marcinka,
nie wiem dlaczego czepiasz się mojego wieku, tak jabky to miało jakieś znaczenie. Ale tak, jestem bardzo młody. Tak młody że mam dzieci niemal w twoim wieku. I dlatego cenię sobie swobodę wypowiedzi, bo w przeciwieństwie do ciebie przeżyłem spory kawał życia w kraju w którym jej nie było. Żeby wypowiedzi były zgodne z prawem? - tak, ale stwierdzenie że murzyni są be wyobraź sobie nie narusza żadnego prawa, jest to jak najbardziej dopuszczalne prawem wyrażenie swojej opinii. A żeby były rozsądne? wybacz ale tego nikt nie jest w stanie zagwarantować

[ Ostatnio edytowany przez: vitek 29-10-2008 18:23 ]

"stwierdzenie że murzyni są be wyobraź sobie nie narusza żadnego prawa, jest to jak najbardziej dopuszczalne prawem wyrażenie swojej opinii. A żeby były rozsądne? wybacz ale tego nikt nie jest w stanie zagwarantować"
A jak bys sie czul/czula jak ktos by powiedzial, Polacy to zlodzieje, pijacy, zacofani, etc. Jak mozna okreslic cala rase jednoczesnie w ten sam sposob. MOzna wypowiedziec sie rozsadnie, jak spotkales sie z osoba bez wyobrazni, to wypowiadaj sie na temat tej osoby a nie calej rasy. Czy to ze "murzyn" ma jakies znaczenie?

nie porownuje afryki do europy, wiem ze roznia sie kolosalnie.




poprzez `wy` mialam na mysli wy-rasisci a nie wy-polacy



propozycje pojscia do psychiatry, obsmarowania sie czarna pasta i wyjazdu do afryki skoro mi sie az tak tam podoba nazywasz normalna dyskusja?



jakbys uwaznie, powtarzam UWAZNIE przeczytal moja pierwsza wypowiedz to bys zauwazyl ze nie probowalam w zaden nachalny sposob przedstawic afryki jako najlepszego miejsca na ziemi.



wydaje mi sie ze ta wypowiedz byla skierowana do mnie (moze sie myle). wiesz, mnie smiesza ludzie ktorzy pochopnie wyciagaja wnioski, bo to ze mieszkam teraz na `prowincji` nie znaczy ze od zawsze tu mieszkam. rok mieszkalam na brixton a 2 lata na hackney. i co ciekawe nikt mnie nigdy nie napadl a chodzilam nie raz po ciemku bocznymi uliczkami (mieszkalam na ferndale road - wiec nie mialam wyjscia). bylam swiadkiem 2 kradziezy torebek - obydwie przez tego samego kolesia - o karnacji (o dziwo) bialej. widzialam trupa na chodniku i pelno policji dookola i wiele innych rzeczy wiec nie wiem o co ci dokladnie chodzi z ta `prowincja`

masz absolutna racje - to co napisales powyzej to nie rasizm to zlepek przypadkowych spostrzezen.

nawiazujac do punktu 1.powyszego fragmentu:

polaka nie nalezy zostawiac na budowie samochodu bo zaraz cos ukradnie jako ze kombinacja w PL jest na porzadku dziennym.
polakowi nie nalezy dawac alkoholu bo sie upije i jest wybuchowy a pobicie pod wplywem alkoholu sa w PL na porzadku dziennym.
polakowi nie nalezy dawac prawa jazdy bo prowadzenie pojazdow mechanicznych w PL pod wplywem alkoholu jest na porzadku dziennym.
bloby, no co ty piszesz - przeciez twoja teza sie kupy nie trzyma, kiedy zamiast ''czarny'' wstawimy ''polak''

co to jest defensywa psychiczna?
moze po prostu chcesz sie zapytac czy mozesz sie bac obcych nacji z ktorymi nie miales stycznosci w PL? moja odpowiedz tak, masz prawo sie BAC - tak zreszta odbieram twoje posty, ze obawiasz sie przedstawicieli odrebnych kulturowo grup etnicznych z powodow mniej czy bardziej uzasadnionych, choc czasem mam wrazenie ze irracjonalnych. taki strach jest czyms zupelnie normalnym. ja tez sie obawiam ludzi z innych krajow, czasem z zupelnie irracjonalnych powodow. na poludniu ludzie maja wiekszy temperament i sa bardziej pobudliwi niz na polnocy. fakt powszechnie znany - wystarczy porownac szweda i hiszpana. czysta biologia

ale doprawdy, blooby, pisanie ze boisz sie Gruzina czy Czeczena bo tam ludzie chodza z kalasznikowami w reku, ergo kazdy Gruzin czy tez , czy inny Ingusz jest podejrzany. hehehe, nie no, doprawdy.
obawiac sie ich mozesz bo sa to ludzie okaleczeni psychicznie przez wojne, glod i biede a nie dlatego ze sa zieloni czy niebiescy. wiesz, syty glodnego nie zrozumie. tez sie ich obawiam czasem. tak jak miesniakow w drechach w bmw z przyciemnianymi szybami w mojej Warszawie.

doradzenie polakowi/polce ze uprawianie seksu przypadkowa poznana polka/polakiem wymaga stosowania prezerwatyw lub innego sposobu zabezpieczenia sie przed mozliwoscia zarazenia chorobami wenerycznymi jest przejawem zdrowego rozsadku. w miejsce polak/polka mozesz wstawic dowolna narodowosc bo idea jest zapobieganie chorobom wenerycznym a nie szerzenie stereotypow.
fakt ze wzgledu na brak edukacji w afryce szerza sie rozne zabobony w tej kwestii, w zwiazku z tym jest to calkiem mozliwe ze w wyniky epidemii AIDS na kontynencie afrykanskim tamtejsza ludnosc wymrze zanim dotrze do Europy. edukacja a w zasadzie jej brak jest problemem. zgadzam sie z toba ryzyko zarazenia sie jest wyzsze w przypadku stosunku z kims z serca Afryki niz z kims z Bieszczad. hmmm... ale z drugiej strony to nie loteria, zaloz gume na instrument bez wzgledu na pochodzenie
twoj przyklad w tej kwestii, to niezly chwyt socjotechniczny

Jeśli nadal nie widzisz różnicy, to....... sam sobie dokoncz.

Usunięte

Ja, ja, ja kiedys slyszalam!!! Chyba jednak cos mi sie przeslyszalo w halasie protestow (dodam: raczej slusznych!) gdy Polacy zaczeli protestowac przeciwko Daily Hail, brytyjskiej gazecie wydawanej w Wielkiej Brytanii i brzydko wyrazajacej sie o naszym narodzie. No to jak to jest: brzydko o Murzynach, wolnosc slowa, brzydko o Polakach - trzeba przywolac oszczercow do porzadku. Moze mi ktos wytlumaczy? Ale nie musicie, bo ja juz zauwazylam dosyc wyrazna zaleznosc, ktora mnie uspokoila i przekonala, ze nie jestesmy rasistami jako narod. Polacy, ktorzy wyemigrowali do Anglii przed otworzeniem Unii (a wiec Ci, ktorzy wychowali sie rzekomo w niewoli, ucisku itd, itp) odznaczaja sie wyjatkowa tolerancja wobec innych religii, ras, kultur. Duza czesc osob, ktore przybyly na fali otwarcia granic (nie obrazajcie sie wszyscy na raz, kolejka obowiazuje) sa z kolei wyjatkowo nietolerancyjnie, ba, agresywnie nastawieni. Czasami slysze od osob, ktore jeszcze tu nie przyjechaly, takie brednie na temat 'asfaltu' i 'ciapatych', ze wlos mi sie jezy na glowie. Chyba ucza innych przedmiotow w szkolach w Polsce niz za moich czasow, a na pewno innych rozdzialow historii i literatury.

Przeczytałem wcześniej ten Twój tekst. Widzisz co tam się najczęściej pojawia? hatred - nienawiść, threaten - grozić. Nie wiem, jeśli nadal sądzisz, że ja jakoś podświadomie chcę te dwie wartości powyżej przemycić, bo jakoś nie przypominam sobie ich używania, no to jesteś w błędzie.


Nie jestem cudotwórcą i nie zmienię pewnych faktów. Jeśli ktoś pochodzi z kraju gdzie jest wojna, to nic tego nie zmieni.


No, a to to jest dopiero dobry tekst. Przypominam: ja mieszkam w Londynie (populacja: 7.3 mln), Ty w Bagnor (jeśli tam mieszkasz) (populacja: 21 tys). Nie wiem jak Ty, ale ja się jakoś nigdzie nie wybieram. Jeżdżę po całym Londynie (głównie samochód, czasami metro). Jeździłem wczesnymi rankami przez spory czas autobusami, przez prawie pół Londynu. Poza kilkoma mniejszymi sytuacjami nie spotkało mnie nic poważniejszego, ale nie jestem ślepy i widzę co się dzieje wkoło. Tak dla przypomnienia: świadomość o czymś nie oznacza ucieczki od czegoś - chociaż, z drugiej strony, wolałbym nie skończyć z nożem w brzuchu....


Zawsze najlepszą obroną jest atak, mogą Ci o tym powiedzieć wszyscy skazani kryminaliści w więzieniach, chociażby w Londynie. Nie widzę tutaj mojego ataku poniżej pasa, taki by was dopiero uraził, chociaż, inni użytkownicy już takie opinie dali, ja staram się wstrzymywać, chociaż, nie wiem po co.


HAHAHA - no to następnym razem jak pójdziesz do spowiedzi to poskarż się księdzu, że ktoś Ciebie obraził takimi właśnie opiniami. Aha, ja się czuję obrażony, że mówicie iż jestem rasistą.


Ma znaczenie, jeśli akurat o takich ludziach mówimy. Chcesz mówić o innych, załóż taki temat, nikt Ci nie zabrania.

Widzę również, że mama_josha chociaż trochę odkręca to co powiedziała, czy bardziej - wyjaśnia. Szkoda, że jak zwykle z niejasnościami. NACHALNY - "wspaniały kontynent, usprawiedliwianie zachowań z powodu historii, wspaniałymi ludźmi, wiekszosc murzynow nigdy nie znizylaby sie do waszego zerowego poziomu, moze w niektorych miejscach owszem ale nie wszedzie, maja wspaniala kulture, swietne poczucie humoru. jedzenie jest po prostu przepyszne, tradycyjna muzyka rwie do tanca, zachwycaja sie wszyscy....." no i na koniec "ze w waszych marnych opiniach nie ma prawdy. " - jak dla mnie, to opis biura turystycznego, zwłaszcza z miejsca za które dostanie ono największą prowizję.

Często spotykam takie opinie. A najczęściej na polskich stronach w necie i co? i nic. Co mam zrobić, wyśledzić tego kto to napisał po jego ip, jechać do niego i strzelić mu w durny łeb? Dziękuję mam przyjemniejsze zajęcia w życiu

Służę. Były protesty i co? Zamkneli gazetę, aresztowali naczelnego? Nie słyszałem. Czyli jednak gazeta miała prawo pisać to co pisała. A Polacy mieli prawo protestować.

Nie chce mi się cytować, ale widzisz MarcinieB, chyba jednak rozumiesz do czego dążę. Mogę się nawet z Tobą w tych kwestiach zgodzić.

Proszę bardzo, możemy zrobić post o ryzykach związanych z naszym narodem. Przecież każdy z nas wie jak wielu jest polskich złodziei, pijaków, oszustów, łapówkarzy, kombinatorów itp. Wręcz się dziwię, czemu na Wyspach, pomimo takiej dużej ilości Polaków, jest tak mało przestępstw z ich strony. Może to kwestia czasu, żeby się bardziej "oswoili". Może inny powód, w stylu, że mają tutaj jakąś pracę, to nie opłaca im się kraść i wymuszać, kto wie. Strasznie nie podoba mi się też zachowanie w stylu typowego polskiego wieśniakowatego dresa: klnie, pali, pije, drze się, zachowuje jak prostak - taki swojski figo-fago ...... No, ale zaraz, przecież to nie temat o naszej nacji.

Ja wiem, od razu bać? Mhm, tak jak pisałem - mieć świadomość. Gruzinów czy Czeczenów nie ma tutaj tyle co czarnoskórych, ot matematycznie ryzyko mniejsze. No, ale co chciałem powiedzieć, mnie to nie obchodzi czy ktoś jest zielony czy niebieski, ja patrzę dalej i wiem, że zielony jest stąd, więc to.... a niebieski stamtąd, więc to..... Jak nauczę się rozpoznawać wygląd ludzi z precyzyjnością do ich konkretnego kraju, to postaram się patrzeć nawet z tego punktu widzenia. Teraz jest bardziej ogólnie, bo zazwyczaj się to pokrywa, a jest możliwe (inaczej nie dałoby rady tak patrzeć), ot dlatego czasami jest: wschodnioeuropejczycy, azjaci, Murzyni, Jugosłowianie (wiem, nie ma już takiego kraju!), Arabi, skośnoocy itp itd. Grupy takie mają bardzo duże podobieństwa, więc czemu tego tak nie stosować? W wielu gazetach (nawet tych poważnych) piszą o nas jako o wschodnioeuropejczykach, czy powinienem uznać to za rasizm???

"twoj przyklad w tej kwestii, to niezly chwyt socjotechniczny" -