Code: |
2021-03-25 21:34:11, karjo1 napisał(a):
Dywidend nie bylo, bo nie bylo dochodu.
BBL poszedl po czesci na pensje, na oplaty ksiegowe, na szkolenia, ktore mialy zaowocowac po lockdown.
Furlough byl pobierany, ale zeby mogl byc pobierany, z aktywow firmy szlo pozostale 20% (bodajze?).
Bardziej chodzi o to, jak zminimalizowac koszty firmy, splacac pozyczke (nawet ze srodkow prywatnych) i albo z czasem zamknac albo przeczekac kryzys i wrocic do tematu.
Nie, nie bylo wczesniej obowiazku doplaty do furlough, ale oczywiscie wolno bylo dolozyc te 20%.
Chyba Richmond powyzej cytowala slowo dormant. Mozna, ze tak powiem, uspic firme jesli nie chca ani prowadzic ani rozwiazac - natomiast trzeba do tego najpierw splacic zadluzenie. Jesli firma ma dlugi to mozna tylko rozwiazac. Nie mozna wtedy zawiesic i splacac prywatnie. Rozwiazac z kolei moze szkoda jesli maja juz jakies doswiadczenie i potencjalne referencje na przyszlosc.
Ksiegowy przy braku obrotow nie jest potrzebny. Trzeba raz w roku zlozyc dane firmy oraz rozliczenie ksiegowe nawet przy stratach, no i z obowiazkow ksiegowych to jeszcze jezeli sa cykliczne zeznania typu VAT, CIS, payroll. Przy tym VAT, CIS mozna zawiesic. Najprawdopodobniej niepotrzebny ten ksiegowy obecnie. Kiedy konczy sie im rok finansowy?
Powodzenia