My reputation proceeds me …
nie, poprostu w nowej firmie mam zablokowana GW i nie mam jak pisac
poza tym dosc mialem tych hektolitrow jadu. Skonczyla mi sie surowica:-Y
co do pracy i zycia w UK bez jezyka to polecam tez wycieczki na Harlsden na przyklad.... takie ghetto dla emigrantow. Nie mowie, ze nalezy sie wyzbywac tozsamosci ale nie mozna sie skazywac na bycie czlowiekiem 2 kat. Jesli juz nie znasz jezyka na wejsciu to pierwszym celem powinna byc nauka tego jezyka po przyjezdzie. Oplaci sie. Bo kolega, ktory wiecej dzis zarabia mimo jezyka za pare lat dojdzie do pulapu gdzie analfabeta dalej nie zajdzie...
Nie mowiac juz o tym, ze poza £££ tez trzeba miec cos z zycia