|
Postów: 6 |
|
---|---|
mateuszhull | Post #1 Ocena: 0 2014-07-11 15:12:53 (11 lat temu) |
Z nami od: 11-07-2014 Skąd: Hull |
Witam.
Chciałbym otworzyć skup używanych rzeczy, takich jak ciuchy, książki itp, stąd moje pytanie. Jak mam to zrobić? Powiedzmy, że przychodzi do mnie klient z workiem ciuchów, który chce sprzedać. W jaki sposób mam spisywać towar, który kupuję? Zwykła lista co, kiedy, za ile i podpis klienta? Czy to wystarczy, czy sprawa jest bardziej skomplikowana? Czy muszę klientowi wystawiać jakieś potwierdzenie, że kupiłem od niego towar? Proszę o rady Pozdrawiam Mateusz |
andyopole | Post #2 Ocena: 0 2014-07-11 16:18:01 (11 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Ja bym napisal: 20 kg szmat, 2 kg makulatury
|
ynop79 | Post #3 Ocena: 0 2014-07-12 08:26:40 (11 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: DOVER |
bo tak sie pisze D
albo obietosciowo |
tomaszzet | Post #4 Ocena: 0 2014-07-12 11:51:23 (11 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Ja kupiłem złom, który nabiera mocy w garażu by służyć jako słupki w ogrodzeniu. Zdrowy, ocynkowany materiał.
Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
krakn | Post #5 Ocena: 0 2014-07-12 19:11:14 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
w zasadzie to nic nie musisz.
Notujesz sobie ile zapłaciłeś za te śmieci, a potem notujesz do formularza za ile to to sprzedałeś. mozesz sobie kupić druczki i wysawiać pokwitowanie, ale nikt ci nie będzie nic podpisywał. Zmień sposób myślenia, to nie totalitarna polska. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
mateuszhull | Post #6 Ocena: 0 2014-07-16 16:34:28 (11 lat temu) |
Z nami od: 11-07-2014 Skąd: Hull |
Dzięki za odpowiedzi.
Angielskie myślenie mnie zadziwia, w Polsce 90% rzeczy, które tutaj są na porządku dziennym by nie przeszło. Rozumiem, że to samo się dotyczy jak kupuję towar w jakimś sklepie? Wystarczy jak mi dadzą w sklepie paragon, czy prosić o jakąś fakturę? ![]() |
krakn | Post #7 Ocena: 0 2014-07-16 21:03:01 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
do puki nie jesteś Vatowiec to wystarczy paragon.
Wiem, Jak zakładałem firme we Francji to myślałem że wylądowałem przez pomyłkę w Moskwie, biurokracji w ciul. Ale poszło, potem jak zachciało mi się w Polsce to już byłem pewien że to musi być jakiś Tobolsk, czy inny olsk. Więcej czasu traciłem na pierdoły z urzędasami niż zajmowanie się klientami. To był czas horroru. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|