Str 2 z 3 |
|
---|---|
seth1977 | Post #1 Ocena: 0 2008-07-15 08:53:04 (17 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2008 Skąd: Gdzies na poludniu |
tez mysle ,ze panstwo grubo przesadza.gdzie domniemanie niewinnosci?dlaczego to ja mam byc poszkodowanym dlatego ,ze jakis urzedas pomyslal sobie ..."ta kasa moze byc brudna" nie majac na to zadnych dowodow.bo przeciez juz jestem poszkodowany. na samej roznicy kursu dostalem tyle,ze kupilbym nowy samochod.nie wspominam o tym ,ze te pieniadze nie pracuja.koszty procesow,kto mi za to odda?nerwy ,stres.
gdzie jest napisane ,ze musze urzywac systemu bankowego?to chyba moj wybor?nie cierpie bankow.dla mnie to banda oszustow i darmozjadow.mam chyba do tego prawo.aj,zly sie robie jak o tym pomysle. |
Post #2 Ocena: 0 2008-07-15 12:23:55 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
seth1977 | Post #3 Ocena: 0 2008-07-15 12:56:19 (17 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2008 Skąd: Gdzies na poludniu |
Cytat: 2008-07-15 12:23:55, Mazury napisał(a): Nie wiem czy w tym kraju mozna pozwac rzad do sadu cywilnego, skoro Twoje straty sa tak znaczne i latwe do udokumentowania, w Stanach byly takie precedensy. Noszenie duzej gotowki przy sobie jest bardzo seksowne, ale ja wole jednak banki... Oprocz prawnika bedziesz chyba potrzebowal rowniez dobrego ksiegowego. Ja polecam sie z tlumaczeniami ![]() k. nie chodzi o to ,ze jest seksowne ale o to,ze banki oszukuja na kursie to raz,przelew idzie do 5 dni to dwa a i prowizja nie jest mala to trzy a cztery,ze nie kazdy chce platnosc przelewem.wielu ludzi woli gotowke i tak na przyklad kupowalem kiedys koparki w portugalii zamiast byc tam 3 dni bylem 2 tygodnie, bo klijent nie chcial przelewu .musialem sobie otworzyc tam konto,co wcale nie jest takie proste,a pozniej przez 3 dni chodzilem po bankach zeby oddali mi moje pieniadze tlumaczac sie skad po co itd. a to znowu nie mieli gotowki.problemow wiecej niz przywiezienie gotowki.przynajmniej tak bylo do tej pory. ksiegowego mam ale jak juz wspomnialem to angielski darmozjad.a prawnika wlasnie szukam. |
Post #4 Ocena: 0 2008-07-16 17:33:36 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
seth1977 | Post #5 Ocena: 0 2008-11-18 11:54:55 (17 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2008 Skąd: Gdzies na poludniu |
i wygralem
![]() sad uznal ,ze wcale nie bylo prawdopodobienstwa iz te pieniadze moga pochodzic lub sluzyc do popelnienia przestepstwa. prawie 9 miesiecy im zeszlo.orientuje sie ktos,czy moge im zalozyc sprawe o odszkodowanie?pozdrawiam |
|
|
mak4701 | Post #6 Ocena: 0 2008-11-18 18:41:54 (17 lat temu) |
Z nami od: 12-04-2007 Skąd: UK |
No to Gratuluje wytrwalosci bo jak zaczelam czytac ten watek to troszke sie zdenerwowalam co za debile w tym kraju sa.... Dobrze ze wszsytko poszlo po Twojej mysli... Choc faktycznie tyle czasu czekac na swoje... Paranoja...
Pozdrawiam
|
seth1977 | Post #7 Ocena: 0 2008-12-15 20:58:00 (17 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2008 Skąd: Gdzies na poludniu |
myslalem ,ze taka biurokracja to tylko w polsce.wygralem sprawe,minelo 28 dni wiec wyrok sie uprawomocnil i co ?nic zero kontaktu z ich strony.po wielu probach w koncu udalo mi sie dodzwonic do ich adwokata ktory stwierdzil,ze oddanie mi moich pieniedzy moze potrwac jeszcze pare tygodni,bo przerzucaja sobie papierki z jednego departamentu do drugiego.normalnie zaraz mnie cos trafi.potrzebuje tych pieniedzy TERAZ.kombinuje jak kon pod gore,zapozyczam sie na wysoki procent a oni laske mi robia ,ze mi oddadza moje pieniadze.jezeli ktokolwiek ma jakis pomysl jak przyspieszyc ta sprawe,to bede zobawiazany.
|
Post #8 Ocena: 0 2008-12-15 21:34:39 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
seth1977 | Post #9 Ocena: 0 2008-12-16 00:16:27 (17 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2008 Skąd: Gdzies na poludniu |
Cytat: 2008-12-15 21:34:39, Mazury napisał(a): Również gratuluję! Wyrok sądowy powinien zawierać m.in. datę, najpóźniej do której mają te pieniądze oddać oraz, wyobrażam sobie, sposób: czekiem, przelewem, do odebrania w kasie. Jeśli data nie minęła - nic nie wskórasz. Jeśli jest po, wówczas cokolwiek osobiście zacząłbym od pisemnej skargi (w Polsce to się nazywa 'na bezczynność i niegospodarność urzędu') z przypomnieniem o wyroku oraz domaganiem się wypłaty ze skrupulatnym naliczeniem odsetek do momentu zwrotu Twoich pieniędzy. Każdy urząd ma jakąś swoją procedurę, adres itp. na złożenie takiego zażalenia. Powodzenia. dzieki to widze ,ze mam problem.nie dostalem zadnego pisemnego potwierdzenia wyroku.jedyne pismo z sadu jakie otrzymalem to sprostowanie pomylki.w sadzie podzielili koszta jakie maja mi zwrocic(za prawnika hmrc a za przejazdy itp sad) a nastepnie do domu przyslali mi sprostowanie,ze jednak calosc ma mi oddac hmrc.to bylo jedyne pismo jakie od nich dostalem.w rozmowie telefonicznej z sekretariatem sadu dowiedzialem sie ,ze to juz nie ich problem(kiedy i jak mi oddadza,bo to nie oni je maja.sad orzekl zwrot i umyl rece.zadnych konkretow.to sa jakies jaja.wyjezdzam z tego chorego kraju 5 lat i chwatit. jak ja mam cos do zaplacenia,to zyc nie dadza ,ale kiedy to mi trzeba cos oddac to nikt nic nie wie. |
Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2008-12-16 00:40:24 (17 lat temu) |
Konto usunięte |
Zadzwon do sadu i popros (albo wybierz opcje rozmowy) z Court Clerk, nie z administracja, i popros o kopie wyroku/postanowienia. A tak a'propos, to dlaczego twoj adwokat nie zglsil wniosku, zeby sad okresli date do jakiej powinny pieniadze byc zwrocone, to normalna praktyka, i to byloby zapisane w aktach sadowych, co moglbys uzyc jako dowodu jesli narazony byles na koszta z powodu opoznienia wykonania wyroku.
Ada
|