Str 4 z 6 |
|
---|---|
luludi_ | Post #1 Ocena: 0 2008-08-21 08:58:05 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-07-2008 |
mnie kilka lat temu sciagnela dziewczyna ktorej wczesniej wogole nie znalam..tylko jej mama z moja mama..i tak od slowa do slowa..jak wiekszosc Polek zaczelam od pracy w hotelu..gdyz nie znalam angielskiego a poza tym nie mial mnie kto z Londynem zapoznac.dzis nie utrzymuje z nia kontaktow bo tylek mi rowno obmyla...do znajomych powiedziala ze za taka prace to powinnam jej dobrze zaplacic.niezaplacilam,podziekowalam za znajomosc i staram sie trzymac na dystans od Polakow.
KieDy cOs upArCie GasNIe ZAuFaJ IsKieRce NadZiei..
|
daggerss | Post #2 Ocena: 0 2008-08-21 09:07:37 (16 lat temu) |
Z nami od: 21-03-2008 Skąd: zaczarowana kraina |
Ja juz sie nauczylam, ze jak chcesz komus pomoc, to...... lepiej sobie odpusc, bo nie warto. A z rodzina to najlepiej na zdjeciu i to gdzies z boku zeby sie wyciac, o tym tez sie juz przekonalam i to bardzo bolesnie.... Ale mam nadzieje ze kiedys sie to wszystko zmieni...
|
kmilka | Post #3 Ocena: 0 2008-08-21 10:54:31 (16 lat temu) |
Z nami od: 31-03-2008 Skąd: Manchester |
ok,wirtualna społeczność... nie chce tutaj umniejszac jej roli, bo sama nie raz korzystałam z Waszej pomocy, ale ona jest WIRTUALNA!!! dlaczego w realu nie mozna spotkac kogos kto nie okaze sie zwykłą hieną? jestem tutaj rok czasu i do tej pory spotkałam dwie osoby, ktore zechciały mi pomoc. poza nimi nikt nie udzieli Ci nawet zwykłej informacji, nie wspominając juz o ZROBIENIU czegokolwiek. masakra
|
myha77 | Post #4 Ocena: 0 2008-08-21 10:54:34 (16 lat temu) |
Z nami od: 09-10-2007 Skąd: Londyn |
"zycie" (w angli i nie tylko) niestety zmienia wszystkich bez wyjatku i zadko kiedy na lepsze. nawet to ciagle rozpisywanie sie o tym ilu to osoba pomoglismy nieslyszac w zamian zadnego dziekuje itp, to tez nie swiadczy dobrze, to takie troche przechwalanie sie "patrzcie jacy my jestesmy wspaniali. "bezinteresowni" itp itd
co chwile czytam o tym jacy rodacy sa be, i rodzina be, tylko z nami wszystko jest ok, a czy aby napewno? miej cierpliwosc nad wątpliwościami twojego serca...
|
denny85 | Post #5 Ocena: 0 2008-08-21 15:00:13 (16 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2008 |
ja tez mialem przykre doswiadczenia z job twoja mac polokami chamy i tyle. nie mam zadnych znajomych wsrod polokow chyba ze w pracy ale nie w prywatnym zyciu osobistym. jednym slowem zalosny narod ale kto jest temu winien??
pozdrawiam |
|
|
denny85 | Post #6 Ocena: 0 2008-08-21 15:13:29 (16 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2008 |
Cytat: 2008-08-20 23:05:47, ghoscik napisał(a): JESLI CHCESZ MIEC WROGA ZAPRZYJAZNIJ SIE Z POLAKIEM przykre ale prawdziwe bardzo madre przeslanie pieknie powiedziane czysta prawda w 100u procentach |
Post #7 Ocena: 0 2008-08-21 15:59:32 (16 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
denny85 | Post #8 Ocena: 0 2008-08-21 16:14:06 (16 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2008 |
i dlatego anglicy nas tu nie cierpia wiem bo obserwuje i zwracam uwage na takie rzeczy jak np nie gadaja z polakami nawet duzo razy spotykam sie ze nie przytrzymuje drzwi bo wie ze za nim idzie polok nawet nie powie dziekuje jak Anglikowi dzwi przyttrzyma przechodza kolo nas jak kolo kupy ze sie tak wyraze ale nie wszedzie zaznaczam i czego tak jest ? bo jestesmy jedna z najgorszych nacji wszedzie o nas wiadomo niestety....
|
Post #9 Ocena: 0 2008-08-21 16:32:22 (16 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
inspektorek | Post #10 Ocena: 0 2008-08-21 21:18:36 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 16-06-2008 Skąd: Londyn |
To rzeczywiście dziwne. Wiele razy gdy próbowałem pomóc rodakowi ten kąsał potem jak wściekły. Jak pracowałem w firmie, w której było kilku polaków to na początku było jakoś w miare, potem jak mnie wielki wódz uczynił brygadzistą to miałem za wroga każdego z polaków, jak również anglikom było to nie na rękę... Na szczęście teraz jestem self więc mam spokój
Ale obecnie na początek każdej nowej znajomości z kimś innym niż polak, na pytanie skąd jestem, odpowiadam, że ze szwecji... w nadzieji że rozmówca nie zna szwedzkiego Wstyd powiedzieć skąd się jest naprawdę A do rodaczków muszę niestety najpierw nabrać zaufania zanim zacznę traktować jako dobrego znajomego... Wrócę potem. Muszę coś sprawdzić.
|