Str 3 z 5 |
|
---|---|
relly | Post #1 Ocena: 0 2016-03-26 00:32:20 (9 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 |
nastawianie sia na polska klientele to blad zasadniczy
wszytskie knajpki/knajpy nastawiajce sie na polskiego klienta splajtowaly szybko take awaye jeszcze szybciej. |
krakn | Post #2 Ocena: 0 2016-03-26 07:17:15 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Nastawienie się wyłącznie na Polaków to jak by odmawiać przyjęcia 9 na 10 funtow.
Wyjdz na ulicę, to są twoi klienci. Ilu z nich to Polacy? Sądzę że statystycznie twój pomysł wypali lepiej w Polsce. Owszem można wybrzydzać, i jeszcze np nie wpuszczac w dresie, a kobiet w spodniach. Twoja kasa, choć nie rozumiem pomysłu. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
tomeko2 | Post #3 Ocena: 0 2016-03-26 09:31:23 (9 lat temu) |
Z nami od: 14-10-2009 Skąd: u siebie |
Pierogi to od mamy tylko ☺
Polska restauracja taka dobra czemu nie ale lokal gdzie są pierogi , schabowy i Bigos to raczej jadłodajnia . Nie chcę mi się wierzyć że w UK w dobrej polskiej restauracji można zjeść poniżej 15 f za dwa Dania ( tu gdzie mieszkam niema , w Polsce taki obiad 50 zł kosztuje ) |
Han4mi | Post #4 Ocena: 0 2016-03-26 15:18:44 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2016 Skąd: Londyn |
Cytat: 2016-03-26 07:17:15, krakn napisał(a): Nastawienie się wyłącznie na Polaków to jak by odmawiać przyjęcia 9 na 10 funtow. Wyjdz na ulicę, to są twoi klienci. Ilu z nich to Polacy? Sądzę że statystycznie twój pomysł wypali lepiej w Polsce. Owszem można wybrzydzać, i jeszcze np nie wpuszczac w dresie, a kobiet w spodniach. Twoja kasa, choć nie rozumiem pomysłu. Nikt nie odmawia przyjęcia 9 z 10 funtów. Czy powiedziałem, że Anglicy nie mieliby wstępu do lokalu? Jesteś moderatorem, a bardzo często nadajesz bardzo kąsający ton swoim wypowiedziom. Dziękuję tym, którzy udzielili konstruktywnych i konkretnych odpowiedzi na moje pytania. Lokal niedługo powstanie, jednak nie mam jeszcze pewności co do lokalizacji. Wszystkich oczywiście wtedy zapraszamy na pyszne pierogi ![]() |
krakn | Post #5 Ocena: 0 2016-03-26 17:45:34 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
czyli nie zrozumiałes
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2016-03-26 17:47:31 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #7 Ocena: 0 2016-03-26 18:17:21 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
on nic nie zrozumiał, a jak mam mówic jezeli chodzi o pieniądze.
Mnie tam nic do tego, dla mnie może kierować usługę do miłośników seledynowych sznurówek. Jeżeli porównanie odbiera jako nieżyczliwość, to trudno. Ja chciałem pokazać absurdalne podejście. A po odpowiedzi widzę że zupełnie nie zrozumiał. Już dokładnie nie pamiętam, ale połowa biznesów pada w pierwszyn roku. Powodem jest absolutny brak pojęcia, niechęć do analizy. kolejne 20% pada w kolejnym roku, tylko dlatego że albo mieli zapał , albo dobre zaplecze finansowe, ale zero wiedzy i chęci jej pozyskania. po 7 latach zostaje tylko 1% up to your, jak zamierzasz si ę upierać nie wsłuchując się co ma do powiedzenia twój SZEF w pracy to faktycznie szkoda nawet tego co napisałem. AAaa żeby znowu nie było, wyjaśniam, szef to nie ja, to twój klient, pamiętaj o tym. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #8 Ocena: 0 2016-03-26 18:35:36 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #9 Ocena: 0 2016-03-26 18:53:26 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
To nie tak że Polacy... 99p to jest syf nie jedzenie.
Widzę co się dzieje w 2 jadlodajniach na greenford, na przeciwko siebie. Obydwie maja taki zaoiernicz że masakra. Poza klientami w lokalu, bez przerwy słychać jak biorą zamówienia na telefon. Ceny nie są złe, jedzenie obfite i smaczne. Jedynie co mnie zniechęca to wizyt w polskich barach to ta cholerna przypadłość relikty komuny. No kurde nie potrafi ugotować jak nie da glutaminanu sodu, gumy arabskiej, E costam. No ja pierniczę, nawet najlepsze mięso spierniczone przez vegety, ziarenka syfu i tym6podobne chemiczne składniki. I tego nie mogę pojąć. W kraju gdzie za grosze mamy dostęp do ziół i to często świeżych, z uporem maniaka ładuje się te składniki na soli. A potem kac jak by pół litry wypił. I to jedyny powód dla którego unikam polskiego jedzenia w knajpach, choć czasami nie ma wyjścia jak muszę coś zjeść to wolę niż syntetyczne danie z Donalda. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Han4mi | Post #10 Ocena: 0 2016-03-26 19:04:40 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2016 Skąd: Londyn |
To co oferuje virtu, marciniak itp. to produkty pierogopodobne, które obok dobrych, domowych produktów nawet nie stały.
Do naszych dodajemy tylko sól i pieprz. Dodawanie vegety, polepszaczy smaku tylko i wyłącznie psuje produkt. Bo prawda jest taka, że jak potrawa składa się z dobrej jakości składników, to jej smaku nie trzeba maskować jakimś syfem. |