o boze jaka ekspresowa odpowiedz ! robie w collegu part time chodzilam 2 razy w tyg wieczorem na zajecia, ah to juz wiem o co Ci chodzi! cholerny WEAF...tak mowilo sie ze kiedys byl to project, ze niby dawali miesiac czasu na napisanie "czegos" w tym temacie w domu i zaldowanie na strone AAT do sprawdzenia, teraz jest inaczej. To swego rodzaju live assessment. zanim napisze,zeby sie nie zamotac...a ty juz chodzisz na ten kurs? masz dostep do probnych testow na stronie AAT?

wiesz co ja na razie kupilam 2 pierwsze w domu robie.Nie wiem jak ten WEAF wyglada, chcialam popytac by zdecydowac czy lepiej chodzic do szkoly czy moze dam rade w domu sie przygotowac.
Mam w sumie po 2 testy do tych pierwszych i to wszystko, ale odpowiedzi nie mam, a na ich stronie tez ich nie ma..
Jeszcze nie miala egazaminow wiec nic nie wiem

zarejestrowalam sie na stronie aat kilka dni temu i jeszcze nie sprawdzalam co tam jest, w wekend poszperam, wyslali mi tylko informacje ze do tej niedzieli co byla mam wyslac pytania i oni odpowiedza, jak ja jeszcze ksiazki nie zdazylam przerobic to co mam sie pytac, troche bez sensu

szczerze mowiac to mimo ze sa zajecia to i tak najwiecej uczylam sie w domu, ja nigdy nie mialam nic wspolnego z ksiegowoscia i dlatego zdecydowalam sie na college. moze wymienmy sie nr gg?

super dziekuje wysle na pw

Witajcie
Chcialabym dolaczyc sie do watku i prosic Was o pomoc odnosnie mojej sytuacji.
Mam juz prawie 40 lat (to najgorsze w tym wszystkim obawiam sie). W Polsce skonczylam Akademie ekonomiczna (mgr) i podyplomowa matematyke. Pracowalam przez kilka ladnych lat w banku w dziale kredytow gospodarczych, zajmujac sie ocena zdolnosci kredytowej firm. Rok jako nauczycielka matematyki. Potem zycie tak sie uzlozylo, ze znalazlam sie w Angli, niestety ze slaba znajomoscia jezyka. Jak dotad pracowalam tylko w fabrykach, poniewaz nawet nie startowalam do zadnej lepszej pracy z powodu jezyka. Pare lat temu rozgladalam sie po internecie w poszukiwaniu mozliwsoci zdobycia jakichs angielskich kwalifikacji podobnych do moich w Polsce, zarejestrowalam sie do HLC i zawital do mojejgo domu pan, ktory po wysluchaniu mojej histroii namawial mnie na kurs Payroll Sage.Nie zdecydowalam sie wtedy, bo obawialam sie, ze nawet jesli go zrobie, to i tak moj ang jest zbyt slaby, aby dostac prace w biurze. Dzisiaj jednak, po kilku latach, moj angielski jest juz dobry na tyle, ze chce wreszcie sie pozegnac z fabrykami, zanim zmarnuje cale zycie.
Wiem, ze to bardzo ogolne informacje, ale czy ktos moglby mi podpowiedziec, jakie kwalifikacje powinnam zrobic, aby miec szanse dostac sie do biura na np asystenta ksiegowego, lub cos w tym kierunku. Nie chce robic kariery, bo na to juz za pozno, chcialabym tylko znalezc jakakolwwiek prace w biurze. Myslalam o zapisaniu sie na kurs book-keeping lub AAT level 2 lub 3, tylko na ktory level powinnam isc, zeby nie zaczynac od poczatku, poniewaz mam pojecie po studiach ekonomicznych na temat rachunkowosci, nigdy jednak nie pracowalam jako ksiegowa. To, czym sie zajmowalam w banku, to byly sprawy ksiegowosci jakby od drugiej strony, czyli nie ksiegowalam na kontach, a ocenialam je pod wzgledem kondycji finansowej firmy. Czyli widzac sprawozdania finansowe firmy jestem w stanie ocenic ich sytuacje finansowa, ale nie potrafie byc ksiegowa.
Zauwazylam, ze sa tu prowadzone bardzo madre dyskusje przez osoby majace ogromne rozeznanie w temacie, dlatego bardzo Was prosze o podpowiedz.
Pozdrawiam

z opisu proponuje AAT lvl2 home lerning. jako ze masz pojecie, to nie powinno byc trudno, a obedziesz sie ze slownictwem. Ta droga mozesz zaliczyc lvl2 w max 6 miesiecy

Dziekuje bardzo. O tym kursie wlasnie myslalam. 6 miesiecy, czyli jest tam troche nauki, bo obwaialam sie, zeby nie marnowac pieniedzy na zbyt latwy kurs dla poczatkujacych.
Pozdrawiam

AAT to podstawa jesli chcesz pracowac w biurze rachunkowym, bez robienia kariery (na ktora wcale nie jest za pozno!).
poza tym doswiaczenie z Polski za bardzo Ci nie pomoze chyba ze zadowolisz sie praca typu bookkeeper, bo jako asystentka ksiegowego to musialabys miec jakas wiedze na temat prawa podatkowego w UK. no ale tego mozesz sie nauczyc w trakcie pracy, wiec wszystko przed Toba

Rrrr dziekuje.
Pojawil sie jednak maly problem. Wlasnie rozmawialam z panem z HLC i cena za taki kurs to 1150. I to zdaje sie, ze po jakiejs znizce,ktora jest tylko dzisiaj oczywiscie. To jak wylanie na mnie kubla zimnej wody. Nie spodziewalam sie takiej kwoty. W miesjcowym collegu kurs kosztuje 700, tylko, ze ja nie moge sie zapisac na kurs stacjonarny, poniewaz musze pracowac w miedzyczasie, aby na niego zarobic. Czy znacie moze jakies osrodki prowadzace te kursy nieco taniej?

[ Ostatnio edytowany przez: sylvia_vv 30-11-2011 12:05 ]