Postów: 12 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2008-12-29 16:54:11 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
evasta4 | Post #2 Ocena: 0 2008-12-29 16:59:22 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Witaj
mialam podobny problem,tzn glownie z depozytem...Musisz zlozyc w sadzie small claim,kosztuje to chyba 75 funtow,ale w razie waszej wygranej Polak wam bedzie musial zwrocic. "(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2008-12-29 17:28:24 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Mozecie go podac do sadu o zwrot pieniedzy za okres kiedy nie mogliscie mieszkac, bo Was wyrzucil, za koszty, ktore ponieslicie z tego powodu (np wynajem hotelu, taksowki na przewiezienie rzeczy, telefony itp) oraz o to, ze nie zwrocil Wam depozytu. Mozecie rowniez probowac zlozyc o wniosek o ukaranie go za to, ze nie chronil depozytu i powinien Wam oddac 3 krotnosc. Jednak nie jestescie juz formalnie lokatorami wiec bedzie troche krucho z tym ostatnim.
Przy skladaniu wniosku mozecie rowniez prosic o zwrot kosztow sadowych. Proponuje zaczac od wyslania pisma przedsadowego do wlasciciela z zadaniem zwrotu wyzej wymienionych kosztow i daniem mu na to np 7 dniu i dodaniem informacji, ze jesli w tym terminie nie odda Wam pieniedzy to skladacie wniosek do small claim court. List wyslac za potwierdzeniem odbioru. On Wam wynajal mieszkanie, on podpisal umowe, on przyjmowal pieniadze i on powinien je zwrocic. Mogl np reprezentowac zone i nie ma to znczenia, ze mieszkanie nie jest jego. Zgloszenie sprawy na policje to niezly dowod. A co powiedziala policja? Powiedzieli, ze to nie ich sprawa i zebyscie to zalatwiali na drodze sadowej? Carpe diem.
|
Post #4 Ocena: 0 2008-12-29 17:35:09 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2008-12-29 17:40:36 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Z punktu widzenia najemcy nie ma to znaczenia czy mieszkanie bylo socjalne czy nie. To wynajmujacy moze miec dodatkowe problemy z tego tytulu, oprocz sprawy o zwrot pieniedzy najemcy.
A kto jest wlascicielem mieszkania mozna sprawdzic na stronie Land Registry, wystarczy zaplacic 3 funty za to. http://www.landreg.gov.uk/ Carpe diem.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2008-12-29 17:45:00 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2008-12-29 17:50:22 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Idac tym tropem jeszcze pare mozliwosci:
Jak wlasciciel wynajmuje pokoje i nie mieszka w nieruchomosci to mozna zainteresowac tym HMRC, zeby sprawdzili czy placi podatki. Jak mieszka w nieruchomosci i wynajmuje pozostale pokoje to ma dochod wolny od podatku cos w rejonach 4tysiace, ale tez mozna zainteresowac tym HMRC. A jak to jest dom gdzie wynajmowane sa pokoje roznym osobom to mozna jeszcze sprawdzic czy ta nieruchomosc nie wymaga licencji HMO - rowniez do zalatwienia w lokalnym urzedzie. Mozliwosci jest wiele, trzeba to tylko dobrze wykonac Carpe diem.
|
Post #8 Ocena: 0 2008-12-29 17:58:35 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Post #9 Ocena: 0 2008-12-31 13:24:37 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2008-12-31 16:07:29 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Musisz znac ich adres, zeby zlozyc wniosek do sadu i dobrze jest wykazac, ze probowalas odzyskac te pieniadze droga negocjacji, a nie od razu wzielas ich do sadu. Stad propozycja listu przedsadowego. List oczywiscie po angielsku, przeciez skladasz wniosek w angielskim sadzie.
Jesli wynajeli Ci tylko pokoj to mogli sobie przychodzic ogladac telewizje w salonie jesli jest do wspolnego uzytku. Jesli natomiast wynajeli Ci cale mieszkanie to nie mieli tam prawa wchodzic bez uprzedzenia i tylko w sprawie naglych napraw itp (emergency). Jesli np nachodzili Cie to moze podlegac pod harrasment. Sprawdz wpis w Land Registry tam powinien byc ich adres. Mozesz wyslac list pod dwa adresy rownoczesnie do pracy i do domu. W Land Registry znajdziesz rowniez informacje w jakim banku maja kredyt, jakbys chciala poinformowac bank o tym, ze wynajmowali pokoje (byc moze bez ich zgody). Kwestia problemow w pracy to oddzielna historia. Czy wynajmujacy jest na tym samym poziomie w strukturze firmy czy jest przelozonym? Skoro juz bylo jedno sledztwo w pracy to rozumiem, ze byla oficjalna skarga, wiec jest slad, ze ta osoba sprawia problemy. Najlepiej by bylo jakby Twoj chlopak mogl zmienic prace i miec swiety spokoj. Po co ma sie stresowac podwojnie. Ewentualnie moze zmienic prace i zlozyc wniosek do sadu wtedy. Carpe diem.
|