Cytat:
2023-01-16 13:49:41, gosian napisał(a):
Ewa, to powiedz mi skoro leki te najważniejsze są refundowane to dlaczego u mojej mamy wychodzi ponad 500zl miesięcznie? Do tego opłata za czynsz itd. Akurat mama ma dość wysoką emeryturę i na wszystko jej starcza, ale przeciętny emeryt w Polsce, który ma powiedzmy 2 tys to w połowie miesiąca już mu brakuje pieniędzy a na państwo nie ma co liczyć...
Znam tutaj kilku staruszków i nie dość że żadne z nich nie pracuje na kasach to sobie potrafią jeszcze wyjeżdżać na wakacje.
Nadal podtrzymuje swoje opinię, że emerytom w UK żyje się lepiej niż w Polsce..
Co do leków jeszcze.. Nie raz byłam świadkiem w aptece jak starsza osoba pytała się o zamiennik leków bo były za drogie a i tak niektórzy nawet rezygnowali z kupna zamiennika. Tutaj czy lek kosztuje £10 czy £100 płaci się stałą opłatę za receptę
Nie wiem dlaczego. Każdy przypadek jest inny. Moja mama za podstawowe leki płaci grosze, pozostałe, których brać nie musi, ale powinna np na poprawę krążenia mózgowego płaci 100%, ale szczerze to nie jestem pewna czy w UK ktokolwiek by jej taki lek w ogóle zaproponował. Bo po co 85 letniej kobiecie dbać o zanik kolejnych obszarów mózgu?
Tata wydaje na leki najwiecej, ale on akurat jest (poza kręgosłupem) najzdrowszy z nas wszystkich, ale lubi oglądać reklamy i do apteki ma w miarę blisko…
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.