Usunięte

Usunięte

Najprostsza metoda to skorzystanie z jakiegokolwiek kalkulatora oszczednosci i sprawdzenie ile by wyszlo, gdybys trzymala te same pieniadze na lokacie.

http://www.moneysavingexpert.com/savings/savings-accounts-best-interest#calc

90 funtow miesiecznie odkladane co miesiac przez 15 lat przy oprocentowaniu 3% brutto da £20,411.76. Jak widzisz wiecej niz oferuje fundusz.

13 lat oszczedzania i te same warunki dadza Ci £17,140.07. To chyba niewiele mniej niz wspomniany fundusz.

Fundusze tego typu maja zwykle bardzo wysokie oplaty. Zreszta trudno odniesc sie dokladnie do tego, bo podajesz tylko nazwy firm, a nie nazwy konkretnych produktow finansowych.

A co z jakims programem emerytalnym w pracy, gdzie firma doplaca od siebie?

Od listopada 2011 wchodza na rynek konta ISA dla dzieci, bedzie mozna zaoszczedzic na podatku:

"Government Announces Final Child ISA Regulations
The UK’s coalition government has confirmed it’s final regulations for the new Child ISA savings accounts.

The Children’s ISA’s will officially be launched and available for the public to buy on the 1st November 2011 with both a Child Cash ISA and Child Stocks and Shares Junior ISA (Child Investment ISA) available.

A maximum of £3600 per tax year will be allowed to be invested into the Child ISA and each eligible child can hold both a Child Investment ISA and a Child Cash ISA at the same time but no more than one of each.

The official final regulations also state that anyone can pay into a Child ISA including Grandparents and other family members / friends.

Funds will be locked into the account until the child reaches adulthood (18 yrs old) and the government has also confirmed that unlike the old Child Trust Fund, it will not be contributing towards the Child ISA."

Hm.. widze, ze te Junior Isa to ma miec jakies dziwne zasady: "They will only be available to kids born in 2011 or later, or before 1 September 2002." A dzieci po srodku niby moga korzystac z CTF, ale te z kolei beda zamkniete dla nowych czlonkow, wiec dzieci urodzone miedzy 2002 i 2011 pozostana bez mozliwosci oszczedzania bez podatku. Chyba, ze od czasu opublikowania tej wiadomosc cos sie zmienilo.

Usunięte

Usunięte

Usunięte

Porozmawiaj z ksiegowymi/HR/Payroll czy kto sie tym zajmuje. Powinni miec jakies ulotki na temat programu pracowniczego, regulamin, kto go prowadzi, jakie sa korzysci itp. Szef to moze Ci powiedziec, ze wie, ze cos tam jest i tyle. Nie musi wiedziec dokladnie jaka jest oferta programu emerytalnego.

Ale nawet jak pracodawca tylko oprowadza skladki do programu emerytalnego, to robi to z pensji brutto, wiec zyskujesz to, co bys normalnie zaplacila w ramach podatku (20%).

Witam,
Zaczac chcialbym od tego ze raczej nigdy nie nalezy kupowac funduszy bezposrednio u providerow jak AXA czy AEGON bo kosztuja one wiecej i zwykle obarczone sa dodatkowymi ograniczeniami. Znacznie lepiej jest inwestowac przez tzw supermarkety funduszy jak Interactive Investor czy TD Waterhouse.

Tak na przyklad sprawdzilem pierwszy z brzegu fundusz AXA Distribution Fund i ich oplata poczatkowa wynosi 5%, minimalna wstepna inwestycja £1000, dodatkowe £500 a miesieczna subskrypcja £50.

Z kolei przez supermarket funduszy w ktorym ja mam konto, Interactive Investor, oplata poczatkowa za ten sam fundusz wynosi tylko 1% (czyli inwestujac np. £1000 jestes do przodu £40 na samym starcie, przez lata robia sie z tego duze sumy) i nie ma zadnych limitow wplaty - jesli chcesz mozesz kupic funduszy za £6,78. No i odkladasz kiedy mozesz ile mozesz, co tez jest bardzo uzyteczne.

Jesli chodzi o to w co inwestowac, rynki w tej chwili to jedno wielkie pole minowe i wszystko zalezy od tego jak skoncza sie problemy z europejskim zadluzeniem. Mimo tego indeksy juz niezle opadly i wczesniej czy pozniej w gore pojda (pytanie tylko kiedy...). Moim zdaniem najbardziej praktyczne i najmniej ryzykowne moze byc kupno kilku tanich trackerow (funduszy nie zarzadzanych aktywnie) paru indeksow swiatowych jak np Fidelity Moneybuilder UK ktory kosztuje tylko %0.30 rocznie. Moze nie zarobi fortuny ale tez jej nie straci, a to jednak jest wazniejsze.

Stopa oprocentowania 3% a wysokosc inflacji to 4.5%. Jakim cudem mozna zarobic na lokacie, ktora przynosi straty?

Stopa zwrotu powyzej inflacji to rozumiem. Czyli 10% - 4.5% = 5.5%
Dodajmy do tego procent skladany i kapitalizacje dzienna/tygodniowa czy miesieczna i wtedy naprawde mamy zarobek.

Na akcjach nie kazdy sie zna, nie kazdy inwestuje tez w zloto i platyne kiedy maja najwyzsze ceny - to chyba niedobry pomysl.
Jesli nie ubezpieczenie emerytalne to co w zamian? Moze fundusz Skandia z gwarantowana stopa zwrotu? Ale wtedy wyzsze oplaty - ni ema nic takiego w koncu jak darmowy lunch.

Majac do wybory trzymac pieniadze w banku i tracac na nich wole wykupic ubezpieczenie emerytalne jako dodatkowe zabezpieczenie oprocz jalmuzny od Krolowej (3.40 GBP/tydzien/za kazdy przepracowany rok - max 102GBP/tydzien) i emerytury pracowniczej.

Kto umie i lubi grac na gieldzie niech gra, kto ma mnowstwo kasy na inwestycje ziemskie niech sie bawi w biznesmena - jam czlek prosty i musze miec emeryture. A z matematyki wynika, ze lokaty TYLKO powyzej inflacji przynosza zysk.

Tutaj pojawia sie wiec konkretne pytanie:

- Na jakie ubezpieczenie czy fundusz wplacac ciezka krwawice zeby miec rozsadna emeryture?

Usunięte