to tak samo jak chinole w grach onlain sprzedają różne dobra, rycerzy, żołnierzy, złoto itd.
Ludzie to kupują przez internet płacąc prawdziwą gotówką, najciekawsze jest to że są firmy w chinach których roczny obrót sięga grube miliony dolarów, a zysk jest lepszy niż z obrotu towarami nielegalnymi, w tym narkotyki i prostytucja.
No ale cóż, znalezienie mistrzów gdy którzy będą pracowali za miskę ryżu to tylko w chinach znajdziesz :>
W sumie można sprzedawać nawet puchowe piórko po 2 dolary i stać się milionerem.
Można stać się milionerem sprzedając najtańsze wibratory
Kwestia tylko jak?
Przykładów kontrowersyjnych mam na pęczki.
Ale akurat to co ten koleś oferuje to dla mnie łańcuszek szczęścia.
To już prędzej zarobisz coś sprzedając "cudowny sok" na wszytkie niedomagania, za 25 funtów butelkę, albo będąc akwizytorem oriflame czy coś podobnego.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.