witam,
wlasciwie to sama nie wiem po co pisze. chyba musze jakos odreagowac i wyrzucic z siebie kilka slow. a ze przyjaciol w londynie nie mam wybralam forum.
wlasnie odszedl ode mnie maz, spakowal sie i wyszedl. zostalam z rocznym dzieckiem i mentlikiem w glowie. aha, i jeszcze ze £150 na koncie. nawet nie chce mi sie plakac bo co to da. maz oszukiwal mnie od dawna i obiecywal jakies 1000 razy ze sie zmieni. mowil ze kocha. mamy roczne dziecko i tuz przed porodem zaczela sie jego obsesja z poronografia. pewnie zaraz faceci wybuchna smiechem bo co to niby za problem ale wlasnie u nas doprowadzil do takiego finalu. sama nie wiem w co i komu wierzyc. maz zawsze podkreslal, ze sie tego wstydzi, ze z tym konczy. musze dodac, ze nasze zycie intymne bylo naprawde fajne i bardzo czestotliwe. co ja w ogole tu wypisuje publicznie.... do tego sama nie mam ani garba ani koslawych nog hehe jak to sie potocznie mowi. a jednak. probowalismy razem cos ogladac ale mnie to w sumie nie wciaga i nudzi po jakims czasie. a pozniej robi mi sie przykro i smutno jak widze, ze on nie moze oderwac sie od filmu. nastepnie maz oznajmil ze sam ma juz dosc i nie chce ogladac takich rzeczy i sprawiac mi tym samym bolu. bylo ok przez jakies 3 miesiace. ale gdy po raz kolejny ktos cie oklamuje i tylko czeka az wyjdziesz z domu zeby oddac sie wzrokowym (i pewnie nie tylko) uciechom to to zaczyna bolec. niezaleznie co to za rzecz to po prostu tracisz zaufanie i zastanawiasz sie po co taki zwiazek. tym bardziej ze maz robi to opiekujac sie jednoczesnie dzieckiem. wiem, ze ono jest male i nieswiadome ale sam fakt mnie brzydzi, oburza i daje do myslenia z kim ja jestem. dodam, ze bylismy para od 7 lat, malzenstwem od 3 i rodzicami od roku, w londynie od 4 lat. final banalny: on sie pakuje i odchodzi zostawiajac nic, ona sama z dzieckiem, bez pracy, pieniedzy i z pytaniem co dalej a landlord zapuka po czynsz tuz po swietach... nie myslalam ze mnie tez to spotka. moze ktos podpowie co zrobic, co sam by zrobil w takiej sytuacji. wracac do polski - do rodzicow, nie chce ich w to mieszac i martwic, nie po to sie wyprowadzalam i zaczynalam dorosle zycie by tak to teraz konczyc.
jak masz jakas podpowiedz to czekam.
porzucona

idz do citizens advice bureau a oni ci pomoga. z tego co wiem dostaniesz lokal socjalny w ciagu kilku dni. moja znajoma byla w podobnej sytuacji i nie bylo problemow. powinni tez miec tlumaczy jesli jezyk jest dla ciebie problemem.
powodzenia.

Witaj, przeczytalem uwaznie co napisalas w tym poscie,w sumie najpierw nalezaloby Ci powspolczuc,ale skoro juz taka sytuacja ma miejsce trzeba sie w niej jakos odnalesc. Z racjonalnego punktu widzenia wydaje sie slusznym udanie sie do Citizen Advice Biuro tam otrzymasz pomocna wiedze co masz w tej sytuacji zrobic jesli chodzi o jakies wsparcie finansowe, oraz pomoc prawna.Mam nadzieje ze komunikacyjnie znasz angielski bo bedzie Ci potrzebny.Sugeruje rowniez rozejrzec sie za jakas praca byc moze chalupnicza bo w sytuacji kiedy bedziesz chciala ewentualnie wrocic do domu rodzinnego musisz miec jakies zabezpieczenie finansowe na bilet, jedzenie, pierwsze dni itd. Odnoszac sie do Waszego problemu, rozumiem ze wywolala sie sprzeczka miedzy Wami, moze za bardzo naskoczylas na meza, moze warto sprobowac nawiazac kontakt macie przeciez wspolne dziecko, oczywiscie nie mowie o kajaniu sie ale jakims porozumieniu.Istnieje jeszcze szansa ze sie zreflektuje i sam odezwie ale ja jestem zwolennikiem liczenia na siebie.Nie rozumiem, ile trwal ten proces? i co bylo jego motorem skoro mieliscie udane zycie sexualne? nie rozumiem tez czemu nie sprobowaliscie pomocy specjalisty w postaci psychoterapeuty sexuologa badz psychiatry, wiem ze to dosc niezreczne szczegolnie tu w UK ale zawsze mozna probowac szukac takich lekarzy wsrod polonii wszak tu licznej.
Tak czy owak trzymam kciuki, w razie jakis pytan pisz na andrew.frost1@wp.pl Pozdrawiam

Jakas bardzo ubarwiona ta historia. Ja bym w zyciu nie napisala o czyms takim jesli by mnie spotkalo. Nie lepiej szukac pomocy u rodziny a nie u obcych ludzi?? Przeciez sa Twoja rodzina i cokolwiek by sie z Toba nie dzialo napewno CI pomoga... Ale mimo wszystko zycze powodzenia i pomyslnego rozwiazania problemu...

Usunięte

W poczatkowej wypowiedzi zgadzam sie z Toba,choc jesli idzie o znajomosc jezyka angielskiego to nie jest konieczny,dostanie tlumacza bez problemu.A chodzi Mi o to ze piszesz ze moze za bardzo naskoczylaa na meza,dlaczego to po raz kolejny kobieta jest winna?nerwy jej poscily i powiedziala to co zrobila by kazda kobieta gdyby byla w podobnej sytuacji,a jeszcze w dodatku bylo przy tym dziecko wiesz do czego moglo by dojsc gdyby pewnego dnia sie nie opanowal,zapomnial sie?Ja tez bylam z kims takim kto tylko czekal momentu by moc wlaczyc film pornograficzny,robil to jak i pod Moja nieobecnosc tak jak i kiedy zasypialam.Jak myslisz jak czuje sie kobieta gdy widzi to co dnia,albo nic innego nie slyszy tylko sex,sex?Dodam ze bylismy zgrana para jesli idzie o sprawy intymne do pewnego czasu.Kota mozna zaglaskac,a niestety Mnie sie znudzilo ciagle sluchanie np: ze powinnam co wieczor ubierac inna bielizne do spania,najlepiej powinnismy sie kochac w najbardziej uczeszczanym miejscu i takie tam.W koncu zaczelam zastanawiac sie czy podniecam go Ja jako Ja czy ten film ktory oglada,a przy tym powinnam zachowywac sie tak jak na filmie aktorki.Ktos kto nie przezyl czegos takiego nie jest w stanie zrozumiec.

A skad wiesz jakie ma kontakty z rodzina?Jestes pewna swojej i tak piszesz.Oj Wiesz Ja juz od dawna polegam tylko na sobie mam przyslowie Umiesz liczyc licz na siebie. A wiekszosc ludzi jest wlasnie taka jak Ty nie udzieli pomocy tylko potrafi skrytykowac.

Catch masz racje dostanie wszystko wraz z obrona przed mezem jesli tylko zglosi ze cos takiego mialo miejsce.

Witam porzucone
Porzucałem wiele razy i dowolny udany pretekst to pomyśl jak się uwolnić od kobitki. Ile można z jedną robić to samo, to jak druga zmiana w pracy, chce spać a tu chodź kochanie, przytul mnie no i bara-bara, wyciśnie ostatnie soki z człowieka. Granica wytrzymałości fizycznej i psychicznej zbliża się, jeszcze dziecko, facet idzie na drugi plan jest zazdrosny o uczucia, kobitka tego nie widzi, cycki produkują mleko, instynkt zmienia ja w samice. Koleżanki ,rodzinka na karku to koszmar, gadanie o citizens advice bureau pomogą, to gwóźdź do trumny. Zdanie sobie sprawy ze facet jest dodatkiem w instytucji rodzina, robi z niego byczka rozpłodowego, alimenty i tego złego, na którym psy wieszać. Facet to duże dziecko chce bawić się w życie, zabawki zmienia na większe. Sąsiad kupił wymarzony w dzieciństwie samochodzik sterowany radiem, bawił się jak dziecko, jego kobieta czerwona była ze złości patrząc na to. Poradziłem jej kupienie lalki Barby, żeby samochodzik ja woził i bawią się razem zadowoleni ze wspólnej zabawy w życie. Co czeka kobietę jak zadawała się z facetem, co nie ma pieniędzy, ulica, zasiłki, socjale, bękart? Jak się nie ma pieniędzy to z damami się nie zadawaj? Rodzina jest jak firma trzeba zadbać o jej utrzymanie, trzy ściany domu trzyma kobieta. Katolicyzm nie nauczył szacunku do rodziny, patologiczne wzorce matki samotnie wychowującej dziecko, donoszenie, co tydzień na bliskich itp.
Kobieto kup fajny film z momentami i zaproś tatusia, znudził się tobą znudzi się filmami.
Powodzenia

Usunięte