Str 22 z 96 |
|
|---|---|
| wiolonczela | Post #1 Ocena: 0 2009-03-19 16:15:22 (16 lat temu) |
 Posty: 107 
Z nami od: 19-04-2008 |
cześć! Podczepiam się pod temat, żeby nie zakładać nowego wątku i nie marnować miejsca. Wątek ten kieruję do osób, które mają swój biznes lub są wtajemniczone w menadry funkcjonowania takowej machiny! Ale do rzeczy, znalazłam firmę w Anglii, która zajmuje się produkcją towaru, który moim zdaniem jest niszowy w Polsce, chciałabym wprowadzić to na polski rynek, i teraz się zaczyna... nie wiem, czy to jest pośrednictwo czy dystrybucja, na jakich regułach i zasadach powinno się taka współpraca odbywać, na co uważać, o co pytać?
Zasugerowano mi ,żeby nawet nie nawiązywać z nimi umowy, tylko kupić od nich towar i sprzedawać w Polsce, ale przecież będę posługiwała się ich logo, no co z reklamacjami itp. Proszę o sugestie i rady osób, które mogą coś pomóc a nie krytykować, " że się nie znam, wiec po co się za to biorę itp. " Dziękuję 
|
|
|
|
| andyopole | Post #2 Ocena: 0 2009-03-19 16:26:00 (16 lat temu) |
 Posty: 13660 
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Ich propozycja jest dla nich najwygodniejsza. Osoba/firma wprowadzajaca jakikolwiek towar na polski obszar jest odpowiedzialna za jego zgodnosc ze wszelkimi normami, obsluge gwarancyjna i pogwarancyjna. Dwa razy sie zastanow zanim w cos takiego wejdziesz. Oczywiscie istotna jest skala przedsiewziecia. Przy kilku sztukach wyrobu nie powinno byc problemu chyba ze sa to np. samoloty. Przynaleznosc Polski do UE ulatwia wiele spraw, np. obowiazkowe przed akcesja certyfikowanie ale tak czy tak odpowiedzialnosc spoczywa na importerze. Do dzisiaj odpowiadam za towar ktory sprowadzalem na polski obszar celny w latach 1990-2001.
|
|
|
|
| reivilo | Post #3 Ocena: 0 2009-03-19 16:56:31 (16 lat temu) |
 Posty: 2314
Z nami od: 09-09-2007 Skąd: inąd |
wiolonczela
Mozesz tez dogadac sie na temat przedstawicielstwa ...ale to moim zdaniem jak 'temat' chwyci Jedno i drugie ma swoje dobre i zle strony. Pierwsze rozwiazanie jest dobre na poczatek jest szansa ze jak ktos zwietrzy interes tak jak ty bedzie sprzedawal to samo co ty ..ale coz to wlasnie prawa rynku. Przedstawicielstwo rzadzi sie swoimi prawami i nie zawsze producencji sie chca na to pisac. A reklamacja w pierwszym przypadku jest prosta - tobie reklamuja - ty reklamujesz. Ludzie myślcie ....to nie boli !!
|
|
|
|
| wiolonczela | Post #4 Ocena: 0 2009-03-19 17:01:01 (16 lat temu) |
Posty: 107
Z nami od: 19-04-2008 |
dziękuję bardzo za odpowiedź! Rozumiem, że najdogodniejszym rozwiązaniem jest zakup towaru i jego sprzedaż w Polsce, bez jakichkolwiek umów wiążących z ta firmą, tylko, czy w ten sposób nie łamie prawa, bo co np. z reklamacją itp. sorry, za moja oporność do tych spraw ale zupełnie zielona jestem w tych kwestiach, dlatego te naiwne pytania.
a pytam o umowy z firmą dlatego, ze chciałbym miec na ten towar faktury aby sprzedawac nie tylko osobom prywatnym ale i sklepom, no i przetłumaczyc ich stronkę www. na polski.... |
|
|
|
| andyopole | Post #5 Ocena: 0 2009-03-19 17:14:50 (16 lat temu) |
Posty: 13660
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2009-03-19 17:01:01, wiolonczela napisał(a): dziękuję bardzo za odpowiedź! Rozumiem, że najdogodniejszym rozwiązaniem jest zakup towaru i jego sprzedaż w Polsce, bez jakichkolwiek umów wiążących z ta firmą, tylko, czy w ten sposób nie łamie prawa, bo co np. z reklamacją itp. sorry, za moja oporność do tych spraw ale zupełnie zielona jestem w tych kwestiach, dlatego te naiwne pytania. a pytam o umowy z firmą dlatego, ze chciałbym miec na ten towar faktury aby sprzedawac nie tylko osobom prywatnym ale i sklepom, no i przetłumaczyc ich stronkę www. na polski.... Oczywiscie, ta forma jest najdogodniejsza dla Twojego dostawcy. Odwalisz najczarniejsza robote, wypromujesz produkt, utworzysz rynek zbytu, wyprujesz zyly a potem dostaniesz propozycje nie do odrzucenia: zaproponuja Ci ze przejecie tego Twojego dorobku. Bedziesz szczesliwa jesli zaproponuja Ci godziwa cene, wtedy jestes wygrana. Obawiam sie ze jako zoltodzioba wydrenuja i porzuca. Tak postapila Vileda z moim znajomym Czechem. Pozytywnym przykladem takiego rozwiazania jest np. amerykanski Rubbermaid, ktory odkupil od polskiego wlasciciela fabryke i gotowy rynek zbytu placac mu fortune. Wyleciala mi z glowy nazwa tej firmy, gosc byl jesli mnie pamiec nie myli z Pomorza. Nie twierdze ze tak sie stanie w Twoim przypadku ale mysle ze przyda sie taka podpowiedz, kapitalizm to krwiozercza hiena. Uwazam ze trzeba wiedziec o dobrych i zlych stronach. |
|
|
|
| |
|
| wiolonczela | Post #6 Ocena: 0 2009-03-19 17:36:40 (16 lat temu) |
Posty: 107
Z nami od: 19-04-2008 |
słuchajcie, a np. gdybym zapytała czy są zainteresowani wejściem na rynek polski, i z tego tytułu poprosiła o katalogi reklamowe (mogę przetłumaczyć sama, bo uczę angielskiego) i sama jeździła z tym po kraju szukając reklamując i zbierając zamówienia, i gdyby nazbierało się sporo zamówień, to dopiero wtedy rozmawiać o współpracy i negocjować warunki?
To dobry pomysł? |
|
|
|
| andyopole | Post #7 Ocena: 0 2009-03-19 18:03:07 (16 lat temu) |
Posty: 13660
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
jesli chcesz zostac handlowcem to producent powinien Ci dostarczyc wszystko, od katalogow po probki. Jesli trzeba to rowniez w jezyku mandarynskim. Czasy sa takie ze producent jesli chce sprzedac cokolwiek to powinien sorry za brutal, "wlezc Ci bez masla" i calowac po rekach ze chcesz otworzyc im nowy rynek zbytu. Nie wiem co to za produkt ale moze da sie to produkowac w Polsce.
Wez mnie na prezesa to Ci to pociagne i nie oszukam. Uprzedzam - jestem drogi. |
|
|
|
| wiolonczela | Post #8 Ocena: 0 2009-03-19 18:23:15 (16 lat temu) |
Posty: 107
Z nami od: 19-04-2008 |
hahah! Dzięki za porady i oczywiście chęć zatrudnienia! Człowieku, Ja się rozglądam, może to wypali, może nie. Jeśli wypali, a ja nie będę wiedziała co i jak to pewnie będziesz prezesem hahah!
a tak serio, to dziękuję bardzo i czekam na dalsze uwagi! 
|
|
|
|
| reivilo | Post #9 Ocena: 0 2009-03-20 22:55:44 (16 lat temu) |
Posty: 2314
Z nami od: 09-09-2007 Skąd: inąd |
zasada nr jeden - lyzeczka nie lycha...jak nie wiesz czy wypali - przetesruj na malej partii towaru a potem skacz na gleboka wode.
Mamy za soba kilka prob wprowadzenia towaru do sprzedazy i coz nam sie cos tam wydawalo ale rynek nam nasze projekty zweryfikowal. Wiec to tez wez pod uwage. Ludzie myślcie ....to nie boli !!
|
|
|
|
| BENVENUTI | Post #10 Ocena: 0 2009-03-29 16:14:35 (16 lat temu) |
Posty: 110
Z nami od: 17-09-2008 Skąd: __XYZ__ |
Tym razem ja powrócę do tematu. Chcę osoby z biznesowym doświadczeniem poprosić o wskazówki, który z banków polecają jako ten, w którym warto założyć konto na działalność (własną firmę).
I czy założenie, posiadanie takiego konta w jakikolwiek sposób odbiega w UK od konta osobistego - chodzi mi oczywiście nie o potrzebne dokumenty, ale o późniejsze prowadzenie, gwarancję wpływów, dostępność do ewentualnych kredytów itp....? |
|
|
|
Wczytuję dane...