MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Warsztat ślusarski

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 4 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

Str 4 z 5

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

krakn

Post #1 Ocena: 0

2014-02-02 00:26:00 (11 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

popadasz w skrajności.

Część fachowców tak samo jak nie fachowców po prostu nie chce, nie może, nie lubi, i tysiąc inych dla nich ważniejszych powodów nie chce jechać w świat i tyle.
Ich wybór i nie ma tu żadnego związku z ich fachowością lub jego brakiem.

Ręcze ci że w niemieckiej firmie Polacy, Niemcy i inne nacje pracowały przy bardzo skomplikowanych projektach i dali rade mimo że języka to wielu nie znało wcale, wielu mówiło na zasadzie kali jeść pić spać, ale rysynki techniczne czytali, maszyny umieli ustaiwć / zaprogramować itd.
Ba! były pilot myśliwca, uciekiniej z Tunezji, mówił po Angielsku, po niemiecku jako tako, a pracował w brygadzie 100% polskiej, po roku dopiero rozumiał polski na tyle że był wstanie rozmawiać :)))

Niesamowity był w liczeniu, obliczeniach, w głowie obliczał długość drutu w stosie zwoji, na licząc PI, bardzo dobry spawacz.
taka egzotyka, a dawali rade, tak jak mówiłem nie byle G, robili bo firma produkowała niesamowite podzespoły.
Zresztą dzięki temu dostał azyl.

Oni / polacy mieli większe problemy ze zrobieniem zakupów w sklepie niż w czasie pracy.

Może dlatego że nie było gadania i ciągłych herbatek, rubbish talking, tylko 2 razy przerwa na kawe i do roboty :))))


Ale wracając blizej tematu, to gdy klient zamawia coś, wysyła rysunki techniczne, to w zasadzie nad czym tu dyskutować? Skoro wszytko jest narysowane, opisane językiem technicznym, zrozumiałym na całym świecie.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

andyopole

Post #2 Ocena: 0

2014-02-02 01:07:33 (11 lat temu)

andyopole

Posty: 13553

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

no chyba że jest w calach, stopach, funtach, uncjach. tego nawet najzdolniejszy tunezyjczyk nie potrafi i nie rozgryzie.

:-) ;-) :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

antek77

Post #3 Ocena: 0

2014-02-02 02:53:28 (11 lat temu)

antek77

Posty: 690

Mężczyzna

Z nami od: 11-01-2007

Cytat:

2014-02-02 00:26:00, krakn napisał(a):
popadasz w skrajności.

Część fachowców tak samo jak nie fachowców po prostu nie chce, nie może, nie lubi, i tysiąc inych dla nich ważniejszych powodów nie chce jechać w świat i tyle.
Ich wybór i nie ma tu żadnego związku z ich fachowością lub jego brakiem.

Ręcze ci że w niemieckiej firmie Polacy, Niemcy i inne nacje pracowały przy bardzo skomplikowanych projektach i dali rade mimo że języka to wielu nie znało wcale, wielu mówiło na zasadzie kali jeść pić spać, ale rysynki techniczne czytali, maszyny umieli ustaiwć / zaprogramować itd.
Ba! były pilot myśliwca, uciekiniej z Tunezji, mówił po Angielsku, po niemiecku jako tako, a pracował w brygadzie 100% polskiej, po roku dopiero rozumiał polski na tyle że był wstanie rozmawiać :)))

Niesamowity był w liczeniu, obliczeniach, w głowie obliczał długość drutu w stosie zwoji, na licząc PI, bardzo dobry spawacz.
taka egzotyka, a dawali rade, tak jak mówiłem nie byle G, robili bo firma produkowała niesamowite podzespoły.
Zresztą dzięki temu dostał azyl.

Oni / polacy mieli większe problemy ze zrobieniem zakupów w sklepie niż w czasie pracy.

Może dlatego że nie było gadania i ciągłych herbatek, rubbish talking, tylko 2 razy przerwa na kawe i do roboty :))))


Ale wracając blizej tematu, to gdy klient zamawia coś, wysyła rysunki techniczne, to w zasadzie nad czym tu dyskutować? Skoro wszytko jest narysowane, opisane językiem technicznym, zrozumiałym na całym świecie.


krakn może w konserwacji powierzchni płaskich jest tak prosto ale w innych dziedzinach tak różowo to nie wygląda niestety.

Znasz stare przysłowie "Kto pyta nie błądzi"

Mówisz że ja popadam w skrajności a sam to zrobiles:-)
Rozmawiamy o małej firmie a nie pojedynczym pracowniku.
Porównujesz ślusarza do zakładu który wytwarza hurtowo elementy z przygotowano do tego celu linią.
Porównanie jak sklep osiedlowy do Supermarketu.

Ja podałem tylko przykład jakie są trudności dla pracowników,własciciel firmy odpowiada za wszystko,w razie czego to on poniesie konsekwencje a w UK są dotkliwe.

Życzę powodzenia w wykonywaniu przedmiotów lub bardziej skomplikowanych konstrukcji zgodnie z rysunkiem technicznym,często takie "Twory" istnieją tylko na papierze *CRAZY*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurek2014

Post #4 Ocena: 0

2014-02-02 08:45:29 (11 lat temu)

Jurek2014

Posty: 16

Mężczyzna

Z nami od: 01-02-2014

Skąd: Londyn

Osobiście znam kilku inżynierów którzy wykonują kompletną dokumentację do budowy różnych urządzen, co z tego że są świetni jak na rękę dostają 2500-3500zł, taki człowiek może uzyskać kredyt powiedzmy 200000zł i spróbować prowadzić mały warsztat w Polsce kupując odpowiednie narzędzia, tylko wiekszość tego nie robi tylko ucieka z PL, po co ma to robić jeśli może do ręki dostać jako konstruktor w UK ok 6000 funtów, u nas jest wyzysk i nie docenia się roboty, często słysze od klientów> dlaczego tak drogo, mój szwagier zrobiłby to w dwa dni (no to niech robi) itp. podobnie kolega z wcześniejszego postu kupiłby spawarkę i sam zrobił w pl, ale już w uk to by zapłacił bo cena jest spoko, skąd takie podejście to nie rozumiem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #5 Ocena: 0

2014-02-02 09:04:36 (11 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Moja kuzynka izynier budwnictwa, zreszta cala rodzina to inzynierowie.

Wyjechala do uk, mimo ze w Polsce nadal buduje swoje kolejne domy, jej specjalizacja to budynki mieszkalne i male obikty handlowe, troche tego zrobila w poludniowej polsce.

Pracuje w Uk dla jakiejs duzej firmy projektowej, a poza tym nadal w Polsce robi to co robila i w zasadzie nie musiala wyjezdzac, jej siostra tez jakies tam chyba kanalizacjie, chyba od kanalizacji drog, z tego co pamientam,, a wojek projektuje glownie skrzyzowania .

Jak kto bywa w okolicach Krakowa to bardzo mozliwe ze jedzie po wielu ich projektach.

Chody i uklady w Krakowie i okolicach po zakopane maja nieziemskie, stawiaja domy w takich miejscach gdzie innym by sie w zyciu nie udalo odrolnic i podzielic dzialki.

Wyjechala albo raczej podjela prace dla firmy w UK bo takiego miala bzika po rozwodzie :)))
Rodzice rece zalamywali, ale kobieta daje rade rozwija sie jeszcze bardziej.
itd itd

Tak tez mozna.


W Polsce sa niestety ogromne obciazenia podatkowe, oplaty za energie , wynajecie lokali, biur to koszmar.

Jak sobie przypomne ze jeszcze nie sprzedalismy ani jednego produktu bo czekalismy na uzyskanie uprawnien od skarbowki, co trwalo kilka miesiecy a sporej grupie pracownikow trzeba bylo juz placic, ale to pikus, placic nie maly zus, to bylo cholernie frustrujace.
Trzeba bylo kombinowac zanim zajelismy sie docelowa dzialalnoscia, trzeba bylo szukac innego sposobu by przetrwac bo przeciez kasa to nie worek bez dna.


A potem te donosy uprzejmych wspolpracownikow, ludzie ktorzy dzieki nam zarabiali spore pieniadze donosili na nas raz po raz, kontroli tyle ze zastanawialem sie czynie zamontowac dzwi obrotowych.

Popierdzielony kraj. wszedzie tylko chca lapowki i lapowki i szukaja do czego by sie tu nie przyj@

szczytem bylo ze pomieszczenie nie moze pelnic funkcji handlowej bo sa schodki, a drugie pomieszczenie nie moze byc biurem bo bhp o 20 cm za blisko biurko od kibla, a woda w kranie podobno niezdatna do picia, no kuzwa woda z wodociagu miejskiego :-M]
sciemniacze pieprzeni
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Jurek2014

Post #6 Ocena: 0

2014-02-02 09:28:22 (11 lat temu)

Jurek2014

Posty: 16

Mężczyzna

Z nami od: 01-02-2014

Skąd: Londyn

A no własnie układy, nie każdy jest taki obrotny, niestety w PL na przykładzie burmistrza pewnego miasta, facet jest nim od 18 lat, kupował działki jakie chce za psie pieniądze, buduje i robi inne cuda, kto mu na to pozwolił ? układy i jeszcze raz układy to jest własnie PL, to samo jest z naszymi posłami, główny temat to ten powiedział to i sąd, ten się obraził sąd, jeden wielki śmietnik, żyją jak za czasów średniowiecza, nie musi się tłumaczyć bo ma immunitet, jak królowie he, na mojej wiosce jest taka bida że niektóre kobity robią w fabrykach po 4zł, to są własnie skutki typu sklep biedronka, ustalają ceny na kupowany towar jakie chcą, producentowi się nie podoba to spadaj, więc albo zamyka zakład albo dostosowuje się do biedrony i tnie możliwie jak najwięcej kosztów co oczywiście odbija się najwięcej na pracownikach,

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2014-02-02 09:34:35 (11 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurek2014

Post #8 Ocena: 0

2014-02-02 09:43:14 (11 lat temu)

Jurek2014

Posty: 16

Mężczyzna

Z nami od: 01-02-2014

Skąd: Londyn

tylko gdzie hehe, częstują nas chemią bo idziemy do przodu, wędzić nie można bo wystarczy dolać trochę barwnika i będzie ok, dba o nas cała unia.
Skonczyły się czasy osiedlowych sklepików, bazarków gdzie handlujący zarabiali krocie, teraz wystarczy być zagranicznym i nie płacić całego podatku, wyrobić sieć i żywić ludzi produktami wysokiej jakości.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Jurek2014

Post #9 Ocena: 0

2014-02-02 10:26:21 (11 lat temu)

Jurek2014

Posty: 16

Mężczyzna

Z nami od: 01-02-2014

Skąd: Londyn

A wracając do tematu, macie orientację jak wygląda cena tony wyrobów stalowych lub 1kg ?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #10 Ocena: 0

2014-02-02 10:35:39 (11 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Co do ukladow, byl taki jeden co mial stacje paliw, ja mialem kawalek gruntu, za nim kawalek mial taki dziadek, zreszta ojciec znanej firmy produkujacej orzeszki, dziadek mial chyba 80 lat.

Ja mialem dalej. wzdloz torow kolejowych szla droga ktora nalezala do koleji, ale byla droga konieczna dla nas.

Jak ja tam chialem postawic mala hale i budynki uslugowe to ten skubaniec podszedl dziadka, kupil od niego doslownie jedenmetr kw ziemi, tym sposobem dostal prawo decyzji o calym obszarze mimo ze byl wlascicielem tylko skrawka.

Skurczysyn zablokowal mi projekt, bo chcial mnie zmusic do sprzedazy. potem sie okazalo ze grunt na ktorym stoi jego przybytek jest nielegalny.

A szczytem bezczelnosci bylo to ze podczas obrad radny miasta on jego dzieci podzucali karteczki radnym! normalnie bezczelnie widac bylo kto im siedzi w kieszeni i nawet nie kryli sie z tym.

Wojenka na poczatku sie udala, ale wiecie co sie stalo?
Miasto przejelo jego grunt a wramach rekompensaty dostal 2 razy wiekszy w samym centrum miasta !
Tak uchwalili radni.

A ja w ramach odplatnego nie dostalem pozwolenia na budowe i dupa.

Po prostu zygac sie chcialo.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Strona 4 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,