Ostatnio rozwazam powrot do zawodu lektora wieczorami i w weekendy.

Czy wedlug Was ludzie jeszcze beda chetni na platna nauke jezyka w stolicy Anglii w czasach okolobrexitowych?

Cos czuje ze brak odpowiedzi moze znaczyc ze mam male szanse zaczac cos nowego w tej branzy w 2018 r. choc mam nadzieje ze sie myle...

Zamiescilam krotkie ogloszenie ktore oczekuje na moderacje tutaj w odpowiednim dziale.
Ale jeszcze pozwole sobie wykorzystac ta wieksza przestrzen na forum zeby dopisac swoje pobiezne CV na wypadek gdyby ktos chcial polaczyc sily i otworzyc cos w okolicach Uxbridge.

Chcialabym dodac ze chociaz sie tu czesto wywnetrzam na tym forum, to jednak juz kilkakrotnie dostalam wiadomosci prywatne od roznych osob z prosba o jakies drobne tlumaczenia itp wiec moze moje hitorie mnie nie dyskredytuja jako profesjonalnego tlumacza / lektora / bookkeeper. Zapraszam wiec do kontaktu wszelkie osoby ktore chcialyby wspolnie wynajac lokum na ksiegowosc i na kursy jezykowe.

Acha, mozna by tez poszukac np lektora hiszpanskiego (native z dyplomem) i szukac rowniez anglojezycznych na kursy. Kursanci placiliby wtedy okolo 10 funtow za godzine od osoby a lektor dostawalby od 15 do 20 funtow za godzine pracy z grupa?

moje CV
2015 - 2018 Bookkeeper / Payroller / Administrator
praca z programami ksiegowymi Sage 50, Quickbooks, Xero, oraz payroll w 12Pay
faktury wychodzace i przychodzace, uzgadnianie salda bankowego
administracja CIS
2011 - 2015 lektor jezyka angelskiego dla doroslych w Katowicach i wojewodztwie slaskim
2010 pracownik biurowy w Polsce
2004 - 2009 pracownik dzialu obslugi klienta w Londynie, telefoniczny kontakt z klientem
2003 - ekspedientka w sklepie w Londynie
1994 - 2003 nauczycielka jezyka angielskiego w Polsce oraz tlumacz. przygotowywanie uczniow do egzaminow maturalnych, pomoc w pokonywaniu zahamowan, dodatkowe cwiczenia dla najzdolniejszych i najszybszych, rozwijanie roznych sprawnosci jezykowych (sluchanie, mowienie, czytanie, pisanie)

magisterium z filologii angielskiej oraz oba semestry podyplomowych studiow tlumaczeniowych.

DALSZE POMYSLY:
Mam anglojezyczna kolezanke ksiegowa ktora wlasnie zrezygnowala z pracy w City ze wzgledu na zbyt dlugie godziny pracy. Ona dala by rade dojezdzac do okolic Uxbridge, chcialabym jej zaproponowac jakies godziny jako zarzadzajaca ksiegowoscia bo ja nie mam pelnych uprawnien. Kto inny moglby robic jako mrowka w bookkeepingu, moze wspolnik/wspolniczka.

Do zajec z konwersacji angielskich mozna by sprobowac zatrudnic tez brytyjskiego lektora z dyplomem na kilka godzin tygodniowo.

Kogo szukam: poniewaz nie stac mne teraz na rezygnacje z etatu, potrzebowalabym osoby siedzacej w biurze od 9 do 17:30 od poniedzialku d piatku, i kogos kto pomoglby finansowo wynajac lokal, partnera do dzielenia pozniej zyskow. Mam nawet upatrzone miejsce blisko stacji trzech linii metra.

Czekam na rozmowy w dwoch szkolach jezykowych ale obie sa daleko i nie bede mogla codziennie tam konczyc o 21:00 a potem rano do pracy na etacie, bo w domu bede okolo 22:30. Wiec wlasnie chcialabym kogos w poblizu Uxbridge zebym mogla spedzac tam duzo czasu.

[ Ostatnio edytowany przez: KatyD 11-02-2018 10:11 ]

Do Ciebie bym się zapisał. Warunek, nauka u mnie!

haha... bede zbierac na bilety! :D

No wiesz, nikt nie jedzie do Londynu uczyć się angielskiego od emigrantów z Europy Wschodniej... Myślę że wśród tych 65 milionów jakiś native speaker się znajdzie.

O Londynie nie wiem. Ale pamietam, ze gdy przyjechalam do Harrogate 14 lat temu, byla tam lektorka Hiszpanka, uczyla nowo przybylych angielskiego, choc ja sama mialam Angielke.
Jaa mysle, ze juz bardziej private tutor, praca w domu ucznia.
Gdybys mieszkala bardziej na polnocy, bylabym chetna na ksiegowosc

Nikt tego nie planuje. Mialam kolege Slowaka ktory narzekal ze placi za szkole jezykowa w ktorej uczy go Polka. O dziwo Polacy z kolei lubia polskie szkoly jezykowe w Londynie - niektore maja na swoich stronach internetowych bledy jezykowe ale kursantow maja. Ja wlasnie chcialabym cos takiego jak anglistyka w Polsce, czyli ja od wiekszosci zajec plus native konretnie do konwersacji w ramach standardowego kursu...

Ojej Turefu, szkoda ze nie mieszkasz blizej

Dziekuje Wam wszystkim za wpisy.

to ja się podepnę pod temat.
ciesze sie ze moderacja daje taka mozliwosc wreszcie.

myślałem ostatnio o otwarciu dzialalnosci gospodarczej ktora polegala by na zawozeniu i odbieraniu rodakow z lotnisk.

pozdrawiam.

edit- jeszcze nie mam bloga, jak mi sie uda rozwinac dzialalnosc to zaloze.

ciezkie jest zycie moderatora.
a odbior z lotnisk to wg mnie dobry pomysl.
odnosnie "wrezcie" takiej mozliwosci to klocilabym sie ze to wlasnie w niektorych najstarszych postach mozna do dzis dnia znalezc numery telefonow...

Wiekszosc z tych numerow juz nie odpowiada. Widocznie autorzy siedza juz PL i odcinaja kupony z czsow, w ktorych MW byla ich W.