nie czytałem dokładnie tutaj postów, ale jeśli o mnie chodzi,
mam tylko polskie prawo jazdy ze sobą.
Jak kupowałem samochód, to tylko pokazałem agentowi polski dowód,
chyba miałem ze sobą paszport i prawo jazdy. Płacisz i jedziesz.
Dokumenty ... o rety, proste.
Sprzedający daje agentowi, agent tobie.
Kupuj tylko przez agenta,
nigdy od osoby prywatnej, na <a href="http://www.dvla.gov.uk/" target="_blank" target="_new">http://www.dvla.gov.uk/</a>
możesz wszystkiego się dowiedzieć, nawet sprawdzić wg. rejestracji,
czy samochód ma ważną MOT, czyli przegląd. Agent nie sprzeda ci
samochodu bez ważnego MOT. Masz 6 miesięczną gwarancję na
niektóre elementy.
Kupować w Polsce? Bez sensu, tutaj jest tak prosto, że szkoda
zachodu. Do tego pewnie trzeba samochód zarejestrować...
Do tego ta kierownica....nie po tej stronie co trzeba.
Co do kosztów, ja kupiłem Hondę Civic z 1998 z
przebiegiem 42 tys. mil.
Cena - 2000 funtów, do tego dość drogie ubezpieczenie, ja wziąłem
najpewniejszą firmę, dlatego drogo, ale ponieważ to mój pierwszy
samochód tutaj, wolałem nie ryzykować. Ok. 500 funtów rocznie
(nie miałem z PZU ze sobą zaświadczenia, bo idioci albo
przysyłają po Polsku, chociaż na stronie internetowej jest
wyraźnie napisane, że takie zaświadczenie o bezszkodowej
jeździe wystawia się w trzech językach), albo w ogóle nic
nie przysyłają) -
mam pełne ubezpieczenie od pożaru, kradzieży itp. Nawet nie
pytali o alarm, bo to nie ma znaczenia.
Plus do tego -
asysta na wypadek awarii drogowej (mam to w cenie 500 f.),
warto to mieć, bo
jak coś nawali na autostradzie, to nie wolno holować,
ściąganiem samochodu zajmują się wyspecjalizowane firmy.
Można taką asystę wykupić we własnym banku, czasami to
oferują w ramach innych ubezpieczeń. Koszt ok. 14 f.
miesięcznie w Barclays.
Do tego road tax, chyba ok 100 funtów rocznie.
w porównaniu z ceną samochodu wygląda nieciekawie, ale jest
takie mnóstwo agencji i stron internetowych, gdzie można
znaleźć tańsze opcje.
Co do dokumentów właściciela,
agent wręczy ci dokument stary, tam oderwiesz
odcinek dla ciebie z twoimi danymi, pozostałość -
zanosisz na pocztę wraz z aktualnym MOT. Tam kupujesz na tej
podstawie tax, dostajesz krążek, który musi być nalepiony na
szybę. Ubezpieczenie załatwiasz przez internet oddzielnie (np.
http://www.churchill.com/)
Potwierdzenie drukujesz, dodatkowo wszystkie dokumenty
przyślą ci pocztą.
Dokumenty samochodu wysyła za ciebie oddział pocztowy, potem
wsiadasz i jedziesz. DVLA przyśle ci potem nowy dowód
własności samochodu z twoim nazwiskiem i miejscem zamieszkania.
Koszty utrzymania.... myślę, że trudno tu coś jednoznacznie
doradzić, jak kupisz zdezelowany samochód, to będziesz
płacić za naprawy - oczywiste.
Przykłady moje (części + robocizna):
- wymiana paska rozrządu 195
- płyn w chłodnicy 45
- świece 29
- wymiana oleju 13
- przednie wkładki hamulcowe 99
Dla mnie - ja zawsze polegam na samochodach japońskich,
nie mam zdania nt. Volvo, czy niemieckich.
Poza tym szukałam samochodu z małym silnikiem, mam 1.4
który świetnie się sprawuje. Trochę mały na jazdy po
autostradzie, ale co mi tam...
Dodatkowo - w Anglii jeździsz bez dokumentów, tylko prawo
jazdy. Ja cię policja złapie, masz 2 tygodnie na porzedstawienie
im dokumentów. Jeśli dostaniesz mandat i będą chcieli ci
naliczyć punkty, z polskim prawem jazdy im się to nie uda.
Mój kolega był wzywany do sądu, ale się okazało, że tutejszy
system nie komunikuje się z polskim.
Szerokiej drogi,
Rysiek<p>[ Wiadomość edytowana przez : richlion on 29-04-2007 15:56 ]</p>
[ Wiadomość edytowana przez : richlion on 29-04-2007 16:05 ]