Str 10 z 18 |
|
---|---|
Czarna_1 | Post #1 Ocena: 0 2013-06-04 09:48:19 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-09-2010 Skąd: UK |
ewamik piszesz tak jak wygląda remont domu pod siebie a nie do sprzedaży. Poza tym mając firmę wszystko kupuje się w hurtowniach budowlanych a nie w sklepach. Poza tym oczywiście nie uwzględniam w tym pracy robotników bo zainteresowany to złota rączka i sam wszystko umie. A że z Londynu to co? nie może inwestować gdzie indziej?
Tak czy inaczej bez poświęcenia i zaangażowania choćby miał miliony niczego nie osiągnie. |
ewamik | Post #2 Ocena: 0 2013-06-04 09:56:41 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Jedna osoba nie wyremontuje domu. Przynajmniej 3 pracownikow trzeba.
Po drugie nikt nie kupi domu ze stara instalacja elektryczna. Dom nie przejdzie tzw.odbioru. Wymiana jest konieczna. Hydraulika rowniez jest wazna. Teraz nasz dom zostal wystawiony na sprzedaz. Przewinelo sie kilkanascie osob. Kazdy jeden pytal o piec i ogrzewanie. Sprawdzaja okna. Zreszta moj maz jest w temacie. Podpisuje tzw.odbiory elektryczne. Robi rowniez hydraulike . Dlatego tez jestem w temacie i wiem ile to kosztuje. Wczesniej dlugo remontowal domy ale zakonczyl juz ten biznes. Nie mozna klepac domu,bo kupujacy nie sa glupi. Nie widzialam w UK hurtowni budowlanej. B&Q i inne takie. Rachunki ida na firme. Cena wszystkim taka sama. Wybacz ale jesli ja mieszkam w Londynie,to domu do remontu szukalabym w okolicach Londynu,a nie w innej czesci UK. Z jednym sie zgodze. Do kazdnego biznesu potrzebne jest zaangazowanie i serce. Nie ma biznesu ot latwego-zarobic ale sie nie narobic i do tego spac spokojnie. A chyba ktos tu czegos takiego szuka. [ Ostatnio edytowany przez: ewamik 04-06-2013 10:11 ] |
Czarna_1 | Post #3 Ocena: 0 2013-06-04 10:10:35 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-09-2010 Skąd: UK |
czy ja piszę o totalnej ruderze gdzie tylko stoją ściany i dach? To są domy w większości z oknami i drzwiami w plastiku. Kwestia odnowienia środka, upiększenia ogródka przed i za domem. Czasami pozbycia się grzyba ze ścian. Nikogo nie będę przekonywała do swoich racji i wyliczała co i ile kosztuje. Podałam jeden z pomysłów (akurat tym zajmują się moi znajomi i to z powodzeniem).
edit. naprawdę nie wiesz że istnieją hurtownie budowlane? to dlaczego piszesz że jesteś w temacie i wiesz ile to kosztuje? [ Ostatnio edytowany przez: Czarna_1 04-06-2013 10:12 ] |
Dwunasty | Post #4 Ocena: 0 2013-06-04 10:12:20 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Ewa, skoro Twój mąż się tym zajmował (zajmuje) to najlepiej powinien wiedzieć iż jeśli ktoś ma pojecie jak i wie gdzie kupować to jest wstanie zrobić remont kilka razy taniej aniżeli "ceny urzędowe".
Trzymając się wszelkich regulacji. Jeden jedyny przykład. Zwykła kuchnia z montażem dla klienta to 3 tys funtów. Ta sama kuchnia kupiona od producenta i zamontowana samemu kosztuje już tylko 1000. Patrząc na ceny u nas (Północ) jeśli wiesz co robisz jesteś wstanie zrobić remont za 10tys, korzystając również z fachowców z certyfikatami typu Gas Safe itp. Jeszcze jeden przykład, w Liverpoolu dzień roboczy dobrego, podkreślam dobrego fachowca - czlowieka orkiestra(mam namiary jakby co) to około 125f. Nie ma o co się spierać jednak, kolega jest z Londynu i chyba już zdecydował co chce zrobić z 50 tys...jak już je będzie miał. |
ewamik | Post #5 Ocena: 0 2013-06-04 10:31:21 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Wiem jak jest w Londynie. Ceny domow w innych miastach,to dla mnie abstrakcja.
Wszelkie uslugi sa tu drozsze. Wracajac do tematu-watpie zeby zalozyciel tematu cokolwiek -gdziekolwiek zainwestowalby gotowke. |
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2013-06-04 10:32:56 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2013-06-04 09:56:41, ewamik napisał(a): Nie mozna klepac domu,bo kupujacy nie sa glupi. Mam odmienne zdanie na ten temat. Wiekszosc programow w TV wrecz promuje szybkie remonty po kosztach i ktos przychodzi i kupuje to. Wystarczyc obejrzec chociazby House under the Hammer czy jak sie nazywa ten program. Czasami wystarczy posprzatnac, pomalowac, skosic trawe i sprzedac. O inteligencji niektorych kupujacych tez nie mozna powiedziec za wiele. Maja mozgi wyprane przez telewizje i te wszystkie programy o nieruchomosciach. Potrzebe wejscia na "drabine nieruchomosci", chociaz czasami nie stac ich na to. Moim zdaniem na tych tanich domach mozna przyzwoicie zarobic i zwrot z wynajmu moze byc wiekszy niz z drozszych. Carpe diem.
|
Post #7 Ocena: 0 2013-06-04 10:37:52 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2013-06-04 10:53:15 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
moni55 | Post #9 Ocena: 0 2013-06-04 15:45:23 (12 lat temu) |
Z nami od: 13-09-2012 Skąd: UK |
Cytat: 2013-06-03 23:31:53, ewamik napisał(a): sa polskie księgarnie internetowe. Tak są ale jakie są ceny za przesyłkę?Jest jedna która ma przystępne ceny i niską cenę za przesyłkę ale na książki czekam już 4 tygodnie. Nie raczą nawet na e-maile odpisywać. |
ewamik | Post #10 Ocena: 0 2013-06-04 16:05:18 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
księgarnia to jest pewne ryzyko.No nie wiem.
Ja nie kupuje tutaj książek. Przed wyjazdem do Polski,zamawiam online z 3 księgarni internetowych. Porównuję ceny,bo czasem różnica jest nawet 10zł od egzemplarza. Płace jakieś 200-300zł i przywoże sobie z Polski 10-12 nowych pozycji. Tak,żeby na cały rok wystarczyło. Można by księgarnie połączyć z czyms jeszcze np.kosmetyki i jakieś gadżety polskie-koszulki,czapki. Dodac można leki. Sama księgarnia jest słabo opłacalna. |