Str 8 z 8 |
|
---|---|
Turefu | Post #1 Ocena: 0 2021-09-08 20:46:52 (4 lata temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
No widzisz Maat17, i to jest jedna z rzeczy, ktore mi sie w UK podobaja: ze na wesela daje sie skromniejsze prezenty i nie ma tego polskiego "zastaw sie, a postaw sie". Ze ludzie sie ciesza swoim towarzystwem, a nie ile ktos dal w kopercie. Ze nie ma wydziwiania: Tak malo?! 10X wiecej to minimum! Koniecznosc placenia za swoje drinki byla dla mnie na poczatek zaskoczeniem, ale pozniej uznalam, ze ma to duzy sens. Dlaczego para mloda ma komus oplacac upicie sie i potencjalnie spowodowanie nieprzyjemnego incydentu na wlasnym weselu? Chodze na wesela znajomych i czesto sie zdarza, ze jest "tap" na powiedzmy, pierwsze £500 dla gosci, a gdy sie skonczy, placa sobie sami. Swietnie rozwiazanie.
|
Maat17 | Post #2 Ocena: 0 2021-09-08 21:03:05 (4 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2021-09-08 20:46:52, Turefu napisał(a): No widzisz Maat17, i to jest jedna z rzeczy, ktore mi sie w UK podobaja: ze na wesela daje sie skromniejsze prezenty i nie ma tego polskiego "zastaw sie, a postaw sie". Ze ludzie sie ciesza swoim towarzystwem, a nie ile ktos dal w kopercie. Ze nie ma wydziwiania: Tak malo?! 10X wiecej to minimum! Koniecznosc placenia za swoje drinki byla dla mnie na poczatek zaskoczeniem, ale pozniej uznalam, ze ma to duzy sens. Dlaczego para mloda ma komus oplacac upicie sie i potencjalnie spowodowanie nieprzyjemnego incydentu na wlasnym weselu? Chodze na wesela znajomych i czesto sie zdarza, ze jest "tap" na powiedzmy, pierwsze £500 dla gosci, a gdy sie skonczy, placa sobie sami. Swietnie rozwiazanie. Hmm. Ja tu nie chodze. Bylam zawsze na emigraji, pieniadze przesylam. Mi tak latwiej.... nie lubie tloku, a bedac daleko zawsze jest jakas wymowka... ![]() |
SweetLiar | Post #3 Ocena: 0 2021-09-08 22:20:31 (4 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Z kolei Anglikom podobają się nasze wesele i to, że goście za nic nie płacą jest dla nich nie tyle zaskoczeniem co szokiem.
Mnie np dziwi jak ludzie dają skromniutki prezent, ale na swój ubiór i nocleg w hotelu, koniecznie posh, wydają kilkunastokrotnie większą kwotę i to nierzadko na kartę kredytową. Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Turefu | Post #4 Ocena: 0 2021-09-08 22:50:44 (4 lata temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Mnie np dziwi jak ludzie dają skromniutki prezent, ale na swój ubiór i nocleg w hotelu, koniecznie posh, wydają kilkunastokrotnie większą kwotę i to nierzadko na kartę kredytową.
To akurat widzialam takze w Polsce. |
dominikana36 | Post #5 Ocena: 0 2021-09-08 23:18:05 (4 lata temu) |
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Cytat: 2021-09-08 15:40:02, daavid napisał(a): Znajomy, Hindus z pochodzenia, organizuje swojej córce ślub. Na 500 osób - nie tak dużo jak na ich zwyczaje bo w Indiach na ślubie może być parę tysięcy ludzi. No i koszta ogromne bo z tego co pamiętam to samo wynajęcie lokalu kosztuje dobrych kilkanaście tysięcy funtów. Mialam szczescie byc na hinduskim weselu w RPA..plenerowe, wiadomo pogoda, bylo ok 900 osob, male jak na tamte warunki ![]() ![]() 3 dni kobiety sie szykowaly..mi byla tesciowa zaproponowala udzial w tych przygotowaniach, henne i szycie sari ale, ze bylam mloda i glupia to mi sie nie chcialo. Teraz zaluje, prawdopodobnie niezapomniane przezycie. Co najlepsze ani moj byly maz ani jego rodzina nie byli Hindusami ![]() Zreszta z ta uroczystoscia wiaze sie fajna historia: otoz rodzina pana mlodego byla tradycyjna, dlugo nie mogli zaakceptowac wybranki nie tylko z poza kasty ale tez kultury..aby przelamac lody, bliskie kobiety z rodziny dziewczyny postanowily na hinduska uroczystosc przygoowac sie wg ich zwyczajow, stad te koszta. jakiez bylo zdziwienie obopolne i wzruszenie gdy okazalo sie podaczas uroczystosci, ze najblizsze kobiety z rodziny mlodego Hindusa, w ramach solidarnosci z oblubienica i jej kultura ubraly sie po europejsku ![]() Wdzialam to na wlasne oczy i bylo super ![]() |
|
|
Wielim | Post #6 Ocena: 0 2021-09-09 01:39:34 (4 lata temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
W Polsce zwykle daje się na wesele za takerzyk plus ewentualnie 100-200 zeta ekstra . 500 złotych od pary to nie jest zbyt wygórowana kwota w Polsce. Zwłaszcza że można się porządnie najeść, napić i pobawić do rana . A parze młodej zwraca się większość a czasami całość za sale i wesele . Wiadomo najbliższa rodzina daje więcej, oczywiście w miarę możliwości. A reszta to samo co w uk - suknia , garnitur , obrączki, kościół jeżeli jest , samochod , fotograf czy kamerzysta. Jako gość wole zapłacić i mieć udana zabawę niż skromny poczęstunek i napoje za które trzeba płacić. Jako były pan młody tez mogę powiedzieć że z kopert zwraca się dużą część wesela . Dlatego nie rozumiem Criss zdziwienia ze w Polsce wydaje się 20-50k skoro większość i tak się zwraca , a udana zabawa na weselu to podstawa . Hucznie, wesoło i do rana a nie stypa wyglądająca jak zwykly obiad ze znajomymi i rodziną
|
daavid | Post #7 Ocena: 0 2021-09-09 02:06:55 (4 lata temu) |
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
No w Polsce ponoć daje się puste koperty, więc nie zawsze jest "zastaw się i się postaw" 😂😂😂
|
cris82 | Post #8 Ocena: 0 2021-09-09 06:59:45 (4 lata temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
no chyba masz racje wielim podobno w 80% sie zwracaja
dawno juz nie bylem ale kojarze ze od pary jakos 5stows wlasnie sie dawalo chyba ze ktos mial pecha i byl z najblizszej rodziny ; ) |
MagdaLena922 | Post #9 Ocena: 0 2021-10-20 07:55:49 (4 lata temu) |
Z nami od: 15-10-2021 Skąd: Darlington |
[*]null
Cytat: 2021-09-09 02:06:55, daavid napisał(a): No w Polsce ponoć daje się puste koperty, więc nie zawsze jest "zastaw się i się postaw" 😂😂😂 A to akurat prawda! Sama słyszałam coś takiego i mnie to śmieszyło. Chociaż u Polaków w UK ten sam trend jest chyba bo u sąsiada też się przewinęła taka opowieść i że to było w UK. [ Ostatnio edytowany przez: MagdaLena922 20-10-2021 07:57 ] |