a pozniej zdemolowac samochody, nastepnego dnia bylo mu glupio.A poniewaz mielismy tego samego Landlorda, poskarzylismy sie mu i tutaj juz sie uspokoil
)Take a walk in my shoes before you judge me )
)
Str 2 z 3 |
|
|---|---|
| sylwia_25 | Post #1 Ocena: 0 2007-12-28 15:57 (18 lat temu) |
 Posty: 259 
Z nami od: 17-08-2007 Skąd: Walia |
my tez mielismy sasiada ktory lubi sobie poszales, raz odwalil nam bibe o 3 nad ranem, policja na wezwanie nie przyjechala
a pozniej zdemolowac samochody, nastepnego dnia bylo mu glupio.A poniewaz mielismy tego samego Landlorda, poskarzylismy sie mu i tutaj juz sie uspokoil)Take a walk in my shoes before you judge me
) |
|
|
|
| Andrew_Bird | Post #2 Ocena: 0 2008-03-08 23:34:00 (17 lat temu) |
 Posty: 217 Z nami od: 01-11-2007 |
Proponuję jeszcze inne wyjście: kup polską wódkę i zaproś ich na "herbatkę". Może spokojna przyjacielska pogawędka zdziała więcej niż postawa konfrontacyjna. Sprawdziłem - to działa.
|
|
|
|
| marcinb | Post #3 Ocena: 0 2008-03-08 23:47:57 (17 lat temu) |
 Posty: 7163 
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
mnie doradzono zeby nie zalatwiac spraw osobiscie tylko - jesli pierwsze, zawsze bardzo grzeczne poinformowanie sasiada ze jest za glosny, nie skutkuje - zawiadomic agencje ktora mi wynajmuje mieszkanie a oni dojda do land lorda lub innej agencji, ktora moze wynajmowac mieszkanie sasiadowi i tamci wysla mu oficjalne ostrzezenie. a jesli to nie pomoze to powiadamiac Policje o 'anti-social behaviour'. do skutku.
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
|
|
|
| winni77 | Post #4 Ocena: 0 2008-03-09 11:00:31 (17 lat temu) |
 Posty: 87
Z nami od: 04-10-2005 Skąd: London |
Ja wszedlem na strone lokalnego councila i poszukalem sekcji noise pollution. Wypelnilem formularz online (trzeba podac swoje dane). Kilka dni posniej w skrzynce zobaczylem list od councila do mnie i sasiada. W moim liscie bylo oczywiscie przyjecie sprawy i tzw. diary w ktorym spisuje sie czas i rodzaj zdarzenia oraz jak dlugo trwalo i w czym przeszkadzalo. Pozniej to moze byc bardzo mocny argument przeciwko takiej osobie.
W liscie do sasiada bylo napisane ostrzezenie, ze ich nieruchomosc jest monitorowana i ze jesli nadal beda zazalenia moze sie to sknoczyc kara 1000 funtow (na poczatek). Natomiast co jesli nadal beda halasowac to ja w przeciagu kilku tygodni mialbym wyslac ten dziennik do councila. Na szczescie samo przeczytanie listu czesto skutkuje. Tak bylo i w mojej sprawie. Death does not separate people, but lack of love.
|
|
|
|
| Przesladowca | Post #5 Ocena: 0 2009-10-25 13:29:22 (16 lat temu) |
 Posty: 8
Z nami od: 10-02-2009 |
Witam,
ja też mam problem z anglikami ![:]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":]") tyle że to ja jestem tym troublemakerem, z taką różnicą, że nie jestem "noisy" w późnych godzinach a jedynie w dzień. Tzn noisy to jestem według nich, bo słucham za głośno muzyki, gram czy oglądam film. Sprzęt mam wysokiej klasy i według mnie jestem dosyć cichy, a mogłbym być dużo dużo głośniejszy.
Mieszkam w budynku gdzie są trzy domy szeregowe. Mój dom jest pośrodku. Pierwszy i drugi dom należy do jednego właściciela i to ci z pierwszego domu marudzą, bo mieszkańcy trzeciego domu mają to najwyraźniej w dupie, bo nigdy nic nie marudzili. Osobiście uważam, że ci z pierwszego domu marudzą tylko dlatego, że są przyjaciółmi właściciela obydwu domów. Do nie dawna w tym pierwszym domu mieszkał sam właściciel i dowiedziałem się o tym w dniu wprowadzki. Strasznie się wkurzyłem, bo wiedziałem co nas czeka. Po jakimś czasie wynajął swój dom swoim znajomym. Z samym właścicielem też miałem problemy, bo mu bas przeszkadzał. Szukałem coś na ten temat, co mi mogą zrobić, ale tak naprawde z tego co wyczytałem mogą mnie pocałować w cztery litery, bo moje zachowanie nie wlicza się w anti-social, bo anti-social to po nocach. Oczywiście jak im/właścicielowi się coś nie podoba może mnie wywalić, ale też musi mieć jakieś konkretne podstawy. To, że mnie znienawidzą jakoś mnie nie interesuje, a piszę tu tylko, bo chciałem się upewnić. Podejrzewam, też że gdyby właściciel nie był właścicielem obydwu domów miałbym święty spokój. Ja sam też odpowiedziałem na ich zażalenie, że moim zdaniem są za bardzo uczuleni. Co byście zrobili w moim przypadku? Oczywiście od dnia, w którym się wprowadziliśmy mam ochotę się wynieść, ale ciężko jest znaleźć coś konkretnego w mojej okolicy. |
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2009-10-25 14:05:33 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Przesladowca | Post #7 Ocena: 0 2009-10-25 14:09:51 (16 lat temu) |
Posty: 8
Z nami od: 10-02-2009 |
Cytat: 2009-10-25 14:05:33, ironiqus napisał(a): Nie wiem jaki jest problem z przestawieniem rezystora dwie/trzy dzialki nizej? Przestaniesz slyszec? Już to zrobiłem. Nie płacę kroci by siedzieć w domu jak mysz pod miotłą. |
|
|
|
Post #8 Ocena: 0 2009-10-25 14:24:28 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Przesladowca | Post #9 Ocena: 0 2009-10-25 14:35:12 (16 lat temu) |
Posty: 8
Z nami od: 10-02-2009 |
Jak już napisałem sprzęt już ściszony a co do słuchawek to nie rożśmieszajcie mnie. Nie po co to wydałem tyle kasy na to żeby siędzieć w słuchawkach.
|
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2009-10-25 15:29:46 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Wczytuję dane...