MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Pogryzienie przez psa

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Postów: 13

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

jasti

Post #1 Ocena: 0

2007-10-19 21:04 (18 lat temu)

jasti

Posty: 151

Kobieta

Z nami od: 21-08-2007

Skąd: Polska

hej pies mojej szefowej mnie ugryzł dziś jak próbowałałam zamknąć bramę bo przyszedł mężczyzna który chciał załatwić jakąś sprawę z nią.
mam poranione 3 palce w tym jeden mocno
moja szefowa zadzwoniła od razu do lekarza i zarejestrowala mnie
dostałam zastrzyk przeciwtężcowy i antybiotyk na ewentualną infekcje pies był szczepiony
co mowi angielskie prawo w takiej sytuacji?
jasti

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

jasti

Post #2 Ocena: 0

2009-02-17 13:05:59 (16 lat temu)

jasti

Posty: 151

Kobieta

Z nami od: 21-08-2007

Skąd: Polska

Muszę powiedzieć że moja sprawa się wleknie i nie jestem z tego powodu zadowolona. Właścicielka psa odpowiedziała że to nie jej wina gdyż pies nie jest grożny i zaprzyjażniony z domownikami dlatego to wina psa. Wielokrotnie prosiłam ją aby kupiła kaganiec gdyż sytuacje kiedy musiałąm stanąć pomiędzy gościem i atakującym go rozwścieczonym psem były nagminne. Zadnej reakcji ze strony właścicielki psa!!!! Mimo że sama była wielokrotnie w takiej sytuacji. Pomimo iż prosiłam ją aby zaczęła trenować psa lub cokolwiek robić w tym kierunku bo to się żle skończy. Moja kancelaria przyjeła do wiadomości jej linię obrony i jakoś się nie odzywa pomimo moich uslinych próśb już od 2 miesięcy. Ponadto wysłali do mnie list w którym informują że wypadało by, jak bym poszła do sądu, powołać biegłego, który stwierdzi czy blizna na moim palcu po ugryzieniu jest typowa dla tej rasy psów. c.d.n.
jasti

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #3 Ocena: 0

2009-02-17 13:49:18 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

wyobraznia

Post #4 Ocena: 0

2014-06-25 19:37:41 (11 lat temu)

wyobraznia

Posty: 83

Kobieta

Z nami od: 13-02-2009

Skąd: Hitchin

Witam,

Nie wiem czy pisze ten post we wlasciwym miejscu. Jesli nie, prosze o przeniesienie.

Mam nastepujacy problem. Moj maz byl wczoraj z psem na spacerze. Pies byl na smyczy. Gdy wychodzil z domu na naszego psa rzucil sie pies sasiada. ( Koles nie zamyka drzwi od swojego mieszkania i puszcza swojego psiaka luzem) Okazalo sie, ze wlasciciela psa nie ma w domu, byli tam tylko panowie malujacy mu sciany. Oczywiscie zbieglam na dol od razu jak tylko zobaczylam co sie dzieje, wbieglam do tego mieszkania i poprosilam, zeby zabrali psa z powrotem Uslyszalam tylko "to nie nasz pies" Koniec koncow jeden z tych malujacych panow zabral tego psa. Po powrocie do domu okazalo sie, ze nasz pies jest dostc pogryziony wiec moj maz od razu pojechal do weterynarza i zawiadomil policje o calym zajsciu.
Dzis byly u nas panie z policji zapytac dokladnie co sie stalo, uzgodnic raport itp. Nastepnie zeszly do sasiada zeby go "pouczyc" i zasugerowac zwrocenie kosztow wizyty naszego psa u weterynarza. Koles powiedzial policji, ze to by wypadek, jego pies nigdy nie biega bez smyczy i oczywiscie odda kase jak tylko przyjdziemy do niego z rachunkiem
I teraz pojawia sie problem ktorego nie umiem i chyba nie moge rozwiazac.

Moj maz poszedl tam i zostal delikatnie mowiac opierniczony. Wlasciciel agresywnego psa powiedzial, ze powinnismy z nim rozmawiac a nie nasylac na niego policje ( kolesia nie bylo w domu gdy ten wypadek mial miejsce) Jego pies jest stary i nie musi byc na smyczy a kiedy moj maz pokazal mu rachunek koles powiedzial, ze to tylko pies i trzasnal drzwiami przed nosem.

Do sadu z tym nie pojde bo domyslam sie, ze same koszty sadowe mnie pogrzebia. Nasz pies jest ubezpieczony ale jesli zdecyduje sie claimowac to moj excess wynosi £99 ( rachunek za weterynarza £75) wiec to sie rowniez mija z celem tym bardziej, ze ubezpieczalnia prawdopodobnie nie sciaga pieniazkow od tego pana.
Czy ktos widzi jakies rozwiazanie tej sytuacji czy moze jest tak jak sie domyslam. Jesli wlasciciel nie wykazal dobrej woli to nic nie moge zrobic.

Pozdrawiam

Kasia

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #5 Ocena: 0

2014-06-25 20:49:09 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21213

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Mimo wszystko warto zasugerowac wlascicielowi psa, ze kierujecie sprawe do Small Claims Court, koszty nie sa tak zabojcze:
small claims court
Do tego, za kazdym razem dokumentowac (nagrywac na telefonie itp.) biegajacego psa luzem i zglaszac do tego samego policjanta i dog wardens.

[ Ostatnio edytowany przez: karjo1 25-06-2014 20:49 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

wyobraznia

Post #6 Ocena: 0

2014-06-25 21:08:20 (11 lat temu)

wyobraznia

Posty: 83

Kobieta

Z nami od: 13-02-2009

Skąd: Hitchin

Dzieki za podpowiedz.
Oczywiscie bez wyrzutow sumienia bede zglaszac tego pana za kazdym razem gdy zobacze jego psa biegajacego, bez smyczy. Tym bardziej, ze moje dzieci czesto bawia sie przed domem.
Jednak z tego co powiedziala policjanta spisujaca raport, takich przypadkow sa setki, setki nieodpowiedzialnych wlascicieli. Jedyne co ona moze zrobic, to za kazdym razem spisywac taki raport i pouczac wlasciciela psa. Sytuacja sie zmienia dopiero wtedy gdy pies zaatakuje czlowieka. A tego to ja bym jednak nie chciala doswiadczac.
Dzieki za linka, zaraz poczytam :)

K.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #7 Ocena: 0

2014-06-25 21:13:32 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21213

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Policjantka ma racje, z urzedu moga zareagowac dopiero po pogryzieniu czlowieka. Ale z powodztwa cywilnego Ty mozesz wystapic do sadu o pokrycie kosztow leczenia i odszkodowanie. Tylko przez kieszen mozna nauczyc niereformowalnych ludzi odpowiedzialnosci, a zalozenie sprawy bedzie tansze niz rachunek weta.

Poza tym, na wszelki wypadek przyda sie udokumentowana historia wypuszczania psa bez opieki.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Mieszko

Post #8 Ocena: 0

2014-06-25 21:17:45 (11 lat temu)

Mieszko

Posty: 1536

Kobieta

Z nami od: 16-07-2009

Skąd: Hastings

Cytat:

2014-06-25 21:13:32, karjo1 napisał(a):
Policjantka ma racje, z urzedu moga zareagowac dopiero po pogryzieniu czlowieka.


Karjo, a w przypadku gdy pies nie pogryzie tylko przewróci? Pies kolegi przewrócił dziecko w parku, sa zeznania świadków i opinia policyjnego speca od psów, ze pies absolutnie nie jest agresywny. A sprawa w sadzie jest załozona z urzędu, pies juz cztery miesiące jest w policyjnym schronisku czy jak tam sie to nazywa, nastepna sprawa za dwa do czterech miesięcy.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #9 Ocena: 0

2014-06-25 21:22:42 (11 lat temu)

karjo1

Posty: 21213

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Dobrze, nie doprecyzowalam, kazdy atak na czlowieka, zwiazany z poturbowaniem/pogryzieniem/skaleczeniem czlowieka bedzie sie wiazal z dochodzeniem policji i nadaniem toku sprawie.
Opinia o psie, to jedno, drugie - zwierze bylo niekontrolowalne i ruszylo na dziecko w parku. Niestety, placi zwierze za glupote wlasciciela.
Mam nadzieje, ze ten ostatni odczuje to po kieszeni.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Mieszko

Post #10 Ocena: 0

2014-06-25 21:24:14 (11 lat temu)

Mieszko

Posty: 1536

Kobieta

Z nami od: 16-07-2009

Skąd: Hastings

Cytat:

2014-06-25 21:22:42, karjo1 napisał(a):

Opinia o psie, to jedno, drugie - zwierze bylo niekontrolowalne i ruszylo na dziecko w parku. Niestety, placi zwierze za glupote wlasciciela.



Nie nie ruszyło na dziecko. Co do głupoty własciciela i że zwierzak płaci, to się zgadzam.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,