Str 2 z 4 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
vitek |
Post #1 Ocena: 0 2007-09-25 10:15 (18 lat temu) |
 Posty: 3922
Konto zablokowane Z nami od: 19-06-2007 Skąd: Yorkshire |
Cytat:
2007-09-24 22:57, wadus77 napisał(a):
Mam pewna znajoma, ktora podobnie jak ja pracowala w latach przed 2007 i ktora obecnie kupila mieszkanie w PL. Z US sprawa byla bardzo prosta, mieszka ona teraz z mezem i z 2 dzieci w UK tu dostala dom z council`u czyli US zinterpretowal jej sytuacje tak, ze jej miejscem zamieszkania jest Anglia i nie ma/nie miala obowiazku rozliczac sie z dochodow uzyskanych w UK.
W sumie chyba w tej sytuacji zaden US nie moglby inaczej tego interpretowac. Interpretacja jednak jest na stan obecny jezeli jednak rodzina przeprowadzilaby sie do Polski i zamieszkala np. w kupionym mieszkaniu dla US znaczy to, ze jednak nie mielismy zamiaru stalego pobytu w UK
Niekoniecznie. To że wyjechałeś do UK a następnie wróciłeś do Polski nie oznacza automatycznie że twój pobyt nie miał chrakteru stałego. Czas pobytu nie ma znaczenia liczą się okoliczności wskazujące na charaktrer pobytu. No a fragment o znajomej która wynajmuje council house i to miałoby automatycznie chronić ją przez urzędem skarbowym można potraktować wyłącznie humorystycznie.
PS. Widzę że uaktywnił się jakiś domorosły hacker forumowy i zmienił mi hasło. Mimo to jestem. Na przyszłość musisz się bardziej postarać misiu
The Mythbuster
|
 
|
 
|
|
|
filipl |
Post #2 Ocena: 0 2007-09-25 11:19 (18 lat temu) |
 Posty: 17
Z nami od: 15-04-2007 Skąd: z łona matki |
A cz nie byloby rozwiazaniem problemu wziecie po prostu kredytu w polskim banku na budowe/zakup mieszkania? Jak US sie przyczepi skad mamy pieniadze? to przeciez sa z kredytu, a ten zawsze mozna wczesniej splacic, prawda? niech mnie ktos poprawi. Nawet nie musi to byc polski bank, angielski tez moze byc, byle byla to udokumentowana pozyczka, dobrze mysle? filip.ART.pl || Hatfield, Herts
|
 
|
 
|
|
Richmond |
Post #3 Ocena: 0 2007-09-25 11:54 (18 lat temu) |
 Posty: 29540
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Owszem, jest to rozwiazanie. Ale najpierw urzad rozpocznie postepowanie i dopiero w trakcie postepowania wyjasniasz, ze wziales kredyt na budowe domu. A w czasie postepowania US moze przyjrzec sie Twoim dochodom i zaplaconym/niezaplaconym podatkom za lata poprzednie.
Ostatnio czytalam w Rzeczpospolitej historie o tym, jak US ignorowal informacje od sprawdzanej osoby, o wzieciu kredytu na kupno akcji i zadal dostarczania innych dokumentow i sprawa ciagnela sie bardzo dlugo. Zdaje sie, ze jakies postanowienie sadu nawet bylo w zwiazku z tym. Chodzilo o to, ze to US ma udowodnic, ze pieniadze byly z nieudokumentowanych zrodel, a nie zmuszac do tego podatknika, ktory juz dostarczyl odpowiednie dowody na to skad wzial pieniadze. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
wadus77 |
Post #4 Ocena: 0 2007-10-05 16:26 (18 lat temu) |
 Posty: 203
Z nami od: 24-09-2007 |
Czyli jezeli dobrze zrozumialem ostatnia wypowiedz, moge sprobowac wziasc kredyt w Polsce a dostane go bez problemu.
Czy nie wystarczyloby wtedy przedlozyc umowe kredytowa w kwocie rownej wartosci nierouchomosci aby US dal spokoj czy to jednak jest bardziej rozlegla procedura? [ Ostatnio edytowany przez: wadus77 05-10-2007 16:28 ]
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #5 Ocena: 0 2007-10-05 16:38 (18 lat temu) |
 Posty: 29540
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Teoretycznie tak.
Zerknij jednak na drugi akapit mojego postu. Podatnik wygral z US, ale zajelo mu to troche czasu. Tak jak pisalam, sugeruje wystapienie o interpertacje lub rozmowe z doradca pdoatkowym. Odswiezasz wszystkie watki o podobnym temacie, ale zadna z naszych odpowiedzi nie bedzie ostateczna, bo to nie my jestesmy urzednikami. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
|
wadus77 |
Post #6 Ocena: 0 2007-10-05 17:31 (18 lat temu) |
 Posty: 203
Z nami od: 24-09-2007 |
Jak widzisz, bardzo mi na tym zalezy, ale tez nie chce postepowac bezmyslnie.
Masz racje w jednym i chyba to chyba najrozsadniejsza sugestia jaka otrzymalem,
Musze postarac sie skontaktowac z doradca finansowym albo najlepiej z jakas placowka US i poprosic o interpretacje przepisow pod katem mojej osoby.
Boje sie jednak, ze ryzykuje wszystko, do kwietnia zylem na swoj rachunek w UK. Poznalem tutaj wspaniala dziewczyne Polke i w kwietniu wzielismy slub. Teraz ryzykuje wiec losy mojej rodziny.
Teraz mieszkamy i pracujemy w UK. Nie spodziewalem sie, ze wszystko sie tak ulozy. WIem, ze sprawa sama sie rozwiaze za 5 lat, jak minie okres waznosci sprawy do kiedy US moze jeszcze mnie rozliczac.
Sam juz jestem skolowany, osobiscie jestem przekonany na 99%, ze w mysl nawet starych przepisow, nie musialbym sie rozliczac w PL.
Ale zawsze jest procent szansy, ze trafie na sfrustrowanego urzednika, ktory zinterpretuje sobie to jak bedzie uwazal a tym samym dla mnie to oznacza, albo wyrok (3 lata x 75% karnych odsetek albo cos gorszego) Sam moglbym poniesc takie ryzyko, ale teraz mam rodzine i na to juz nie moge sobie pozwolic.
Smutne... jezeli w naszej glowie nie byloby choc, cienia mysli o powrocie. Moglibysmy spokojnie probowac, a tak to jezeli porosimy o interpretacje mozemy sie skazac na 5 letnia banicje w UK bez prawa powrotu do Polski. Bo wtedy przy niekorzystnej interpretacji czekanie na okres przedawnienia bedzie jedynym wyjsciem z i tak beznadziejniej sytuacji.
Czekaja nas jeszcze wybory, i mam nadzieje, ze tak jak zmieniona zostal ustawa o podwojnym opodatkowaniu z 1976 roku tak moze teraz zrobi sie cos w tym kierunku aby jednak ludzie mogli wracac, do kraju w ktorym sie urodzili i, w ktorym chca wychowywac dzieci.
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #7 Ocena: 0 2007-10-05 19:03 (18 lat temu) |
 Posty: 29540
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
W tym roku zmienily sie przepisy i teraz interpretacje wydaje Min. Finansow. Ponizej link informacyjny:
http://www.infor.pl/podatki/poradniki/298,Jak-wystepowac-o-interpretacje-podatkowe-w-2007-roku.html
Ja przed wyjazdem wystapilam o interpretacje do naczelnika US i dzieki temu przez kolejne lata moglam spac spokojnie i nie martwic sie czy powinnam czy nie powinnam zaplacic podatku i czy ktos nie bedzie mnie za to scigal.
Dostaniesz interpretacje, bedziesz wiedzial na czyms stoisz. Bedziesz mogl tez zaplanowac sobie przyszlosc.
W najgorszym przypadku, gdyby uznali, ze po powrocie musisz zaplacic, mozesz wyrazic czynny zal i zaplacic odsetki od naleznego podatku (podatek tez oczywiscie). Mozna tez bylo odliczyc te 30 diet rocznie i nie wiem czy nie czegos jeszcze. Takze nawet w najczarniejszym scenariusz nie musi to byc duza kwota.
Nie zamartwiaj sie tylko bierz byka za rogi  Carpe diem.
|
 
|
 |
|
wadus77 |
Post #8 Ocena: 0 2007-10-06 08:13 (18 lat temu) |
 Posty: 203
Z nami od: 24-09-2007 |
W najgorszym scenariuszu jak sobie wyliczylem bedzie to 3 do 4k GBP + karne odsetki ale nie mam pojecia jak te odsetki moga byc naliczone, i wg. jakiego kursu funta bedzie naliczany stary podatek.
Po drugie, jezeli zglosze sie do ministerstwa finansow, to czy nie wykasuje sobie np. 3 lat od 2004. i sprawa bedzie rozpatrywana od momentu zlozenia wniosku? jezeli tak to okres przedawnienia moze sie wydluzyc od momentu zlozenia wniosku na nastepne 5 lat? czylo 2013
Ale te pytania wydaje misie najlepiej zadac w moim lokalnym US. Taki mam zamiar i juz podjalem pewne kroki. W grudniu jade do Polski wtedy sprobuje sie osobiscie dowiedziec wszystkiego.
Pozdrawiam
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #9 Ocena: 0 2007-10-06 09:19 (18 lat temu) |
 Posty: 29540
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie wiem co rozumiesz przez wykasowanie. Skladajac wniosek o interpretacje nie rozpoczynasz postepowania skarbowego. Opisujesz we wniosku swoja sytuacje faktyczna i np: przyszle dzialania i oni na tej podstawie wydaja Ci interpretacje.
Poczytaj wiecej o interpretacjach w internecie.
Zalegly podatek jest w zlotowkach nie w funtach. Funt przeliczasz po kursie z dnia otrzymania wyplaty. Poczytaj o tym jak nalezalo sie rozliczac przed 2007r. Jest masa stron na ten temat z przykladami. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
wadus77 |
Post #10 Ocena: 0 2007-10-07 17:29 (18 lat temu) |
 Posty: 203
Z nami od: 24-09-2007 |
Ju tlumacze o co mi chodzilo z wykasowaniem sie lat przedawnienia,
Znalazlem cos takiego na stronie TUTAJ
Cytat
Okres przedawnienia
Warto przypomnieć, że jednym z argumentów, którym podatnik może się bronić przed kontrolą w zakresie rozliczeń zagranicznych, jest powołanie się na okres przedawnienia zobowiązania podatkowego. Zobowiązanie podatkowe wygasa w całości lub w części wskutek przedawnienia. Zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Bieg terminu przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu:
od dnia wydania decyzji odraczającej termin płatności podatku (zaległości podatkowej) lub rozłożenia zapłaty podatku na raty (zaległości podatkowej), do dnia terminu płatności odroczonego podatku lub zaległości podatkowej, ostatniej raty podatku lub ostatniej raty zaległości podatkowej,
od dnia wejścia w życie rozporządzenia w sprawie przedłużenia terminu płatności podatku, wydanego przez ministra finansów, do dnia upływu przedłużonego terminu.
Bieg terminu przedawnienia zostaje przerwany wskutek zastosowania środka egzekucyjnego, o którym podatnik został zawiadomiony. Po przerwaniu biegu terminu przedawnienia biegnie on na nowo od dnia następującego po dniu, w którym zastosowano środek egzekucyjny
Bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego zostaje zawieszony z dniem:
wszczęcia postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, jeżeli podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia wiąże się z niewykonaniem tego zobowiązania,
wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję dotyczącą tego zobowiązania,
wniesienia żądania ustalenia przez sąd powszechny istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa.
Termin przedawnienia biegnie dalej od dnia następującego po dniu:
prawomocnego zakończenia postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe,
doręczenia organowi podatkowemu odpisu orzeczenia sądu administracyjnego, ze stwierdzeniem jego prawomocności,
uprawomocnienia się orzeczenia sądu powszechnego w sprawie ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa.
Bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu, jeżeli możliwość ustalenia lub określenia zobowiązania podatkowego wynika z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania lub innych ratyfikowanych umów międzynarodowych, których stroną jest Rzeczpospolita Polska, a ustalenie lub określenie przez organ podatkowy wysokości tego zobowiązania uzależnione jest od uzyskania odpowiednich informacji od organów innego państwa.
W takim przypadku zawieszenie terminu przedawnienia następuje od dnia wystąpienia przez organ podatkowy z wnioskiem do organu innego państwa do dnia uzyskania przez organ podatkowy żądanej informacji - jednak nie dłużej niż przez okres trzech lat. Takie zawieszenie terminu przedawnienia może następować wielokrotnie. Jednak okres łącznego zawieszenia terminu przedawnienia nie może przekraczać trzech lat.
Mam nadzieje, ze nie zasmiecam topicu. Ale im wiecej osob to przeczyta tym lepiej pomimo, ze moze nie ma w srod nas wielu prawnikow to i tak moze wspolnie uda sie wylapac wszystkie kruczki prawne.
|
 
|
 |
|