cos mozna jescze wskurac czy tylko juz czekac do sprawy?

ja to w ogole proponuje zeby w cos takiego sie nie bawic, bo zwykle gra nie jest warta swieczki, bo coraz czesciej ubezpieczalnie ida w zaparte i zadnych odszkodowan nie chca placic, sady odszkodowan tez nie chca przyznawac - zreszta slusznie - wiekszosc spraw o whiplash to jest scam (bo to jest nie do zmierzenia) i proba szybkiego i na pierwszy rzut oka latwego, zarobienia pieniedzy. ( co nie znaczy, ze ty do tej kategorii nalezysz).

Najbardziej na tym zarabiaja i tak adwokaci jak ten twoj (sam pisales, ze twoj przez godzine namawial cie zebys zostawil u niego papiery) a taki klient jak ty potem ma tylko stress, paleta sie po ekspertach i po sadach i jeszcze sie trzesie ze do calego interesu bedzie dokladac.

We wszystkich takich sprawach glownym graczom (a nie klientowi - bo ty to jestes tylko pionkiem) chodzi o to 'kto dluzej wytrzyma' i kto najmniej straci. Nie zapominaj - czas to pieniadz! Ubezpieczalnia chce sie pozbyc natretnego petenta, dac mu pare groszy, zeby sie jak najszybciej odczepil. Ale bedzie starac sie zalatwic wszystko polubownie tylko do czasu - gdy zainwestowany czas i zaoferowane pieniadze przekrocza kwote ktora jest komercyjnie oplacalna. Dla ubezpieczyciela z ktorym walczysz ta suma moze byc wlasnie te 850. A potem taka ubezpieczalnia ocenia szanse czy ty jako petent bedziesz przec dalej do sadu znajac swoje koszty i ryzyko.

Ty tez musisz ocenic swoje szanse - szanse na wygrana (a tu na dwoje babka wrozyla) no i ile cie branie takiej szansy bedzie w funtach kosztowac.

Jesli twoj adwokat wiecej niz 850 teraz nie wydebi, to masz opcje, albo modlic, sie ze sedzia przyzna ci i odszkodowanie i koszty albo brac co daja. Jesli barrister bedzie taki rzetelny jak twoj prawnik, to wybor jest raczej jasny. No ale cuda sie zdarzaja......

good luck!

no to ja juz nie wiem sam jak na to patrzec,pieprzyl za kazdym razem kiedy dzwonil ze sprawa jest wygrana bo oni tylko takie biora ateraz takie walki,wiadomo ze wole te 850 niz nic,,ale on wspominal ze wlasnie suma musi byc wyzsza niz ten magiczny 1000,bo jesli jest ponizej tysiaca to ja musze zwrocic cale koszta,ale znowu ktos gdzies napisal ze to nie prawda, ze te poniesione koszty oni moga sobie wliczyc w rozliczenie podatkowe a ja powinienem otrzymac cale 850 funtow,teraz jestem juz na tyle zdeterminowany i wkurzony bo w sumie mu zawierzylem i teraz moze byc wielkie rozczarowanie,jezdzenie po komisjach,strata bpieniedzy itd
co ja moge teraz zeby oni wyplacili te 850 ktore proponuje tesco bez zadnego chodzenia po sadach
w piatek znowu sciemnial z 15 minut ze wysle na email witness statment i ze musze mowic wsadzie dokladnie jak tam powiedzialem albo nawet ze obrazenia odczuwalem 5,6 tyg lub nawet do 3 mc
meila jak nie bylo tak nie ma do dzisiaj,mial wyslac do 10 min po zakonczeniu rozmowy,lajza....
dzieki Antrax
dzieki raz jescze

[ Ostatnio edytowany przez: ciemny33 26-04-2009 08:09 ]

mozna jescze cos zrobic na 2 miesiace przed sprawa???

[ Ostatnio edytowany przez: ciemny33 27-04-2009 08:07 ]

czyli jak sad powiedzmy przyzna na sprawie powiedzmy 500 funtow to co?
to sa moje pieniadze czy to niby ma isc na koszta dla kancelari prawnej?

Odpowiedz juz dostales od swojego adwokata w sprawie kosztow itd. Troche ta sprawa grubymi nicmi szyta. Po co mowiles na komisji, ze obrazena odczuwaliscie miesiac a nie trzy, po co, jesli to nie byla prawda, czyzby z litosci na druga strona? Teraz mowisz, ze prawnik cie namawia na skladanie zeznan byc moze falszywych, a juz napewno niezgodnych z poprzednimi zeznaniami.

Zapytaj prawnika dlaczego masz klamac, albo sam sobie odpowiedz dlaczego kiedys inne byly zeznania. Mozesz zawsze zglosic nieuczciwego prawnika. A z dokumentami mozesz isc do innego prawnika, zeby zwerifikowal szanse w sadzie. Sprawy o odszkodawania czesto sa powiklane....

Adacumru-piszesz tylko zeby cos napisac,mi jest potrzebna konkretna podpowiedz
ale dzieki....