MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

NIE OTWIERAJ TEGO POSTU!!!!!

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 7 z 8230 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ... 8228 | 8229 | 8230 ] - Skocz do strony

Str 7 z 8230

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Pluszowa

Post #1 Ocena: 0

2007-07-06 19:15 (18 lat temu)

Pluszowa

Posty: 1689

Kobieta

Z nami od: 13-02-2007

Moi wszyscy przyjaciele i znajomi dawno wyjechali za granicę. Jak poznaje kogoś nowego to zawsze słyszę, że albo ma kupiony bilet albo planuje wyjazd...

Ja nie chcę więcej wyjeżdżać. Ale brakuje mi tu chińszczyzny, Guinessa i weekendowych spacerów po parku w Greenwich...
No mercy for the weak _ No pity for the dying _ No tears for the slain

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailNumer gadu-gadu

adamcio

Post #2 Ocena: 0

2007-07-06 20:23 (18 lat temu)

adamcio

Posty: 222

Mężczyzna

Z nami od: 23-06-2007

Skąd: prawdopodobnie Anglia...

Pluszowa, to spacerowałaś niedaleko mnie!!
jeszcze niedawno mieszkałem na Woolwitch i po tym parku też często spacerowałem...8-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer Skype

Post #3 Ocena: 0

2007-07-06 21:06 (18 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

adamcio

Post #4 Ocena: 0

2007-07-06 21:15 (18 lat temu)

adamcio

Posty: 222

Mężczyzna

Z nami od: 23-06-2007

Skąd: prawdopodobnie Anglia...

...może ja nie nazwałbym tego przykrościami, ale mając rodzinę na utrzymaniu i nie będąc pewnym, co przyniesie jutro, większość ludzi wybierze to "mniejsze zło".tutaj żyje się przecież schematycznie. codziennie to samo - może z małymi wyjątkami. Mówią tutaj na nas Polaków, że jesteśmy ponurakami z wiecznie spuszczoną głową, ale angole są nie lepsi. już kiedyś słyszałem takie zdanie, że w Anglii tylko ptaki są szczęśliwe

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer Skype

Post #5 Ocena: 0

2007-07-06 21:33 (18 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

baska4321

Post #6 Ocena: 0

2007-07-06 22:20 (18 lat temu)

baska4321

Posty: 79

Z nami od: 30-05-2007

hej.co myslicie o wrozbach,przepowiedniach horoskopach,numerologii itp.czy w nie wierzycie?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Pluszowa

Post #7 Ocena: 0

2007-07-06 22:42 (18 lat temu)

Pluszowa

Posty: 1689

Kobieta

Z nami od: 13-02-2007

W pełni się zgadzam z adamcio, że żyje się tam (dla was - tu :P)schematycznie. Standardowy uśmiech na powitanie i zdawkowe "Hi! How are U?", potem praca-dom, dom-praca...
Dlaczego są tacy ponurzy? Może sprawia to pogoń za karierą, zaciągnięte pożyczki i świadomość, że są uzależnieni od całego tego cywilizacyjnego pędu?
Ja w Londynie najbardziej lubiłam chodzić na spacery. Miła odmiana po zatłoczonym metrze. Czasami zbierałam książkę i szłam do parku. Mogłam się wtedy wyciszyć, nabrać dystansu do spraw na które nie miałam wpływu, jak np. wszystko co zostało za mną w Polsce.
Chyba też byłam trochę ponura.
No mercy for the weak _ No pity for the dying _ No tears for the slain

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailNumer gadu-gadu

Pluszowa

Post #8 Ocena: 0

2007-07-06 23:02 (18 lat temu)

Pluszowa

Posty: 1689

Kobieta

Z nami od: 13-02-2007

A co do wróżb...
Czasami zerknę do gazety co tam piszą o Bykach :-D i czy czekają mnie duże pieniądze ;-), nie przywiązuje jednak do tego zbytniej Wagi :-P

A tak serio, to wierzę w sny. Tylko niech to zostanie między nami kobietami :-D . Faceci zwykle uznają to za głupotę.
No mercy for the weak _ No pity for the dying _ No tears for the slain

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailNumer gadu-gadu

clockwork_orang

Post #9 Ocena: 0

2007-07-07 11:55 (18 lat temu)

clockwork_orange

Posty: 10572

Z nami od: 28-06-2007

Cytat:

2007-07-06 21:15, adamcio napisał(a):
...może ja nie nazwałbym tego przykrościami, ale mając rodzinę na utrzymaniu i nie będąc pewnym, co przyniesie jutro, większość ludzi wybierze to "mniejsze zło".tutaj żyje się przecież schematycznie. codziennie to samo - może z małymi wyjątkami. Mówią tutaj na nas Polaków, że jesteśmy ponurakami z wiecznie spuszczoną głową, ale angole są nie lepsi. już kiedyś słyszałem takie zdanie, że w Anglii tylko ptaki są szczęśliwe


a mowi sie, ze londyn to wesole miasto...
znam wielu angoli i zaden z nich nie jest ponury, wrecz przeciwnie, sklonni do kawalow i zartow - koles, 60 na karku, kolczyki w uszach i buzia mu sie nie zamyka... inny, lysy fan chelsea, wytatuowany zbir, uwielbia straszenie... kto by pomyslal, nie?
inna sprawa, nie widac smutnych ''babc i dziadkow'', kazdy chodzi wyprostowany, ustepujac z drogi...
niestety, z daleka widac rodaka- glowa na ramionach, szybki krok, bledny wzrok i spodnie typu kombat/dres :)
a i standardowe ''how are u/u all right'' tez zacheca do rozmowy, chocby w czasie godzin szczytu w autobusie/metrze...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Pluszowa

Post #10 Ocena: 0

2007-07-07 12:17 (18 lat temu)

Pluszowa

Posty: 1689

Kobieta

Z nami od: 13-02-2007

To zależy, w jakim środowisku się przebywa. Ja znałam jedynie osoby, których nie interesowało czy odpowiesz coś po "how are u?". To było jak zwykłe "dzień dobry". Byli chyba po prostu zbyt wyniośli lub zbyt zajęci swoimi sprawami.

No mercy for the weak _ No pity for the dying _ No tears for the slain

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailNumer gadu-gadu

Strona 7 z 8230 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ... 8228 | 8229 | 8230 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,