The Mythbuster
Str 3 z 3 |
|
---|---|
vitek | Post #1 Ocena: 0 2008-08-19 17:35:53 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-06-2007 Skąd: Yorkshire |
Monika z twojej wypowiedzi przebija słabo ukrywana przekonanie że jesteś kimś lepszym bo byłaś tu przed 2004 rokiem. Wyjaśniam: nie, nie jesteś.
The Mythbuster
|
Origami | Post #2 Ocena: 0 2008-12-01 15:47:29 (15 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 17-10-2008 |
Cytat: 2008-08-09 17:18:00, justin1976 napisał(a): Wytłumaczcie mi cos... Jak to jest? Mieszkam tutaj dwa i pół roku i nigdy nie miałam najmniejszych problemów z ruchem ulicznym. Dzisiaj wracając z wycieczki po Londynie prawie pod samym domym przechodziłam przez przejscie dla pieszych. Ponieważ jest spore utrudnienie na tej ulicy i nie widac swiateł dla pieszych (komus zachciało się je przesunąc), widocznosc jest ograniczona. Przed przejsciem zatrzymał się samochód, ale ja przytrzymałam córkę, bo wydawało mi się, że jeszcze nie mamy zielonego. Samochód ruszył, a pan za kierownicą warknął po polsku "Jak chodzisz baranie??" Kiedy smiałam odpowiedziec, facet skecił i ruszył za mną. Zaczął się wydzierac na mnie. Oczywiscie też powiedziała mu pare słów do słuchu. Wtedy owy pan powiedział, że ja nie wiem z kim zadarłam i że dzwoni na policję. Strasznie się wystraszyłam (hihihi). Nie wiem co zrobił potem, bo odwróciłam się i odeszłam. Nie będe przecież rozmawiała z idiotom. Moje pytanie jest takie. Dlaczego ani angol, ani czarny, ani ciapaty nie zachowa się w ten sposób? Mało tego. Kiedy widzą, że idziesz z dzieckiem i masz problemy z przejsciem na drugą stronę, to jeszcze cie przepuszczą. Fakt, że ten człowiek wyglądał mi na cygana, ale to nie zmienia tego, że mówił w naszym języku. [ Ostatnio edytowany przez: <i>justin1976</i> 09-08-2008 17:20 ] wydaje mi się, ze spotkałaś na żywo naszego forumowicza Catcha. to taki miły i kulturalny kierowca z małej polskiej wioseczki |
Post #3 Ocena: 0 2008-12-01 16:36:30 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|